Zagadnienia podmiotu moralności: Różnice pomiędzy wersjami
m |
|||
Linia 2: | Linia 2: | ||
Autor hasła: o. Maciej Zięba OP | Autor hasła: o. Maciej Zięba OP | ||
− | ''' | + | '''Zagadnienie podmiotu moralności''' - tytuł nadany ''ex post'' rozprawie habilitacyjnej z [[1953]] roku oraz zbiorowi 7 artykułów filozoficznych napisanych przez Karola Wojtyłę w latach pięćdziesiątych. Tom ten jest jednak zwartą całością nie ze względów chronologicznych, lecz tematycznych. Wszystkie teksty bowiem tworzą spójną całość. Są one analizą podstaw nowożytnej myśli filozoficznej, podejmującej problematykę etyczną (szczególne miejsce zajmują w niej – sytuujący się na antypodach – Immanuel Kant i Max Scheler). Autor ukazuje też istniejące w niej różnice, konfrontując je z etyką klasyczną opartą na metafizyce. |
== Teza rozprawy == | == Teza rozprawy == |
Aktualna wersja na dzień 11:22, 14 sie 2019
Treść hasła pochodzi z publikacji „Jestem z Wami: kompendium twórczości i nauczania Karola Wojtyły - Jana Pawła II”, Wydawnictwo M, Kraków 2010 Autor hasła: o. Maciej Zięba OP
Zagadnienie podmiotu moralności - tytuł nadany ex post rozprawie habilitacyjnej z 1953 roku oraz zbiorowi 7 artykułów filozoficznych napisanych przez Karola Wojtyłę w latach pięćdziesiątych. Tom ten jest jednak zwartą całością nie ze względów chronologicznych, lecz tematycznych. Wszystkie teksty bowiem tworzą spójną całość. Są one analizą podstaw nowożytnej myśli filozoficznej, podejmującej problematykę etyczną (szczególne miejsce zajmują w niej – sytuujący się na antypodach – Immanuel Kant i Max Scheler). Autor ukazuje też istniejące w niej różnice, konfrontując je z etyką klasyczną opartą na metafizyce.
Teza rozprawy
Nie tylko z powodu na trudność omawianej tematyki, ale też ze względu na trudne czasy, stalinizm, a potem nadal nacechowany agresywną wrogością do Kościoła okres rządów Gomułki, teksty te ukazały się w niskonakładowych czasopismach (habilitacja ukazała się drukiem dopiero w 1959 r.), istniejących na obrzeżach życia intelektualnego Polski. Ponieważ były to zarazem czasy odizolowania naszego kraju od „wolnego świata”, doczekały się one szerszej dyskusji dopiero około ćwierć wieku od ich powstania – po wyborze metropolity krakowskiego na Stolicę Piotrową. A było i jest nad czym dyskutować, bo lata pięćdziesiąte to okres, w którym kształtuje się zrąb filozofii Karola Wojtyły. Jest to czas, w którym młody filozof krytycznie analizuje etyczne i antropologiczne wątki w myśli filozoficznej na przestrzeni dziejów i zarysowuje kierunek swej własnej i oryginalnej syntezy.
Zwrócenie się do Maxa Schelera jest wynikiem zainteresowania Karola Wojtyły fenomenologią. To zaś z kolei dokonuje się pod wpływem kontaktu z jednym z najwybitniejszych uczniów Husserla – Romanem Ingardenem oraz – poprzez dzieła – z równie wybitną uczennicą twórcy metody fenomenologicznej – Edytą Stein (którą kilkadziesiąt lat później Jan Paweł II wyniesie do chwały ołtarzy i uczyni patronką Europy). Fenomenologia była dla nich metodą analizy rzeczywistości, metodą bardzo użyteczną również w zastosowaniu do problemów życia moralnego. Takie podejście zbliżyło Wojtyłę do myśli Maxa Schelera, który w opozycji do całkowicie subiektywnego systemu Immanuela Kanta, pokazuje, że wymiar moralny jest jednym z podstawowych wymiarów doświadczenia ludzkiego, którym jest doświadczenie obiektywnych wartości. Prowadzi to Schelera do istotnych konkluzji. Primo: istnieje obiektywny system etyczny, który podmiot poznaje w doświadczeniu przedmiotu. Secundo: wartości przekazywane są nie tylko w sposób intelektualny, ale przede wszystkim przez naśladowanie mistrza ucznia (Gefolgschaft). Tertio: miejscem doświadczenia obiektywnych wartości jest osoba, a najważniejszym doświadczeniem wartości jest doświadczenie samej osoby w międzyosobowych relacjach. Te idee i rozumowania Maxa Schelera zbliżają go do chrześcijaństwa. To one inspirują temat rozprawy habilitacyjnej filozofa z Krakowa. Wojtyła dostrzega jednak słabości etycznego systemu Schelera. Wartości, o których mówi niemiecki fenomenolog, mają charakter czysto emocjonalny, ignorują rolę osądu, a więc i sumienia. Osoba jest zatem jedynie miejscem objawiania się wartości, ale nie jest miejscem ich osądu ani też czynu będącego owego sądu konsekwencją. Sprawia to, że Gefolgschaft nie prowadzi do etosu doskonalenia moralnego, do spełnienia obiektywnych wymagań etycznych, ale do kierowania się emocjonalną reakcją na czyny i słowa mistrza. Dlatego konkluzja rozważań nad filozofią Schelera podkreśla wyraźnie jej strukturalne słabości: „Badaniom nad systemem etycznym Maxa Schelera zawdzięczamy z całą pewnością zwrócenie uwagi na niezaprzeczalną rolę doświadczenia fenomenologicznego w pracach etycznych. Równocześnie jednak badania te przekonują nas, że myśliciel chrześcijański, a zwłaszcza teolog posługujący się doświadczeniem fenomenologicznym w swoich pracach, nie może jednak być tylko fenomenologiem. Konsekwentna fenomenologia bowiem ukaże mu wartość etyczną jako teologa-etyka zawsze pozostanie badać etyczną wartość w świetle obiektywnych zasad. Jeśli zaś chodzi o stosowanie doświadczenia fenomenologicznego, to musimy pamiętać, że Scheler, który ukazał wielkie znaczenie tej metody, sam w swoim systemie nie wykorzystał wszystkich jej możliwości przy badaniu doświadczalnym rzeczywistości moralnej. Opuścił ją bowiem przy zbadaniu przeżycia sumienia, ulegając wpływowi założeń emocjonalistycznych swojego systemu”.
Ta konkluzja rozprawy habilitacyjnej jest też szeroko omawiana w kolejnych artykułach: System etyczny Maxa Schelera jako środek do opracowania etyki chrześcijańskiej oraz Ewangeliczna zasada naśladowania. Nauka źródeł Objawienia a system filozoficzny Maxa Schelera.
W następnych artykułach Karol Wojtyła koncentruje się nad trafnością krytyki myśli Immanuela Kanta dokonanej przez Schelera, ale pokazuje też istotną niekonsekwencję owej krytyki jak i słabości systemu Schelera. W rezultacie kieruje swoją refleksję fenomenologiczną ku syntezie z myślą Arystotelesa i św. Tomasza z Akwinu. Dzięki analizom Schelera może dostrzec precyzyjnie powody, które myśli nowożytnej uniemożliwiają zrozumienie całości doświadczenia człowieka. Szczególnie ważne jest to dla Wojtyły, gdy dotyczy refleksji etycznej. Kant bowiem nie tylko naruszył u podstaw możliwość zbudowania filozofii bytu jako podstawowej nauki filozoficznej, ale również możliwość budowania filozofii moralnej według tych założeń, wedle których budowali ją Arystoteles oraz św. Tomasz. Słynny profesor z Królewca odrzucając teorię możności i aktu sprawił, że przeżycie etyczne, ów doświadczalny całokształt, który jest punktem wyjścia dla etyki, zostało definitywnie oderwane od koncepcji aktu etycznego. W konsekwencji pozostało jedynie przeżycie etyczne. W wyniku Kantowskiej, krytycznej koncepcji etyki nastąpiło rozszczepienie jej jednolitej treści i sprowadzenie tej treści z jednej strony do logiki, z drugiej zaś do psychologii. Takie rozszczepienie pozostaje jednak w rażącej sprzeczności z doświadczeniem. Albowiem w akcie etycznym doświadczenie jego obiektywnego, normatywnego charakteru oraz subiektywnego przeżycia są integralną jednością. Ponieważ na jednym biegunie owej refleksji usytuowała się myśl Kanta, a na drugim – Schelera, w konsekwencji oba te systemy oderwały świadomość ludzką od obiektywnego bytu ludzkiego. Na skutek tego została zerwana łączność z szeroko pojętym przedmiotem materialnym etyki, z człowiekiem jako takim. Dokonało się to zaś pomimo tak bardzo skądinąd humanistycznych i personalistycznych nastawień zarówno Kanta, jak i Schelera. Norma Kantowska i wartość Schelerowska zawisły poniekąd w próżni. Pełny człowiek jest bytem, a nie tylko świadomością. Kieruje to myśl Karola Wojtyły ku Akwinacie. Nie jest to jednak zwykły zwrot ku klasycznej metafizyce. Punktem wyjścia dla Wojtyły jest bowiem etyka i antropologia. Przynosi to w efekcie reinterpretację tomistycznej analizy bytu jako drogi prowadzącej do osobowego spotkania z Bogiem. Filozofia tomistyczna jest zazwyczaj uważana za pewną wersję filozofii bytu – napisze jeden z najwybitniejszych znawców myśli Karola Wojtyły, Rocco Buttiglione – interpretacja zaproponowana przez Wojtyłę ukazuje ją natomiast raczej jako filozofię dobra. Wyjście od etyki i antropologii św. Tomasza – kontynuuje włoski myśliciel – umożliwia również przyswojenie tomizmowi najcenniejszej intuicji myśli katolickiej epoki nowożytnej – intuicji Pascala. W ten sposób mamy do czynienia z kontynuacją – we wzajemnym dopełnianiu się – Pascalowskiej fenomenologii kondycji ludzkiej i antropologii tomistycznej.
Myśl Wojtyły formułowana w latach pięćdziesiątych jest więc już nie tylko dojrzałym i krytycznym rozrachunkiem z filozofią współczesną, ale tworzy też ramy dla wielkiej syntezy pomiędzy klasyczną filozofią bytu a nowożytną filozofią świadomości.
Źródła
Bibliografia
- o. Maciej Zięba OP, Jestem z Wami: kompendium twórczości i nauczania Karola Wojtyły - Jana Pawła II, Wydawnistwo M, Kraków 2010, s. 26-30 ISBN 9788375952520