Kapłaństwo Jana Pawła II: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 82: | Linia 82: | ||
{{Cytat box | {{Cytat box | ||
|cytat =Odprawiając prymicyjną Mszę św. w krypcie św. Leonarda pragnąłem uwydatnić moją żywą więź duchową z historią Narodu, która na Wzgórzu Wawelskim znalazła swoją szczególną kondensację. Ale nie tylko to. Jest w tym fakcie także głęboki ''moment teologiczny''. (...) Ci ludzie, których sarkofagi znajdują się w Katedrze Wawelskiej, także czekają na zmartwychwstanie. Cała Katedra zdaje się powtarzać słowa Symbolu apostolskiego: "Wierzę w ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny". A ludzie, którzy w niej spoczywają, są wielkimi "Królami-Duchami", którzy prowadzą Naród poprzez stulecia. Są to nie tylko koronowani władcy i ich małżonki, czy też biskupi i kardynałowie, są to także wieszczowie, wielcy mistrzowie słowa, którzy tak ogromne znaczenie posiadali dla mojej chrześcijańskiej i patriotycznej formacji. W tych wawelskich Prymicjach uczestniczyło niewiele osób. Pamiętam, że była obecna moja chrzestna matka, starsza siostra mojej rodzonej Matki, [[Maria Wiadrowska|Maria Wiadrowska]]. Pamiętam też, że do Mszy św. służył mi [[Mieczysław Maliński|Mieczysław Maliński]]. Był on znakiem łączności ze środowiskiem Jana Tyranowskiego, który wtedy był już ciężko chory. Jako kapłan, a później jako biskup zawsze nawiedzałem kryptę św. Leonarda z wielkiem wzruszeniem. | |cytat =Odprawiając prymicyjną Mszę św. w krypcie św. Leonarda pragnąłem uwydatnić moją żywą więź duchową z historią Narodu, która na Wzgórzu Wawelskim znalazła swoją szczególną kondensację. Ale nie tylko to. Jest w tym fakcie także głęboki ''moment teologiczny''. (...) Ci ludzie, których sarkofagi znajdują się w Katedrze Wawelskiej, także czekają na zmartwychwstanie. Cała Katedra zdaje się powtarzać słowa Symbolu apostolskiego: "Wierzę w ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny". A ludzie, którzy w niej spoczywają, są wielkimi "Królami-Duchami", którzy prowadzą Naród poprzez stulecia. Są to nie tylko koronowani władcy i ich małżonki, czy też biskupi i kardynałowie, są to także wieszczowie, wielcy mistrzowie słowa, którzy tak ogromne znaczenie posiadali dla mojej chrześcijańskiej i patriotycznej formacji. W tych wawelskich Prymicjach uczestniczyło niewiele osób. Pamiętam, że była obecna moja chrzestna matka, starsza siostra mojej rodzonej Matki, [[Maria Wiadrowska|Maria Wiadrowska]]. Pamiętam też, że do Mszy św. służył mi [[Mieczysław Maliński|Mieczysław Maliński]]. Był on znakiem łączności ze środowiskiem Jana Tyranowskiego, który wtedy był już ciężko chory. Jako kapłan, a później jako biskup zawsze nawiedzałem kryptę św. Leonarda z wielkiem wzruszeniem. | ||
− | | | + | |źródło =tamże, s. 46-47<ref>tamże, s. 46-47</ref>. |
|width = | |width = | ||
|align = | |align = |
Wersja z 15:54, 3 sty 2014
Kapłaństwo Jana Pawła II - okres sprawowania posługi duchownej przez Karola Wojtyłę, a następnie Jana Pawła II (1 listopada 1946 - 2 kwietnia 2005). Do chwili wyboru na papieża 16 października 1978 roku, Karol Wojtyła był nieprzerwanie kapłanem archidiecezji krakowskiej.
Początki powołania
Dorastając w Wadowicach, w międzywojennej Polsce, młody Karol Wojtyła wyróżniał się dużym zaangażowaniem religijnym (w szczególności nabożeństwem do Matki Bożej) oraz zainteresowaniem naukami humanistycznymi oraz kulturą i sztuką. Jako jeden z pierwszych znaków nadchodzącego powołania, Karol Wojtyła przypominał spotkanie z metropolitą krakowskim arcybiskupem Adamem Stefanem Sapiehą, który podczas nauki przyszłego papieża w gimnazjum wizytował jego parafię w Wadowicach. Wojtyła został wytypowany przez swojego katechetę ks. Edwarda Zachera do delegacji witającej krakowskiego hierarchę i wygłoszenia słów jego powitania. Po latach, papież tak wspominał to wydarzenie:
Po maturze w maju 1938 roku, Karol Wojtyła zapisał się na studia filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z uwagi na wybuch II wojny światowej, udało mu się ukończyć tylko pierwszy rok akademicki. Zdaniem papieża, studia polonistyczne, wprowadzające w rzeczywistość misterium słowa i historii języka, ze szczególnym uwzględnieniem starosłowiańskich źródeł polszczyzny, otworzyły jego intelekt na nowe obszary zainteresowań: filozofię i teologię[2].
Podczas okupacji hitlerowskiej, jesienią 1940 roku Wojtyła podjął pracę fizyczną w kamieniołomie należącym do zakładów chemicznych Solvay na krakowskim Zakrzówku. W tym samym czasie był aktywnie związany z "teatrem słowa", tworzonym w podziemiu przez Mieczysława Kotlarczyka. Mniej więcej w 1941 roku Wojtyła doszedł do wniosku, że działalność artystyczna nie jest jego powołaniem. Ostateczną decyzję o wstąpieniu do konspiracyjnego Krakowskiego Seminarium Duchownego podjął jesienią 1942 roku. Mieściło się ono na poddaszu rezydencji metropolity krakowskiego, a funkcję rektora pełnił ks. Jan Piwowarczyk. Równolegle, nowy kleryk rozpoczął studia na tajnym Wydziale Teologicznym UJ, nie przerywając oczywiście pracy w Solvayu[3].
Wpływy i inspiracje
Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał złożoność i wielowątkowość swojej formacji duchowej, która doprowadziła go do wstąpienia w stan kapłański.
Rodzina
Jako jeden z podstawowych czynników kształtujących swoją duchowość Wojtyła wskazywał wzorce rodzinne. Po wczesnej utracie matki oraz starszego brata, mieszkał tylko z ojcem, którego osobista postawa wiary wpłynęła na życie religijne przyszłego papieża.
Praca fizyczna podczas okupacji
Doświadczenie pracy w zakładach Solvay i kontakt z zatrudnionymi tam robotnikami były dla Wojtyły kolejnymi czynnikami wzacniającymi decyzję o wstąpieniu do seminarium duchownego.
Kontakty z parafią salezjanów na Dębnikach i Janem Tyranowskim. Duchowość Karmelu
Podczas okupacji Wojtyła regularnie uczęszczał do prowadzonej przez księży salezjanów parafii p.w. św. Stanisława Kostki na krakowskich Dębnikach. Hitlerowcy wywieźli do obozów koncentracyjnych większość posługujących tam duchownych, pozostawiając w prafii jedynie starego proboszcza i inspektora prowincji krakowskiej zgromadzenia. Tam poznał Jana Tyranowskiego, z zawodu urzędnika, pracującego jako krawiec w zakładzie swojego ojca. Tyranowski wprowadził Wojtyłę w świat mistyki i duchowości karmelitańskiej św. Jana od Krzyża i św. Teresy z Avila. To rozbudzone zainteresowanie doprowadziło przyszłego papieża do kontaktów z krakowskim klasztorem karmelitów bosych przy ulicy Racławickiej, a nawet myśli o wstąpieniu do Karmelu. Po rozmowie z kard. Sapiehą, Wojtyła postanowił jednak kontynuować naukę w tajnym seminarium diecezjalnym[6].
Kierownictwo duchowe
W latach pracy w Solvayu i nauce w tajnym seminarium kierownikiem duchowym Wojtyły i spowiednikiem był ks. Kazimierz Figlewicz, wikary rodzimej parafii przyszłego papieża w Wadowicach, następnie posługujący w Katedrze Wawelskiej i pełniący tam funkcję podkustosza generalnego. To dzięki niemu jeszcze w czasach wadowickich młody Wojtyła został ministrantem. W późniejszych latach wspominał, że dzięki niemu poznał niezwykłe bogactwo i symbolikę liturgii Triduum Paschalnego[7].
Aspekt maryjny
Od najmłodszych lat duchowość przyszłego papieża budowało żarliwe nabożeństwo do Matki Bożej. Jednym z najwcześniejszych wspomnień Wojtyły był wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy z kościoła parafialnego w Wadowicach. Innym ważnym elementem budującym maryjność Wojtyły był klasztor karmelitów trzewiczkowych na wadowickiej Górce. Tam przyszła głowa Kościoła rzymskokatolickiego przyjęła w wieku 10 lat szkaplerz karmelitański, którego czcicielem Jan Paweł II pozostał aż do śmierci. Podczas uczęszczania do parafii w Dębnikach, Wojtyła odkrył wartość modlitwy różańcowej w kręgu "Żywego Różańca". Papież w następujący sposób charakteryzował swoją maryjność:
Pozostałe czynniki
Do wymienionych wyżej elementów budujących przyszłą formację kapłańską, Jan Paweł II dodawał jeszcze postać świętego brata Alberta Chmielowskiego, doświadczenia II wojny światowej oraz męczęństwa wielu polskich duchownych podczas okupacji niemieckiej i sowieckiej.
Święcenia i prymicja
13 października 1946 roku kleryk Karol Wojtyła otrzymał święcenia subdiakonatu (przed Soborem Watykańskim II były to niższe święcenia kapłańskie, które zniesiono w wyniku posoborowych zmian liturgicznych), a wkrótce później diakonatu. Święcenia kapłańskie ks. Karola Wojtyły miały miejsce 1 listopada 1946 roku w prywatnej kaplicy Biskupów Krakowskich przy ulicy Franciszkańskiej 3. Udzielił ich kardynał Adam Stefan Sapieha. Święcenia kapłańskie przyszłego papieża odbyły się w trybie przyśpieszonym. Właściwym terminem dla wszystkich alumnów z roku, na którym studiował Wojtyła miała być dopiero Palmowa Niedziela 1947 roku. Z uwagi na wyjazd młodego księdza na dalsze studia do Rzymu, metropolita krakowski udzielił specjalnej zgody na wcześniejsze święcenia[10].
Jan Paweł II o swoich święceniach
Prymicyjna Msza św. nowego kapłana archidiezji krakowskiej odprawiona została następnego dnia, w Dzień Zaduszny 1946 roku. Zgodnie z obowiązującym do dzisiaj zapisem Kodeksu Prawa Kanonicznego, każdy kapłań obrządku łacińskiego może w tym dniu odprawić trzy Msze św. Ks. Wojtyła odprawił trzy Msze w Katedrze Wawelskiej w krypcie św. Leonarda. Niegdyś stanowiła ona część tzw. Hermanowskiej Katedry biskupiej, obecnie jest częścią grobów królewskich znajdujących się na Wawelu. Kolejne prymicje odprawione zostały także w kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach, kościele parafialnym p.w. Ofiarowania NMP w Wadowicach oraz przy Konfesji św. Stanisława BM w Katedrze Wawelskiej. Młody ksiądz odprawił również prywatną Mszę św. dla środowiska związanego z Teatrem Rapsodycznym oraz podziemnej organizacji Unia z którą Wojtyła związany był podczas okupacji[12].
Wspomnienie papieża
Przypisy
- ↑ Wydawnictwo św. Stanisława BM, Kraków 1996
- ↑ tamże, s. 11
- ↑ tamże, s. 14-15
- ↑ tamże, s. 22
- ↑ tamże, s. 24
- ↑ "Wątpliwości rozstrzygnął jednak Książę Kardynał Sapieha w sposób sobie właściwy, mówiąc krótko: "Trzeba najpierw dokończyć to, co się zaczęło". Tamże, s. 26
- ↑ tamże, s. 27-28
- ↑ tamże, s. 29-31
- ↑ tamże, s. 33-38
- ↑ tamże, s.41
- ↑ tamże, s. 43-44
- ↑ tamże, s.48
- ↑ tamże, s. 46-47