Adam Stefan Sapieha: Różnice pomiędzy wersjami

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
Linia 41: Linia 41:
 
  |cytat  = ...mam jeszcze w pamięci jego twarz, jego rysy, jego słowa, jego powiedzenia: "Nie gadaj głupstw", "Co wy tam robicie", "Nie róbcie jakichś głupstw" - tak mówił... I różne podobne rzeczy. Ale jest niezapomniany. Był przez to wszystko wielki, był księciem niezłomnym w czasie okupacji.
 
  |cytat  = ...mam jeszcze w pamięci jego twarz, jego rysy, jego słowa, jego powiedzenia: "Nie gadaj głupstw", "Co wy tam robicie", "Nie róbcie jakichś głupstw" - tak mówił... I różne podobne rzeczy. Ale jest niezapomniany. Był przez to wszystko wielki, był księciem niezłomnym w czasie okupacji.
 
Lata płyną naprzód, już wielu nie pamięta księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy. Ci, którzy pamiętają tak jak ja, mają obowiązek przypominać, aby ta wielkość trwała i tworzyła przyszłość narodu i Kościoła na tej polskiej ziemi. Bóg Ci zapłać, Księże Kardynale, za to, czym byłeś dla nas, dla mnie, dla wszystkich Polaków strasznego okresu okupacji. Bóg Ci zapłać.
 
Lata płyną naprzód, już wielu nie pamięta księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy. Ci, którzy pamiętają tak jak ja, mają obowiązek przypominać, aby ta wielkość trwała i tworzyła przyszłość narodu i Kościoła na tej polskiej ziemi. Bóg Ci zapłać, Księże Kardynale, za to, czym byłeś dla nas, dla mnie, dla wszystkich Polaków strasznego okresu okupacji. Bóg Ci zapłać.
  |źródło = Kraków, 16 czerwca 1999
+
  |źródło = Kraków, przemówienie z okna pałacu biskupiego na ul. Franciszkańskiej, 16 czerwca 1999
 
  |width  =  
 
  |width  =  
 
  |align  =  
 
  |align  =  
 
}}
 
}}

Wersja z 13:25, 10 lut 2014

Adam Stefan Sapieha, Adam Stefan Stanisław Bonifacy Józef Sapieha herbu Lis (ur. 14 maja 1867 w Krasiczynie - zm. 23 lipca 1951 w Krakowie) – polski biskup rzymskokatolicki, biskup diecezjalny krakowski w latach 1911–1951 (od 1926 arcybiskup metropolita). Uznawany za jedną z czołowych postaci w dziejach Kościoła polskiego I połowy XX wieku. Nazywany Księciem Niezłomnym, był niewzruszonym fundamentem katolickiego oporu przeciwko okupacji nazistowskiej.

6 maja 1938 wizytuje Gimnazjum im. Marcina Wadowity w Wadowicach. Na powitanie arcybiskupa mowy wyglosili prof. Szeliski i Wojtyła jako uczeń kl. VIII Zwrócił szczególną uwagę na przemawiającego ucznia, wypytując go o plany na przyszlość. Zmartwił się uslyszawszy odpowiedź, że wybrannym przez Wojtyłę kierunkiem studiów ma być polonistyka.

bierzmuje wojtylę?!

Od 1944 alumni seminarium duchownego w Krakowie mieszkają w pałacu Księcia Metropolity Adama Sapiehy i zaczynają nosić strój duchownego. Wśród 10 znajduje się też Karol Wojtyła. "Z tym jednak, że w przypadku tego alumna powstały pewne komplikacje. Otóż przerwał on pracę w fabryce [Solvey]. O absentującego się robotnia zaczął się upominać tzw. 'Urząd Pracy". Do domu nadchodziły monity o wymowie listów gończych. Mlody alumn znalazł się w sytuacji zagrożenia." Książę Sapieha polecił sprawę załatwić ks. Kazimierzowi Figlewiczowi. Sprawę załatwiono o czym świadczyło ustanie monitów.

9 listopada 1944 podarowuje Wojtyle tonsurę Grudzień 1945 Wojtyła chce przejść z seminarium duchownego do zakonu. Książę Adam Sapieha nie udzielił swego "placet", mówiąc alumnowi Wojtyle, że należy skończyć to, co się zaczęło.

18 luty 1946 na akademii z okazji kardynalskiej nominacji Księcia Metropolity Wojtyła recytuje Kazanie o miłości Ojczyzny ks. Kajsiewicza.

13.10.1946 - udziela Wojtyle w kaplicy swej rezydencji święceń subdiakonatu, 20.10 święcenia diakońskie. 1.11 Ksiądz Kardynał Sapieha wyświęca go w swej prywantje kaplicy - osobno i wcześniej, ze względu na przewidziany wkrótce wyjazd ks. Wojtyły do Rzymu na dalsze studia. Na życzenie kard. Sapiehy rozpoczyna studia na Papieskim Uniwersytecie Dominikańskim - Angelicum. 18 maja 1947 odwiedza Wojtyłę w Kolegium, wysyła go do Niegowici, potem we wrześniu 1949 mianuje wikariuszem kościoła św. Floriana. Był dla niego wzorem przywódcy kościelnego.

Praktykował uczynki miłosierdzia - wyprzedał wszystkie swoje majętności, by nieść pomoc biedakom. wojtyła nauczył się tego od niego.

JP2 doprowadził do budowy pomnika Sapiehy w 25. rocznicę śmierci.

Jan Paweł II o Adamie Sapiesze

W całej naszej formacji i przygotowaniu do kapłaństwa w szczególny sposób zaznaczyła się wielka postać Księcia Metropolity, późniejszego Kardynała Adama Stefana Sapiehy, którego wspominam ze wzruszeniem i wdzięcznością. Jego wpływ był tym większy, że w okresie przejściowym, zanim udało się powrócić do budynku seminaryjnego, mieszkaliśmy w jego rezydencji i spotykaliśmy się z nim na co dzień. Metropolita Krakowski został powołany do kolegium kardynalskiego zaraz po zakończeniu wojny, w wieku stosunkowo późnym. Całe społeczeństwo przyjęło tę nominację jako wyraz uznania dla tego wielkiego człowieka, który podczas okupacji był właściwie jedynym przedstawicielem narodu, wyrażającym jego godność w sposób przejrzysty dla wszystkich. Pamiętam ten dzień marcowy, w Wielkim Poście, kiedy Arcybiskup wrócił z Rzymu z świeżo otrzymanym kapeluszem kardynalskim. Studenci wzięli na barki jego samochód i przenieśli do Kościoła Mariackiego, co było wyrazem uniesienie religijnego i patriotycznego, które ta kreacja kardynalska wzbudziła w społeczeństwie.
Dar i tajemnica: w pięćdziesiątą rocznicę moich święceń kapłańskich, Wydawnictwo WAM, Kraków 2005, s. 19-20


Kiedy dziś znalazłem się przed sarkofagiem św. Stanisława, uświadomiłem sobie, że poniżej tego ołtarza spoczywa mój... - boję się wymówić... - Poprzednik. Boję się wymówić dlatego, że wszyscy w Polsce wiedzą, co znaczy to nazwisko i imię - a przed chwilą słyszeliśmy, że Ojciec Święty mnie wskazał jako jego następcę: Adam Stefan Kardynał Sapieha. W 1946 roku, 1 listopada, włożył na mnie ręce i wyświęcił mnie na kapłana: zrodził mnie dla kapłaństwa.
— Katedra wawelska, 8 marca 1964


...mam jeszcze w pamięci jego twarz, jego rysy, jego słowa, jego powiedzenia: "Nie gadaj głupstw", "Co wy tam robicie", "Nie róbcie jakichś głupstw" - tak mówił... I różne podobne rzeczy. Ale jest niezapomniany. Był przez to wszystko wielki, był księciem niezłomnym w czasie okupacji. Lata płyną naprzód, już wielu nie pamięta księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy. Ci, którzy pamiętają tak jak ja, mają obowiązek przypominać, aby ta wielkość trwała i tworzyła przyszłość narodu i Kościoła na tej polskiej ziemi. Bóg Ci zapłać, Księże Kardynale, za to, czym byłeś dla nas, dla mnie, dla wszystkich Polaków strasznego okresu okupacji. Bóg Ci zapłać.
— Kraków, przemówienie z okna pałacu biskupiego na ul. Franciszkańskiej, 16 czerwca 1999