Naród: Różnice pomiędzy wersjami
m |
|||
Linia 89: | Linia 89: | ||
* Hasło [http://www.nauczaniejp2.pl/index/index/eId/958 "Naród", "Narody"] w [[ZiBaTePa|Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich]] | * Hasło [http://www.nauczaniejp2.pl/index/index/eId/958 "Naród", "Narody"] w [[ZiBaTePa|Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich]] | ||
+ | |||
+ | ==Zobacz także== | ||
+ | |||
+ | *[[Patriotyzm]] | ||
+ | *[[Mniejszości narodowe]] | ||
+ | *[[Państwo]] | ||
+ | *[[Wspólnota]] | ||
Aktualna wersja na dzień 15:16, 24 paź 2014
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014 Autor hasła: Henryk SKOROWSKI
Naród – byt społeczny, który charakteryzuje się wspólnotą pochodzenia, odrębną i specyficzną kulturą oraz posiada poczucie własnej tożsamości i odrębności kulturowej. Podstawowym elementem kształtowania świadomości jest kultura narodowa. Fakt istnienia narodu jako jednej z podstawowych i naturalnych społeczności jest czymś oczywistym.
Na przestrzeni wieków utworzono wiele teorii narodu (np. mitologiczną, rasową, językową, polityczną, gospodarczą). Zależą one od założeń filozoficznych. Także katolicka nauka społeczna wypracowała swoją koncepcję narodu.
Spis treści
Problematyka narodu w nauczaniu Jana Pawła II
Problematyka narodu jest jednym z istotnych tematów w całokształcie nauczania społecznego Jana Pawła II. W przemówieniu w UNESCO stwierdził on: Naród bowiem jest tą wielką wspólnotą ludzi, których łączą różne spoiwa, ale nade wszystko kultura. Naród istnieje z kultury i dla kultury [1]. Wypowiedź ta oddaje samą istotę narodu w ujęciu Papieża. Wyznaczają ją dwa elementy. Pierwszym z nich jest wspólnota. Nie jest ona zbiorowością, ale rzeczywistą wspólnotą, a więc społecznością osób zjednoczonych wspólnym działaniem w określonym celu. Charakteryzuje się trzema zasadniczymi cechami: solidarnością pochodzenia, poczuciem narodowej tożsamości oraz zespołem obiektywnych elementów dotyczących kultury. Drugim elementem jest kultura narodowa, którą tworzy wiele składników, w tym także historia, moralność i religijność. Kultura ma fundamentalne znaczenie, ponieważ stanowi podstawowy element więzi narodowej.
Definiując naród w ten sposób, Jan Paweł II potwierdza zasadnicze myśli katolickiej nauki społecznej w tej materii. Idąc za długą tradycją teologii polskiej, Papież ujmuje naród w świetle Chrystusa, Ducha Świętego, Maryi i Kościoła.
Pierwszym wymiarem owej teologicznej perspektywy jest widzenie narodu w świetle Chrystusa. Stanowi to cechę charakterystyczną polskiej teologii narodu, która ukazuje Jezusa Chrystusa nie tylko jako prawzór człowieczeństwa indywidualnego, ale także narodu: Chrystus nigdy nie przestaje być Drogą, Prawdą i Życiem ludzi i narodów [2]. Stąd też znamienne są słowa Papieża: nie sposób zrozumieć dziejów Narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas – bez Chrystusa. Jeślibyśmy odrzucili ten klucz dla zrozumienia naszego Narodu, narazilibyśmy się na zasadnicze nieporozumienie. Nie rozumielibyśmy samych siebie. Nie sposób zrozumieć tego Narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną – bez Chrystusa [3]. Chrystus stanowi centrum i klucz istnienia każdego narodu.
Drugim wymiarem teologicznej perspektywy narodu jest ujmowanie go w świetle Ducha Świętego. Jan Paweł II wychodzi z założenia, że dzieje doczesne zarówno człowieka jako jednostki, ale także jako wspólnoty osób, tzn. także narodu, przetwarza w pewnych podstawowych punktach na dzieje zbawcze Duch Święty. Dzięki Duchowi Świętemu naród otrzymuje nowe, misteryjne tchnienie życia, tzn. łaskę społeczną, która sprawia, iż wiąże on wszystko ze zbawczymi planami Ojca Niebieskiego. W ten sposób naród ze swym życiem i historią nie jest zrozumiały do końca bez Ducha Przetworzyciela. Znamienna jest w tej materii wypowiedź Jana Pawła II: I są w tych Apostołach i wokół nich – w dniu Zesłania Ducha Świętego – zgromadzeni nie tylko przedstawiciele tych ludów i języków, których wymienia księga Dziejów Apostolskich. Są wokół nich już wówczas zgromadzone różne ludy i narody, które przyjdą do Kościoła poprzez światło Ewangelii i moc Ducha Świętego w różnych epokach, w różnych stuleciach. Dzień Zielonych Świąt jest dniem narodzin wiary i Kościoła również na naszej polskiej ziemi. Jest to początek przepowiadania wielkich spraw Bożych również w naszym polskim języku. Jest to początek chrześcijaństwa również w życiu naszego Narodu: w jego dziejach, w jego kulturze, w jego doświadczeniach[4].
Trzecim elementem teologicznej wizji narodu jest ujmowanie go w świetle Maryi. Dla Jana Pawła II mistycznym ogniwem łączącym naród i jego historię z Chrystusem jest Maryja. Jest Ona z jednej strony Matką Chrystusa, z drugiej zaś duchową Matką każdego chrześcijanina, każdego człowieka, a także narodu. Dlatego podstawowe tajemnice Maryi stanowią wzory dla budowania postaw narodu wobec wydarzeń zbawczych. Dzięki temu całe bogactwo transcendentnej rzeczywistości dociera do narodu jako wspólnoty osób. Naród w Maryi otrzymuje prawdziwą Matkę, Matkę swoich dziejów, Matkę sensu własnej narodowej drogi. Znacząca jest więc w tym kontekście wypowiedź Jana Pawła II: Mówię o tym dlatego, że dzieje Narodu wpisują się w nasz ojczysty jubileusz sześciu wieków obecności Maryi – Królowej Polski na Jasnej Górze. Tam też znajdują swój głęboki rezonans zwycięstwa i klęski. Stamtąd stale idzie wezwanie, ażeby nie poddawać się klęsce, ale szukać drogi do zwycięstwa. Chrystus jest Ojcem przyszłego wieku, a Królestwo Boże przekracza wymiar spraw doczesnych. Równocześnie jednak Chrystus jest wczoraj i dziś – i tu spotyka się z każdym z nas, z człowiekiem każdego pokolenia, tu spotyka się również z narodem, który jest wspólnotą ludzi [5].
Czwartym elementem teologicznej perspektywy narodu jest ujmowanie go w świetle Kościoła. Dla Jana Pawła II sprawę oczywistą stanowi, iż Kościół nie jest wspólnotą samą dla siebie. Jest on zawsze dla człowieka. Wyraża to Papież, jednoznacznie stwierdzając: Człowiek bowiem jest pierwszą i podstawową drogą Kościoła [6]. Ponieważ jednak Jan Paweł II ujmuje człowieka zawsze jako jednostkę i wspólnotę osób, Kościół jest także dla narodu. Bliskość zaś tej więzi uwyraźnia się szczególnie poprzez Chrzest. Relacja pomiędzy Kościołem a narodem ma podwójny wymiar. Z jednej strony Kościół „wpisuje się w historię przez naród i narody”, tzn. one są jego krokami historycznymi i zbawczymi. W tym sensie narody dają Kościołowi chrześcijańskiemu ludzi, a także historię, język, kulturę, obyczaje, wypracowane przez siebie wartości materialne i duchowe. Jest jednak także drugi wymiar tej relacji. Polega on na tym, iż Kościół daje coś z siebie każdemu narodowi; niesie odkupienie, daje sakramenty, umacnia Słowem Bożym, kształtuje etos, czyli moralność, oraz doczesną jego historię niejako przekłada na dzieje zbawienia. Podkreśla to Jan Paweł II, mówiąc: Długie doświadczenia dziejowe, zwłaszcza doświadczenia ostatnich stuleci, a jeszcze bardziej może – ostatnich dziesięcioleci, przemawiają za tym, że Kościół w Polsce pozostaje w głębokiej więzi z Narodem. Jest to więź ewangeliczna i duszpasterska. Pozostaje ona na tej samej linii, na której cały Kościół współczesny pragnie być [7].
Niekiedy Kościół odgrywa bardzo konkretną rolę, ziemską rolę, w relacji do narodu. Obrazuje to Jan Paweł II także sytuacją Polski, stwierdzając: Znajomość historii Polski powie nam więcej: nie tylko ustrój hierarchiczny Kościoła został w roku 1000 zdecydowanie wpisany w dzieje Narodu, ale równocześnie dzieje Narodu zostały w jakiś opatrznościowy sposób osadzone w strukturze Kościoła w Polsce, jaką zawdzięczamy już Zjazdowi Gnieźnieńskiemu. Twierdzenie to znajduje swoje pokrycie w różnych okresach dziejów Polski, ale zwłaszcza w okresie najtrudniejszym. Wówczas kiedy zabrakło własnych, ojczystych struktur państwowych, społeczeństwo w ogromnej większości katolickie znajdowało oparcie w ustroju hierarchicznym Kościoła. I to pomogło społeczeństwu przetrwać czasy rozbiorów i okupacji, to pomogło utrzymać, a nawet pogłębić świadomość swej tożsamości [8].
Żaden naród nie jest Kościołem, tzn. nie utożsamia się z nim. Natomiast obie społeczności przenikają się wzajemnie. W jakimś sensie do końca nie są zrozumiałe bez siebie nawzajem. Kościół jest nadprzyrodzoną mocą narodu chrześcijańskiego, naród zaś jest elementem konstytuującym bogactwo społeczne Kościoła.
Przypisy
- ↑ Przemówienie w UNESCO, 2.06.1980
- ↑ Święty Stanisław – mocą życia i światłem wiary. Przemówienie w kościele św. Stanisława, Rzym 13.05.1979
- ↑ Homilia podczas Mszy św., Plac Zwycięstwa, Warszawa 2.06.1979
- ↑ tamże
- ↑ Pragnienie zwycięstwa należy do chrześcijańskiego programu życia człowieka i Narodu, „L`Osservatore Romano” 1983, numer specjalny, 1
- ↑ Redemptor hominis, 14
- ↑ Przemówienie do Konferencji Episkopatu Polski, Częstochowa 19.06.1983
- ↑ tamże
Bibliografia
Dzieła Jana Pawła II
- Ecclesia in America, 64;
- Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 1989; 1991;
- Do pielgrzymów z Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, Jasna Góra 06.06.1979, 3;
- Homilia w czasie uroczystości ku czci św. Stanisława, Kraków-Błonia 9.06.1979;
- Homilia, Saint-Denis 31.05.1980, 14-16;
- Przemówienie w UNESCO, Paryż 02.06.1980;
- Homilia podczas Mszy św. beatyfikacyjnej, Kraków 22.06.1983;
- Bibliografia wypowiedzi z lat 1978-1999, „Ethos” 1994, 48.
Publikacje innych autorów
- Cz. Bartnik, Wizja narodu według Jana Pawła II, „Chrześcijanin w Świecie” 1983, 121;
- A. Carrago, Wasze oczy nawykłe do łez. Przemówienia Jana Pawła II wygłoszone w uniwersytetach w Krajach Bałtyckich, w: "Naród – Wolność – Liberalizm", Poznań 1994;
- K. Czuba, Ojczyzna w nauczaniu Jana Pawła II, Olsztyn 1990;
- Polska teologia narodu, red. Cz. Bartnik, Lublin 1988;
- H. Skorowski, Naród i państwo w nauczaniu społecznym Kościoła, Warszawa 2000.
Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II nt. narodu
Tylko wówczas naród żyje autentycznie własnym życiem, gdy w całej organizacji życia państwowego stwierdza swoją podmiotowość. Stwierdza, że jest gospodarzem w swoim domu. Że współstanowi przez swoją pracę, przez swój wkład. Jakże istotne jest dla życia społeczeństwa, ażeby człowiek nie stracił zaufania do swojej pracy, aby nie odczuwał zawodu, jaki ta praca mu sprawia. Żeby był w niej i poprzez nią on sam jako człowiek afirmowany. On, jego rodzina, jego przekonania.
Jeśli jest rzeczą słuszną, aby dzieje narodu rozumieć poprzez każdego człowieka w tym narodzie — to równocześnie nie sposób zrozumieć człowieka inaczej jak w tej wspólnocie, którą jest jego naród. Wiadomo, że nie jest to wspólnota jedyna. Jest to jednakże wspólnota szczególna, najbliżej chyba związana z rodziną, najważniejsza dla dziejów duchowych człowieka. Otóż nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego — tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas — bez Chrystusa. Jeślibyśmy odrzucili ten klucz dla zrozumienia naszego narodu, narazilibyśmy się na zasadnicze nieporozumienie. Nie rozumielibyśmy samych siebie. Nie sposób zrozumieć tego narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną — bez Chrystusa.
Jedność zapuszcza swe korzenie w życiu narodu — tak jak zapuściła korzenie w trudnym okresie dziejów Polski za sprawą św. Stanisława — wówczas, gdy życie ludzkie na różnych poziomach poddane jest wymogom sprawiedliwości i miłości. Pierwszym takim poziomem jest rodzina. I ja — drodzy rodacy — pragnę modlić się dziś razem z wami — o jedność wszystkich polskich rodzin. (...)
Podobnej sprawiedliwości i miłości potrzebuje naród, jeśli ma być wewnętrznie zjednoczony, jeśli ma stanowić spoistą jedność. A chociaż trudno jest upodabniać naród — to wielomilionowe społeczeństwo — do rodziny, najmniejszej, jak wiadomo, ludzkiej wspólnoty, społeczności, to i w nim także, narodzie, jedność zależy od sprawiedliwego zabezpieczenia potrzeb, praw i zadań każdego członka narodu. Tak, aby nie rodził się rozdźwięk i kontrast na tle różnic, które niesie z sobą uprzywilejowanie jednych, upośledzenie drugich. Z dziejów Ojczyzny naszej wiemy, jak zadanie to jest trudne — a jednak nigdy nie można zrezygnować z olbrzymiego wysiłku, którego celem jest budowanie sprawiedliwej jedności wśród synów i córek jednej Ojczyzny. Musi zaś temu towarzyszyć miłość tejże Ojczyzny: umiłowanie jej kultury i historii, umiłowanie specyficznych wartości, które stanowią o miejscu tej Ojczyzny w wielkiej rodzinie narodów, umiłowanie wreszcie rodaków — ludzi mówiących tym samym językiem i odpowiedzialnych za tę samą wspólną sprawę, której na imię „Ojczyzna”.
Sam podstawowy sens istnienia państwa jako wspólnoty politycznej polega na tym, że całe społeczeństwo, które je tworzy — w danym wypadku odnośny naród — staje się niejako panem i władcą swoich własnych losów. Ten sens nie zostaje urzeczywistniony, gdy na miejsce sprawowania władzy z moralnym udziałem społeczeństwa czy narodu, jesteśmy świadkami narzucania władzy przez określoną grupę wszystkim innym członkom tego społeczeństwa. Sprawy te są bardzo istotne w naszej epoce, w której ogromnie wzrosła świadomość społeczna ludzi, a wraz z tym potrzeba prawidłowego uczestniczenia obywateli w życiu politycznym wspólnoty. Przy tym nie należy tracić z oczu realnych warunków, w jakich znajdują się poszczególne narody i konieczności sprężystej władzy publicznej. Są to zatem sprawy istotne z punktu widzenia postępu samego człowieka i wszechstronnego rozwoju człowieczeństwa.
Filozofia wywarła silny wpływ na ukształtowanie i rozwój kultury na Zachodzie, nie powinniśmy jednak zapominać również o jej oddziaływaniu na sposoby pojmowania egzystencji rozpowszechnione na Wschodzie. Każdy naród posiada bowiem swoją pierwotną, oryginalną mądrość, stanowiącą prawdziwy skarb kultury, która dąży do wyrażenia się w sposób dojrzały także w formach ściśle filozoficznych. Prawdziwość tego stwierdzenia potwierdza fakt, że pewną podstawową formę wiedzy filozoficznej, istniejącą także w naszej epoce, spotykamy nawet w postulatach, którymi inspiruje się prawodawstwo różnych krajów oraz prawo międzynarodowe określające reguły życia społecznego.