Wojciech Jaruzelski: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 34: | Linia 34: | ||
}} | }} | ||
− | Po objęciu stanowiska premiera PRL i I sekretarza PZPR w 1981 roku starał się o zapewnienie stabilnych relacji z Kościołem, utrzymując stały kontakt z kardynałem [[Józef Glemp|Józefem Glempem]] także podczas stanu wojennego. Tuż przed jego wprowadzeniem, w listopadzie 1981 roku odbyło się w Warszawie spotkanie "na szczycie" poświęcone napiętej sytuacji społeczno-politycznej w kraju. Obok Generała i prymasa Polski uczestniczył również przewodniczący "NSZZ Solidarność" [[Lech Wałęsa]]. | + | Po objęciu stanowiska premiera PRL i I sekretarza PZPR w 1981 roku starał się o zapewnienie stabilnych relacji z Kościołem, utrzymując stały kontakt z kardynałem [[Józef Glemp|Józefem Glempem]] także podczas stanu wojennego. Tuż przed jego wprowadzeniem, w listopadzie 1981 roku odbyło się w Warszawie spotkanie "na szczycie" poświęcone napiętej sytuacji społeczno-politycznej w kraju. Obok Generała i prymasa Polski uczestniczył również przewodniczący "NSZZ Solidarność" [[Lech Wałęsa]]. |
+ | |||
+ | Obok generalnie wyważonej dyplomacji w relacjach z najwyższą hierarchią Kościoła katolickiego w Polsce, stosowanej przez Jaruzelskiego w okresie stanu wojennego i po jego zakończeniu, jeszcze w 1987 roku Generał twierdził na jednym ze spotkań partyjnych: | ||
{{Cytat box | {{Cytat box | ||
Linia 43: | Linia 45: | ||
}} | }} | ||
− | Lata rządów Jaruzelskiego to | + | Lata rządów Jaruzelskiego to jednocześnie czas męczęńskiej i bezprecedensowej śmierci z rąk komunistycznych służb specjalnych czterech polskich kapłanów katolickich: [[Jerzy Popiełuszko|Jerzego Popiełuszki]], [[Stanisław Suchowolec|Stanisława Suchowolca]], [[Stefan Niedzielak|Stefana Niedzielaka]] oraz [[Sylwester Zych|Sylwestra Zycha]] znanych z bezkompromisowej postawy wobec władz. W niewyjaśniownych okolicznościach zginął także prawosławny duchowny z Podlasia ks. Piotr Popławski, sympatyzujący z "Solidarnością" <ref>http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090320/MAGAZYN/374679936</ref>. |
+ | |||
+ | Według ustaleń historyków, w drugiej połowie lat 80. ekipa Jaruzelskiego coraz częściej spoglądała w stronę Kościoła jako możliwego partnera politycznego w procesie odgórnie kontrolowanej przez władze przebudowy systemu realnego socjalizmu. Na początku 1987 roku, trzch wpływowych doradców Generała - rzecznik rządu Jerzy Urban, Stanisław Ciosek i Władysław Pożoga skierować miało do niego specjalne memorandum, w którym proponowano m.in. szybkie nawiązanie pełnych relacji dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską oraz uchwalenie przez Sejm pakietu ustaw regulujących sytuację prawną Kościoła katolickiego w PRL (faktycznie ustawy przyjęto dopiero w kwietniu 1989 roku). Celem tej rozgrywki mogło być odsunięcie Kościoła od wpływów opozycji demokratycznej i związanie go z ośrodkami rządowymi<ref>http://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/historia/generalowie_i_biskupi.html</ref>. | ||
− | + | W 1988 roku, po wiosenno-letniej fali strajków robotnicznych w całym kraju, Jaruzelski zwraca się do Kościoła z prośbą o mediację w rozmowach z z niektórymi przedstawicielami opozycji demokratycznej. Pośrednictwo Kościoła miałoby ułatwić rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji politycznych przy okrągłym stole pomiędzy władzami a częścią działaczy wciąż nielegalnej "Solidarności". W tej zakulisowej dyplomacji aktywnie brał udział ze strony rządowej członek Biura Politycznego KC PZPR Józef Czyrek, późniejszy minister stanu w kancelarii prezydenckiej Jaruzelskiego, a ze strony kościelnej ks. [[Alojzy Orszulik]]. | |
− | + | Podczas obrad Okrągłego Stołu (luty-kwiecień 1989 roku) Jaruzelski i jego najbliżsi współpracownicy utrzymywali stały kontakt i odbywali regularne spotkania z przedstawicielami Episkopatu Polski. | |
Dwa dni przed wyborem przez Sejm PRL na stanowisko prezydenta, 17 lipca 1989 roku Warszawa i Watykan wznowiły pełne stosunki dyplomatyczne, jednostronnie wypowiedziane przez władze komunistyczne w 1945 roku. | Dwa dni przed wyborem przez Sejm PRL na stanowisko prezydenta, 17 lipca 1989 roku Warszawa i Watykan wznowiły pełne stosunki dyplomatyczne, jednostronnie wypowiedziane przez władze komunistyczne w 1945 roku. |
Wersja z 15:50, 11 gru 2013
Wojciech Jaruzelski (ur. w 1923 roku w Kurowie koło Puław) - polski polityk komunistyczny, generał armii (od 1973 roku), minister obrony narodowej w latach 1968 - 1983, premier PRL od 1981 do 1985 roku, I sekretarz KC PZPR (1981-1989), Przewodniczący Rady Państwa w latach 1985-1989, prezydent PRL (od lipca 1989 do 31 grudnia 1989 roku), następnie RP (od 1 stycznia 1990 do 22 grudnia 1990 roku). Główny inicjator i wykonawca wprowadzenia stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 roku. Obciążany również, jako główny dowódca wojskowy PRL, odpowiedzialnością za masakrę kilkudziesięciu robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku[1] oraz represje podczas stanu wojennego, którego ofiarami padło, według różnych danych, około 100 osób[2].
Spis treści
Ewolucja światopoglądowa
Pochodził z rodziny szlachecko-ziemiańskiej herbu Ślepowron, o bogatych tradycjach patriotycznych i katolickich (dziadek brał udział w Powstaniu Styczniowym, a ojciec w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku). W październiku 1923 roku przyjął chrzest w parafii w Kurowie. Od 1933 roku uczęszczał do gimnazjum oo. Marianów na warszawskich Bielanach. Uczył się w jednej klasie z o rok młodszym Tadeuszem Gajcym, poetą który później poniósł śmierć w Powstaniu Warszawskim[3]. W 1935 roku wstąpił do Związku Harcerstwa Polskiego. W czasach gimnazjum miał opinię dobrego ucznia, zaangażowanego religijnie i przejawiającego zdolność do przedmiotów humanistycznych. W 1939 roku zdał tzw. "małą maturę".
Po wybuchu II wojny światowej, do 1941 roku przebywał wraz z rodziną na terenach zajętych przez wojska sowieckie. W tym samym roku Jaruzelscy zostali deportowani w głąb ZSRR podczas ostatniej, wielkiej fali wywózek ludności polskiej przez reżim stalinowski w pierwszej połowie lat 40. W 1943 roku 20-letni Jaruzelski otrzymał skierowanie do szkoły oficerskiej Armii Czerwonej w Riazaniu. Po zakończeniu kursu wstąpił do 1 Armii Wojska Polskiego pod dowództwem generała Zygmunta Berlinga i przeszedł z nią szlak bojowy aż do Berlina. Wojnę zakończył w stopniu porucznika w korpusie oficerów piechoty. Według własnych relacji, mniej więcej do 1947 roku postrzegał siebie jako wierzącego katolika:
Od 1945 do 1947 roku brał udział w operacjach represyjnych przeciwko podziemiu niepodległościowemu (szczególnie oddziałom WiN) w okolicach Częstochowy, a następnie, po wysłaniu do Hrubieszowa, walczył z jednostkami UPA. Według dokumentów znajdujących się w archiwach IPN, do 1951 roku współpracował z Informacją Wojskową jako zarejestrowany agent pod pseudonimem Wolski[5]. Sam Jaruzelski neguje fakt współpracy, twierdząc, że wykonywał zwyczajne obowiązki zwiadowcze podczas walk z Ukraińcami [6].
Od końca lat 40. szybko awansował w karierze wojskowej. W powszechnej opinii swierzchników uchodził za głęboko przekonanego marksistę i oddanego członka partii komunistycznej[7]. W październiku 1956 roku został mianowany generałem, a w czerwcu 1960 roku stanął na czele Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego, instytucji sprawującej bezpośredni nadzór nad komunistycznym profilem ideowym armii i wymagającej pełnej lojalności wobec polityki PZPR i ZSRR.
W tym samym roku zawarł cywilny związek z Barbarą Haliną Jaskólską.
Od połowy lat 60. zdobywał również kolejne stopnie w karierze partyjnej, awansując do funkcji członka Biura Politycznego KC PZPR, co w systemie politycznym PRL umożliwiało zdobycie stanowiska I sekretarza partii. Od tego czasu postrzegany jako człowiek ścisłego kierownictwa PRL. w 1968 roku poparł antysemickie czystki w armii PRL.
Relacje z Kościołem katolickim
Od końca lat 40. Jaruzelski uważał się za przekonanego markistę i ateistę. Jako jeden z głównych ideologów pionu wychowaczo-politycznego armii, odpowiada za kampanię ateizacji wojska w latach 50. i 60. Polegała ona m.in. na służbowych represjach za udział żołnierzy i oficerów w praktykach religijnych, likwidacji parafii wojskowych oraz powoływania do służby wojskowej alumnów seminariów duchownych. Do jednej z tzw. "jednostek kleryckich" został pod koniec lat 60. wcielony kleryk Jerzy Popiełuszko. Pomimo zlikwidowania Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego w 1947 roku, od końca lat 50. przepisy wojskowe regulowały obecność w korpusie oficerskim duszpasterzy wojskowych, ale ich działalność w strukturach wojskowych była w praktyce ograniczana do minimum. Za uczestnictwo w życiu sakramentalnym, np. ślub kościelny lub chrzciny dziecka można było spotkać się z poważnymi represjami służbowymi, łącznie ze zwolnieniem z wojska[8].
W jednym z rozporządzeń Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego z drugiej połowy lat 60. przeczytać można m.in.
Po objęciu stanowiska premiera PRL i I sekretarza PZPR w 1981 roku starał się o zapewnienie stabilnych relacji z Kościołem, utrzymując stały kontakt z kardynałem Józefem Glempem także podczas stanu wojennego. Tuż przed jego wprowadzeniem, w listopadzie 1981 roku odbyło się w Warszawie spotkanie "na szczycie" poświęcone napiętej sytuacji społeczno-politycznej w kraju. Obok Generała i prymasa Polski uczestniczył również przewodniczący "NSZZ Solidarność" Lech Wałęsa.
Obok generalnie wyważonej dyplomacji w relacjach z najwyższą hierarchią Kościoła katolickiego w Polsce, stosowanej przez Jaruzelskiego w okresie stanu wojennego i po jego zakończeniu, jeszcze w 1987 roku Generał twierdził na jednym ze spotkań partyjnych:
Lata rządów Jaruzelskiego to jednocześnie czas męczęńskiej i bezprecedensowej śmierci z rąk komunistycznych służb specjalnych czterech polskich kapłanów katolickich: Jerzego Popiełuszki, Stanisława Suchowolca, Stefana Niedzielaka oraz Sylwestra Zycha znanych z bezkompromisowej postawy wobec władz. W niewyjaśniownych okolicznościach zginął także prawosławny duchowny z Podlasia ks. Piotr Popławski, sympatyzujący z "Solidarnością" [11].
Według ustaleń historyków, w drugiej połowie lat 80. ekipa Jaruzelskiego coraz częściej spoglądała w stronę Kościoła jako możliwego partnera politycznego w procesie odgórnie kontrolowanej przez władze przebudowy systemu realnego socjalizmu. Na początku 1987 roku, trzch wpływowych doradców Generała - rzecznik rządu Jerzy Urban, Stanisław Ciosek i Władysław Pożoga skierować miało do niego specjalne memorandum, w którym proponowano m.in. szybkie nawiązanie pełnych relacji dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską oraz uchwalenie przez Sejm pakietu ustaw regulujących sytuację prawną Kościoła katolickiego w PRL (faktycznie ustawy przyjęto dopiero w kwietniu 1989 roku). Celem tej rozgrywki mogło być odsunięcie Kościoła od wpływów opozycji demokratycznej i związanie go z ośrodkami rządowymi[12].
W 1988 roku, po wiosenno-letniej fali strajków robotnicznych w całym kraju, Jaruzelski zwraca się do Kościoła z prośbą o mediację w rozmowach z z niektórymi przedstawicielami opozycji demokratycznej. Pośrednictwo Kościoła miałoby ułatwić rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji politycznych przy okrągłym stole pomiędzy władzami a częścią działaczy wciąż nielegalnej "Solidarności". W tej zakulisowej dyplomacji aktywnie brał udział ze strony rządowej członek Biura Politycznego KC PZPR Józef Czyrek, późniejszy minister stanu w kancelarii prezydenckiej Jaruzelskiego, a ze strony kościelnej ks. Alojzy Orszulik.
Podczas obrad Okrągłego Stołu (luty-kwiecień 1989 roku) Jaruzelski i jego najbliżsi współpracownicy utrzymywali stały kontakt i odbywali regularne spotkania z przedstawicielami Episkopatu Polski.
Dwa dni przed wyborem przez Sejm PRL na stanowisko prezydenta, 17 lipca 1989 roku Warszawa i Watykan wznowiły pełne stosunki dyplomatyczne, jednostronnie wypowiedziane przez władze komunistyczne w 1945 roku.
W okresie prezydentury oraz po jej zakończeniu, Jaruzelski podkreślał publicznie swoje dobre relacje z Kościołem. Latem 1990 roku oficjalnie odwiedził klasztor i sanktuarium na Jasnej Górze oraz Bazylikę w Licheniu, gdzie pierwszy raz w swojej karierze politycznej wziął udział we Mszy św.[13].
Spotkania z Janem Pawłem II
Według relacji Jaruzelskiego, odbył on 8 rozmów w cztery oczy z papieżem-Polakiem[14]. Po raz pierwszy obydwaj spotkali się podczas (#) 2. Polska, 2-10 VI 1979, gdzie Generał, jako szef MON, był członkiem najwyższej delegacji państwowej witającej Jana Pawła II. Jaruzelski był gospodarzem dwóch kolejnych wizyt papieskich: (#) 18. Polska, 16-23 VI 1983 i (#) 35. Polska, 8-14 VI 1987.
13 stycznia 1987 roku Generał został przyjęty na audiencji przez Jana Pawła II w Watykanie. Spotkanie towarzyszyło oficjalnej wizycie delegacji rządowej PRL we Włoszech[15].
Reakcja Jana Pawła II na stan wojenny. Korespondencja z Jaruzelskim
Wieczorem 13 grudnia 1981 roku, w oknie papieskiego apartamentu w Watykanie zapłonęła świeca na znak solidarności z Polską. Tego dnia był to powszechny gest ze strony większości przywódców wolnego świata. 18 grudnia Jan Paweł II skierował do Wojciecha Jaruzelskiego osobisty list, dostarczony Generałowi przez osobistego wysłannika papieża, abpa Luigiego Poggi. Oto jego treść:
W ciągu ostatnich zwłaszcza dwu stuleci Naród Polski doznał wiele krzywd, rozlano też wiele polskiej krwi, dążąc do rozciągnięcia władzy nad naszą Ojczyzną. Ostatnia wojna i okupacja przyniosła stratę około sześciu milionów Polaków, walczących o własną i niepodległą Ojczyznę. W tej perspektywie dziejowej nie można dalej rozlewać krwi polskiej: nie może ta krew obciążać sumień i plamić rąk Rodaków.
Zwracam się więc do Pana, Generale, z usilną prośbą i zarazem gorącym wezwaniem, ażeby sprawy związane z odnową społeczeństwa, które od sierpnia 1980 r. były załatwiane na drodze pokojowego dialogu, wróciły na tę samą drogę. Nawet jeżeli jest ona trudna, nie jest niemożliwa.
Domaga się tego dobro całego Narodu. Domaga się tego również opinia całego świata, wszystkich społeczeństw, które słusznie wiążą sprawę pokoju z poszanowaniem praw człowieka i praw narodu. Ogólnoludzkie pragnienie pokoju przemawia za tym, ażeby nie był kontynuowany stan wojenny w Polsce. Kościół jest rzecznikiem tego pragnienia.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, które od tylu pokoleń łączyły wszystkich synów i córki naszego Narodu przy opłatku wigilijnym. Trzeba uczynić wszystko, ażeby tegorocznych Świąt Rodacy nie musieli spędzać pod groźbą śmierci i represji. Zwracam się do Pańskiego sumienia, Generale, i do sumień wszystkich tych ludzi, od których zależy w tej chwili decyzja.
Watykan, dnia 18 grudnia 1981 r. Jan Paweł II
PS. Ten sam apel przekazuję równocześnie na ręce P. Lecha Wałęsy, Przewodniczącego "Solidarności", a także na ręce Prymasa Polski Księdza Arcybiskupa Józefa Glempa dla całego Episkopatu Polski oraz Kardynała Franciszka Macharskiego, Metropolity Krakowskiego. O niniejszej interwencji powiadomię również Przedstawicieli Rządów.
Jaruzelski odpowiedział na list 6 stycznia 1982 roku:
odpowiadając na skierowany do mnie list dziękuję, iż Wasza Świątobliwość zechciał bezpośrednio przedstawić mi swe niepokoje i pragnienia. (...).
Motyw przewodni listu Waszej Świątobliwości stanowiła jakże zrozumiała troska o dobro ojczystego kraju, o to, aby uniknąć narodowej tragedii, aby nie była przelewana krew Polaków. Podzielałem i podzielam to pragnienie. Właśnie w imię zapobieżenia rozległej, ostrej konfrontacji, masowemu przelewowi krwi, wprowadziliśmy stan wojenny, oddalając w ten sposób widmo wojny domowej od tak ciężko w przeszłości doświadczonego narodu. A przecież niekoniecznie zamknęłaby się ona w ramach wewnątrzpolskich, mogłaby pociągnąć za sobą kataklizm w znacznie większej skali. (...)
Przed zastosowaniem tak drastycznego środka, jakim jest stan wojenny, idąc na liczne ustpstwa i kompromisy, próbowaliśmy cierpliwie i mozolnie wielu sposobów dla położenia kresu rozkładowi organizmu państwowego oraz ruinie gospodarki, tak dotkliwie odczuwanej w warunkach życia naszego społeczeństwa. (...)
Istnieją dowody potwierdzające powiązania inspiratorów i organizatorów tych działań z niechętnymi, bądź też wrogimi Polsce Ludowej zachodnimi ośrodkami. Pragnęły one posłużyć się konfliktem wewnątrzpolskim jako sposobem podważenia europejskiego i światowego układu sił, zantagonizowanie stosunków Wschód-Zachód. (...)
Potrzebą Polski jest silne państwo i nie można pozwolić na jego osłabienie. Jednakże wiemy, że państwo musi być silne poparciem społecznym. Będziemy o nie uczciwie zabiegać. Nasze zainteresowanie ułożeniem i rozwojem dobrych stosunków między Kościołem i Państwem jest niezmienne. Ostatni okres przyniósł liczne dowody wiarygodności władz w tym dążeniu. Były to nie tylko deklaracje, ale i czyny. Zamierzamy nadal iść tym szlakiem i liczymy na dalsze współdziałanie ze strony Kościoła. Ufam głęboko, że Wasza Świątobliwość wesprze nas w tych dążeniach i wysiłkach.
Z najwyższym szacunkiem
Kolejny list do Generała został przez Jana Pawła II wystosowany w kwietniu 1982 roku:
pozwalam sobie nawizać do pisma z dnia 6 stycznia br., które było odpowiedzią na mój list w związku z wprowadzeniem, w dniu 13 grudnia 1981 r., stanu wojennego w Polsce. Pan Generał uznał w swej odpowiedzi, że motyw przewodni mojego listu "stanowiła zrozumiała troska o dobro ojczystego kraju".
Ta sama troska każe mi pisać ponownie, opierając się na całokształcie wywodów zawartych w Pańskiej odpowiedzi, w której staram się szukać równocześnie klucza do zrozumienia dalszego rozwoju wypadków, jakie w tym okresie zachodzą w Polsce. Wypadki te posiadają swój wymiar i wydźwięk międzynarodowy - jednakże najważniejszym pozostaje ich wymiar wewnętrzny: ich stosunek do przyszłości społeczeństwa - tego Narodu, który wielokrotnie, a zwłaszcza podczas ostatniej wojny, płacił najwyższą cenę za prawo do wolności i pokoju.
W piśmie z 6 stycznia przyznaje Pan Generał, że "wprowadzenie stanu wojennego stanowiło szok dla społeczeństwa. Wielu ludzi czuje się zawiedzionych w swoich nadziejach, przytłoczonych okolicznościami, rozgoryczonych...". Obawiam się, że taka sytuacja utrzymuje się nadal i chyba wręcz pogłębia, biorąc pod uwagę różne okoliczności przedłużającego się stanu wojennego, jak choćby rosnące trudności zaopatrzeniowe w wyniku daleko idącej podwyżki cen.
Czytając uważnie pismo z 6 stycznia znajduję w nim m.in. stwierdzenia następujące: "Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego i rząd stoją na gruncie procesów odnowy" - co oznacza, jak wynika z kontekstu, wykluczenie "powrotu do stosunków przedsierpniowych". Oznacza też zasadniczo pozytywny stosunek do istnienia i działania "Solidarności" jako niezależnego, samorządnego związku zawodowego "w jego statutowych ramach". Oznacza wreszcie wolę współpracy ze wszystkimi "środowiskami i osobami... niezależnie od światopoglądu" gotowymi "współpracować dla wydźwignięcia kraju z trudności". Wszystko to zaś podyktowane jest ostatecznie jakże słusznym przekonaniem, że "państwo musi być silne poparciem społecznym".
Panie Generale! Analiza Pańskiego pisma skłania mnie do usilnego ponowienia mojej prośby zawartej już w liście grudniowym. Aby odbudować siłę państwa wynikającą "z poparcia społecznego", trzeba usunąć "szok" wywołany stanem wojennym, internowaniem tysięcy czołowych działaczy "Solidarności" wraz z Lechem Wałęsą, oraz całym szeregiem bolesnych sankcji w stosunku do świata pracy i kultury. Nie tylko trzeba usunąć "szok". Należy ponadto odbudować zaufanie. W Pańskim piśmie czytam: "wiemy, że państwo musi być silne poparciem społecznym. Będziemy o nie uczciwie zabiegać". Słowa te wskazują na inny model postępowania władz niż ten, który jest stosowany w związku ze stanem wojennym.
Zmiana postępowania władz w Polsce z pewnością zmieni także stosunek zagranicy do Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Społeczeństwa zachodnie, związane z Polską wielu więzami kultury i historii, również i w okresie stanu wojennego, świadczą różnorodną pomoc moim Rodakom w Ojczyźnie - a gotowe są od tymczasowych restrykcji o charakterze politycznym przejść do planowej i rozbudowanej współpracy. W tej sprawie pisałem jeszcze przed 13 grudnia do Prezydenta Stanów Zjednoczonych i w dalszym ciągu zamierzam czynić wszystko, co w ramach misji, jaką spełniam, może służyć dobru mojej Ojczyzny.
Dlatego właśnie, kierując się "troską o dobro ojczystego kraju", jeszcze raz usilnie ponawiam prośbę, jaką przedstawiłem w moim poprzednim liście, "ażeby sprawy związane z odnową społeczeństwa, które od sierpnia 1980 r. były załatwiane na drodze pokojowego dialogu, wróciły na tę samą drogę. Nawet jeżeli jest ona trudna, nie jest niemożliwa. Domaga się tego dobro całego Narodu". Naród Polski zasługuje na to, aby mógł budować swój suwerenny byt w warunkach pokoju i poszanowania obywatelskich praw wszystkich swoich synów i córek.
Z wyrazami należnego szacunku
Jan Paweł II
Jaruzelski o Janie Pawle II
W wypowiedziach publicznych udzielanych po zmianach politycznych w Polsce w 1989 roku Jaruzelski podkreśla swój szacunek do Jana Pawła II i zapewnia o dobrych relacjach, jakie miały łączyć go z papieżem-Polakiem.
Cudotwórstwo w sferze politycznej, społecznej, ekonomicznej - nie istnieje. Jan Paweł II był Wielką Postacią najnowszej historii Polski i świata. Jednakże gdyby Jego nauki, wskazania stanowiły bezpośrednią siłę sprawczą, to Polska w pełni suwerenna i demokratyczna powinna być "krajem aniołów, rajem na ziemi". Muszą dojrzeć obiektywne warunki historyczne, tj. kiedy słowa padają na podatny grunt i stają się - jak mówili niektórzy klasycy - "siłą materialną". Taką rolę słowa Papieża-Polaka spełniały. Ale nie automatycznie.
Dziś do politycznego rytuału należy kreowanie Jan Pawła II, Kościoła, jako taranu, który szturmował i burzył "mury totalnego zniewolenia, sowieckiej okupacji" itp. Przypomnę, że Jan Paweł II w swej wydanej w 1996 roku książce pt.: "Dar i tajemnica" str. 116 pisze: ".doczekałem wraz z kolegami dnia 18 stycznia 1945 roku, dnia - a raczej nocy wyzwolenia. W nocy bowiem Armia Czerwona dotarła w okolice Krakowa". I dalej: " Muszę jednak wrócić do długich miesięcy, które poprzedziły wyzwolenie". Jakoś nigdy nie słyszałem, ażeby Papież mówił o "drugiej okupacji".
Horyzont myśli Jana Pawła II z odległego dystansu widzę jeszcze wyraźniej. Przy tym ujęło mnie szczególnie to, iż zostałem przyjęty trzykrotnie na audiencji, wówczas kiedy byłem już osobą prywatną. W 1991 i w 1993 roku oraz 27 listopada 2001 roku, a więcmożna powiedzieć - niemal w przeddzień 20.rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Miało to dla mnie niezwykle cenną wymowę. 13 grudnia 1981 Papież-Polak odczuł z wielkim bólem, tym bardziej, że nie mógł wówczas znać wszystkich poprzedzających go okoliczności, faktów, zagrożeń. Potrafił jednak zrozumieć intencje oraz uwarunkowania w jakich
przyszło nam żyć i działać. Jako "człowiek stanu wojennego" odczułem to bardzo osobiście. A to, że nie znał wielu faktów dotyczących stanu wojennego, wynika z relacji biskupa Bronisława Dąbrowskiego z 22 grudnia 1981 roku: "Ojciec Święty pytał o różne wydarzenia o jakich mówi Radio i TV włoska oraz piszą gazety. Stwierdziliśmy, że dużo w tym prawdy, a nawet sformułowania faktów. Tym lepiej, powiedział Ojciec Święty i dodał - widzicie, jak konieczny był wasz przyjazd, szkoda, że nie wcześniej. Męczę się tym, że nie znam prawdziwego stanu rzeczy".
Jan Paweł II do Wojciecha Jaruzelskiego
Do śmierci Jan Paweł II nie wypowiedział się publicznie na temat osoby i działalności politycznej Wojciecha Jaruzelskiego. W 2011 roku kardynał Stanisław Dziwisz zdecydowanie zdementował w wypowiedzi dla jednego z dzienników polskich sugestie Michaiła Gorbaczowa z filmu dokumentalnego Ewy Ewart Gorbaczow - człowiek, który zmienił świat, jakoby papież miał w rozmowie z ostatnim przywódcą ZSRR pozytywnie oceniać decyzję o wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego[20].
Zwracając się bezpośrednio do Jaruzelskiego podczas pielgrzymek do Polski, papież dyplomatycznym językiem wskazywał na konieczność budowania przez władze PRL porozumienia narodowego oraz powrotu do dialogu ze światem pracy rozpoczętym Porozumieniami Sierpniowymi z 1980 roku.
Ciekawostki
Po pielgrzymce Jana Pawła II do Polski w 1983 roku popularność zyskała anegdota, której bohaterami stali się papież i Jaruzelski. Podczas ceremonii pożegnania przed odlotem Jana Pawła II do Rzymu, przywódca PRL miał w osobistej wymianie zdań z Janem Pawłem II wyrazić rozczarowanie antyrządowym jego zdaniem wydźwiękiem papieskich homilii głoszonych podczas pielgrzymki. Cóż, ja tylko cytowałem artykuły waszej konstytucji - miał odpowiedzieć papież[23].
Przypisy
- ↑ Lech Kowalski, Generał ze skazą. Biografia wojskowa gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego. Warszawa: Oficyna Wydawnicza RYTM, 2001, s. 335-345. ISBN 8388794434
- ↑ http://wyborcza.pl/1,77062,3787704.html
- ↑ Newsweek nr 9, wydanie z datą 2 marca 2008
- ↑ http://konserwatyzm.salon24.pl/81566,ja-tez-nosilem-mieczyk-chrobrego-rozmowa-z-gen-wojciechem
- ↑ Towarzysz Generał. Grzegorz Braun, Robert Kaczmarek TVP Historia. 14 grudnia 2009
- ↑ http://wyborcza.pl/1,76842,7537649,Jaruzelski__Kleska__ze_jeszcze_zyje.html
- ↑ Towarzysz Generał. Grzegorz Braun, Robert Kaczmarek TVP Historia. 14 grudnia 2009
- ↑ http://www.katedrapolowa.pl/duszpasterstwo_wojskowe_w_okresie_prl.php
- ↑ http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/04/09/najwiekszy-wrog-kosciola-nieznana-twarz-generala-jaruzelskiego/2/
- ↑ http://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/historia/generalowie_i_biskupi.html
- ↑ http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090320/MAGAZYN/374679936
- ↑ http://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/historia/generalowie_i_biskupi.html
- ↑ http://www.geocities.com/wojciech_jaruzelski/zyciorys6.html
- ↑ http://konserwatyzm.salon24.pl/81566,ja-tez-nosilem-mieczyk-chrobrego-rozmowa-z-gen-wojciechem
- ↑ http://www.vatican.va/news_services/press/documentazione/documents/santopadre_biografie/giovanni_paolo_ii_biografia_pontificato_en.html#1981
- ↑ http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/195381,jan-pawel-ii-ostro-krytykowal-jaruzelskiego.html
- ↑ tamże
- ↑ tamże
- ↑ http://konserwatyzm.salon24.pl/81566,ja-tez-nosilem-mieczyk-chrobrego-rozmowa-z-gen-wojciechem
- ↑ http://www.polskatimes.pl/artykul/483384,jan-pawel-ii-pochwalal-stan-wojenny-dziwisz-papiez-nie-rozmawial-z-gorbaczowem-na-ten-temat,id,t.html
- ↑ http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/553/pos/1/haslo/Jaruzelski
- ↑ http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/486/pos/3/haslo/Jaruzelski
- ↑ http://pl.wikiquote.org/wiki/Jan_Pawe%C5%82_II_%28anegdoty%29#Co_si.C4.99_robi_w_Gazecie_Wyborczej
Bibliografia
- Antoni Dudek, Reglamentowana rewolucja. Rozkład dyktatury komunistycznej w Polsce 1988-1990, Wydawnictwo Arkana, Kraków 2005. ISBN 8389243954
- Wojciech Jaruzelski, Pod prąd. Refleksje rocznicowe, Wydawnictwo Comandor 2005. ISBN 8369228667
- Peter Raina, Cele polityki władz PRL wobec Watykanu, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 2001. ISBN 8321113680
- Peter Raina, Jan Paweł II, Prymas i episkopat polski o stanie wojennym: kazania listy przemówienia i komunikaty, Oficyna Poetów i Malarzy, Londyn 1982, bezdebit
- Janusz Zabłocki, Odwagę łączyć z rozwagą – Polski Związek Katolicko-Społeczny w latach 1980–1983, Wydawnictwo OSPiS, Lublin 2001. ISBN 8362132205
Linki zewnętrzne
- "Jan Paweł II uważał gen. Jaruzelskiego za patriotę" Skrót artykułu Jasa Gawronskiego dla włoskiego dziennika Corriere della Sera dostęp:2008-09-16
- "PZPR zezwoliło na Wojtyłę" wypowiedź W. Jaruzelskiego dla programu Kropka nad i dostęp:2009-11-12
- Towarzysz Generał cz. 2 film dokumentalny Roberta Kaczmarka i Grzegorza Brauna, TVP Historia 2009 dostęp:2013-12-10