Akt małżeński
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014 Autor hasła: ks. Piotr KIENIEWICZ MIC
Akt małżeński – akt fizycznego zjednoczenia seksualnego męża z żoną: uczestników przymierza małżeńskiego. Niekiedy redukcjonistycznie mówi się o akcie seksualnym, jednak termin ten wskazuje wyłącznie na fizyczny aspekt ludzkiego działania, pomijając jego wymiar duchowy i charakter oblubieńczy
Spis treści
Akt małżeński w dokumentach kościoła
Akt małżeński jest integralną częścią przymierza małżeńskiego, prowadząc małżonków do pełnej jedności, uzdalniając ich do przekazania daru życia nowej osobie (por. Familiaris consortio 14). Zgodnie z nauczaniem zawartym w encyklikach Casti connubii i Humanae vitae przymierze to ma podwójny cel: przekazanie daru życia i umocnienie więzi miłości między małżonkami. Oba cele są komplementarne względem siebie, tak że płodność jest owocem i znakiem miłości małżeńskiej, żywym świadectwem pełnego wzajemnego oddawania się małżonków (Familiaris consortio 28; por. Mężczyzną i Niewiastą... s. 459; Donum vitae IIA,1).
Nauczanie Jana Pawła II nt. aktu małżeńskiego
Nauczanie Jana Pawła II na temat aktu małżeńskiego opiera się przede wszystkim na nauczaniu Soboru Watykańskiego II (Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes 49-51), a także Piusa XI (encyklika Casti connubii); szczególny punkt odniesienia stanowi encyklika HV Pawła VI, która stała się podstawą dla części cyklu katechez „Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich”.
Papież zwraca uwagę na konieczność oparcia się w rozważaniach nad aktem małżeńskim na integralnej wizji osoby (por. Veritatis splendor 49). Ciało jest bowiem środkiem wyrazu nie tylko w wymiarze seksualnym − przez nie wypowiada się cały człowiek. Poprzez akt małżeński człowiek komunikuje swoim ciałem prawdę o wyłącznym charakterze zjednoczenia sakramentalnego i zakorzenieniu go w odwiecznym planie Bożej miłości (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 472-473). Ponieważ akt małżeński jest nie tylko znakiem miłości, ale i płodności osoby, nie może być w sztuczny sposób pozbawiany zdolności do przekazywania daru życia. Odarty z potencjalnej zdolności prokreacji akt seksualny traci swoją wewnętrzną tożsamość, przestaje być znakiem miłości (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 473-474), a tym samym przestaje być znakiem wewnętrznego zjednoczenia osób (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 474).
Podstawowym źródłem zakłamania aktu małżeńskiego jest grzech, nie tylko w wymiarze aktualnym (konkretne grzeszne czyny), ale także ontycznym, gdyż zerwanie więzi z Bogiem przez pierwszych rodziców naruszyło zdolność człowieka do prawdziwej komunikacji z bliźnim – także w akcie małżeńskim (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 121). Płodności aktu małżeńśkiego nie sprzeciwia się natomiast roztropne wykorzystanie rozpoznanego przez małżonków naturalnego rytmu płodności (poprzez okresową wstrzemięźliwość seksualną), pozwalającego na odpowiedzialne podjęcie powołania rodzicielskiego (por. tamże).
Poprzez akt małżeński małżonkowie wypowiadają swoją dojrzałą gotowość macierzyństwa i ojcostwa (Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 498). Jednocześnie jest to znak pełnego szacunku oddania się jednej osoby drugiej, a zarazem przyjęcia ofiarowanego przez nią daru (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 498-499). W ten sposób akt małżeński staje się obrazem wewnętrznego zjednoczenia, w którym dwoje staje się jednym ciałem (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 42-44). Nie jest on jednak jedynym znakiem, stąd powstrzymywanie się od współżycia – gdy zachodzą po temu ważne racje – ani nie narusza jedności małżeństwa, ani się jej nie sprzeciwia (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 488-489). Trzeba zwrócić uwagę, że płodność miłości małżeńskiej nie zacieśnia się […] tylko do fizycznego rodzenia dzieci, choćby nawet była pojmowana w swym specyficznie ludzkim wymiarze: poszerza się i ubogaca wszelkimi owocami życia moralnego, duchowego i nadprzyrodzonego, jakie ojciec i matka z racji swego powołania winni przekazać w darze dzieciom, a poprzez dzieci, Kościołowi i światu (Familiaris consortio 28).
Wewnętrzne zjednoczenie, leżące u podstaw duchowego znaczenia aktu małżeńskiego, wskazuje na ciężar niewierności małżeńskiej, nazywanej niekiedy zdradą. Takie ujęcie pokazuje, że nawet w ramach małżeństwa możliwa jest „zdrada”; gdy brak wewnętrznej otwartości małżonków na siebie i wierności w miłości, ich fizyczne zjednoczenie staje się kłamstwem (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 409-410). Cudzołóstwo jest grzechem dlatego, ponieważ stanowi złamanie osobowego przymierza mężczyzny i kobiety (Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 149). Najbardziej dramatycznie niewierność ta objawia się poprzez akt seksualny poza małżeństwem, naruszając wyłączność relacji oblubieńczej (por. Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich s. 150-151).
Przypisy