Rewolucja
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014 Autor hasła: Stanisław KOLLER
Rewolucja - (z łac. revolutio: obrót, nawrót, odwrócenie, przewrót) – w znaczeniu szerokim to każda szybka, często gwałtowna i głęboka zmiana, przejście z jednego stadium rozwojowego w drugie (np. rewolucja przemysłowa, obyczajowa, naukowa, techniczna, kulturalna, informatyczna itd.); w znaczeniu węższym to nagła i bezprawna zmiana ustroju państwa lub grupy rządzącej, zwykle połączona z przemocą i walką zbrojną, pociągająca za sobą szerokie zmiany o charakterze prawno-instytucjonalnym, rzadko w postaci procesu pokojowego.
Spis treści
Rys historyczny
Pierwotnie słowo „rewolucja” było stosowane w naukach przyrodniczych oraz astronomii i odnosiło się do zmian cyklicznych. W dziele Mikołaja Kopernika De revolutionibus orbium coelestium oznaczało regularny, zgodny z prawidłami, obrotowy ruch gwiazd, niepodlegający wpływowi człowieka. Nikt nie kojarzył rewolucji z nowością i gwałtem. W wielu dawnych traktatach politycznych rewolucję rozumiano jako odwrócenie dotychczasowego porządku „góry” i „dołu” społeczeństwa bądź jako powrót do jego domniemanego stanu pierwotnego. Po raz pierwszy w sensie politycznym użyto słowa „rewolucja” w 1660 roku w Anglii w odniesieniu do restauracji monarchii (po przewrocie dokonanym przez Cromwella), kiedy obalono parlament zwany „kadłubowym”. W tym przypadku posłużono się nim do określenia ruchu oznaczającego powrót do pewnego najpierw ustalonego punktu, czyli wcześniej ustalonego porządku. Dokładnie w tym samym sensie użyto słowa „rewolucja” w 1688, kiedy wygnano Stuartów, a władza królewska przeszła w ręce Wilhelma i Marii (tzw. Glorious Revolution). W obu przypadkach sensem słowa „rewolucja” była restytucja (przywrócenie) władzy monarszej.
Z czasem rewolucją nazywano coraz częściej wydarzenia, w wyniku których powstawała nowa sytuacja, niemająca do tej pory odpowiednika. Od końca XVIII stulecia (a szczególnie po rewolucji francuskiej) rewolucja oznacza zmianę obejmującą wszystkie dziedziny życia, w tym gruntowną zmianę stosunków społecznych. W języku potocznym używa się słowa „rewolucja” w odniesieniu do przewrotów pałacowych, buntu i rebelii wyrażających niezadowolenie społeczne, podkreślając w ten sposób gwałtowność zachodzących procesów i wydarzeń. Od rewolucji wymaga się jednak wyraźnie skutków przeobrażających życie społeczne.
Rewolucję umieszczano w schemacie postępu ludzkości, widząc w niej czynnik przyspieszenia, akt wyzwolenia i oczyszczenia otwierający nową erę. Ta mitologizacja rewolucji., wywodząca się z mesjanistycznych nastrojów rewolucji francuskiej, znalazła najsilniejszy wyraz w doktrynie Karola Marksa, który uznał rewolucję za historyczną prawidłowość przechodzenia od jednej formacji społecznej do drugiej. W XIX wieku upowszechniło się przekonanie, iż wszystkie kryzysy społeczne nieuchronnie kończą się rewolucją, jako zbawiennym przesileniem. Łączyła się z tym utopijna wiara, iż zasadnicze problemy społeczne mogą być rozwiązane zgodnie z wolą większości przez rewolucję i że w jej wyniku powstanie nowy, sprawiedliwy ład. Tej mitologii sprzeciwiali się liczni krytycy (najbardziej znany Edmund Burke), konserwatyści i liberałowie, a nawet socjaliści, z których wielu opowiadało się za ewolucyjną drogą przekształcania społeczeństwa. Mimo to wiek XX przyniósł ogromne nasilenie ruchów rewolucyjnych, jakie ogarnęły wszystkie kontynenty.
Na temat rewolucji istnieje obszerna literatura, świadcząca o powadze problemu. Według Charlesa Tilly’ego r. europejskie wywarły ogromny wpływ na kształtowanie się struktur politycznych w państwach Europy i myśli rewolucyjnej na całym świecie. Zrozumienie zależności pomiędzy r. a kształtowaniem się formy państw europejskich prowadzi do lepszego zrozumienia istoty obecnych i przyszłych rewolucji poza Europą. W latach 1492-1992, w ciągu 500 lat, w Europie odnotowano 709 rewolucji, w tym: Rosja – 86; Niderlandy – 88; Francja – 99; Wyspy Brytyjskie – 120; Półwysep Iberyjski – 157; Bałkany – 159. Ich analiza dokonana przez Tilly’ego wskazuje, iż nie da się przewidzieć dokładnie wszystkich przyczyn warunkujących wybuch rewolucji. Do największych rewolucji chronologicznie należały: rewolucja angielska 1640-60; Glorious Revolution w Anglii 1688-89; amerykańska 1775-83; francuska 1789-99; belgijska 1830; rewolucja lipcowa we Francji 1830; rwolucja krakowska 1846; lutowa we Francji 1848; marcowa w Wiedniu i Berlinie 1848; węgierska 1848-49; wrześniowa we Francji 1870; rewolucja 1905-07 na ziemiach polskich; rewolucja 1905-07 w Rosji; meksykańska 1910-17; chińska 1911-13; lutowa w Rosji 1917; październikowa w Rosji 1917; listopadowa w Niemczech 1918; kubańska 1956-59; węgierska 1956; „rewolucja kulturalna” w Chinach 1966-76. Nowego charakteru nabrały rewolucje w Europie pod koniec XX wieku. Według S.N. Eisenstadta ucieleśniały one bunt przeciw współczesnym rozwiązaniom ustrojowym.
Coraz większe znaczenie dla życia narodów i państw posiada pojęcie rewolucji dotyczące innych niż polityka dziedzin, wpływających jednak bezpośrednio na przemiany społeczne.
Zagadnienie rewolucji w nauce Kościoła katolickiego
W katolickiej nauce społecznej problem rewolucji pojawia się stosunkowo późno. Aż do rewolucji francuskiej Kościół miał do czynienia prawie wyłącznie z ustrojem monarchistycznym. Chrześcijańskie teorie władzy i państwa były łączone zwykle z monarchią. Trwały więc tylko dyskusje (XV-XVII wiek), czy społeczeństwu przysługuje prawo do oporu względem władzy państwowej (króla). Rozwiązanie problemu rewolucji wywodzi się natomiast z doktryny o sprawiedliwej i niesprawiedliwej wojnie. Doktryna wojny sprawiedliwej wystąpiła już u św. Augustyna, a sprecyzował ją św. Tomasz z Akwinu, ustalając trzy warunki wojny moralnie godziwej:
a) wypowiedzenie wojny przez kompetentną władzę;
b) słuszną rację (causa iusta);
c) godziwą intencję (recta intentio).
Wypadki rewolucji francuskiej spowodowały ewolucję myśli katolickiej w dziedzinie rewolucji. Rozwiązanie zostało sformułowane na gruncie praw społeczeństwa do obrony swoich praw. Czynny opór wobec władzy państwowej, mogący w skrajnym przypadku przybrać formę powstania zbrojnego, w myśl chrześcijańskiej etyki społecznej przysługuje społeczeństwu tylko w stosunku do władzy niesprawiedliwej, gwałcącej podstawowe prawa obywatelskie i nie liczącej się z elementarnymi normami moralno-prawnymi. Zanim jednak nastąpi walka zbrojna, prawo do oporu winno być realizowane za pomocą środków pokojowych. Drugim warunkiem jest dobra intencja, czyli takie pojmowanie i realizacja oporu, aby zmierzał on do przywrócenia sprawiedliwego stanu rzeczy i unikał aktów gwałtu, ograniczając się do użycia siły wyłącznie w ramach konieczności. Tak pojmowany opór czynny (powstanie, rewolucja, wojna) zakłada wysoki stopień odpowiedzialności i trzeźwego umiaru ze strony organizatorów, właściwej oceny sytuacji społeczeństwa, rozeznania rzeczywistej konieczności przeciwstawienia się władzy, jak również szans powodzenia i rozmiarów poniesionych ofiar walki zbrojnej. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo manipulacji wybuchem rewolucji, jej przebiegiem i skutkami. W żadnym przypadku rewolucja nie jest moralnie dopuszczalna jako środek uzyskania władzy państwowej przez jakąkolwiek grupę społeczną.
Stolica Apostolska stała zawsze na stanowisku, iż koncepcja wyzwolenia ubogich metodami rewolucyjno-wojennymi jest sprzeczna z godnością chrześcijańską. Dlatego w encyklice Quod apostolici muneris Leon XIII zachęcał wiernych do cierpliwości wobec niesprawiedliwości społecznej, znajdowania pociechy w modlitwie lub co najwyżej stosowania biernego oporu. W encyklice Rerum novarum domagał się usunięcia proletaryzmu nie drogą rewolucyjną, tylko uwłaszczenia. Podobnie Pius XI w encyklice Quadragesimo anno w miejsce rewolucji proponował odnowienie ustroju społeczno-gospodarczego. Jednocześnie stawał w obronie prześladowanych katolików przez rewolucję w Meksyku (Iniquis afflictisque, Acerba animi anxitudo) i wierzących w Rosji Sowieckiej (Divini redemptoris). Pius XII w Przemówieniu do robotników ostrzegał przed przewrotami, kierując uwagę na reformę i zmiany w już istniejącym porządku. Jan XXIII w encyklice Pacem in terris również przestrzegał przed gwałtownymi zmianami, opowiadając się za działaniami spokojnie prowadzonymi od wewnątrz. Sobór Watykański II potępił wojnę i wszystkie formy przemocy [1]. Nawiązując do problemu teologii rewolucji, Paweł VI zauważył, iż katolicy nie powinni być czynnikiem rewolucyjnym. Jednocześnie w encyklice Populorum progressio przyznał prawo do rewolucji w wypadku długotrwałego naruszania przez władzę publiczną praw osobowych i działania na szkodę dobra wspólnego. Może to jednak nastąpić tylko w wypadku wyjątkowo ciężkich nadużyć władzy. Prawo do rewolucji zostało więc przyznane jedynie jako zło konieczne.
W latach 70. XX wieku pojawiła się w Ameryce Łacińskiej teologia wyzwolenia przez rewolucję. Podobnie jak w XVIII wieku nie wyrosła ona z refleksji teologicznej, lecz z sytuacji społecznej. Nie mogąc w XX wieku znaleźć skutecznego rozwiązania wciąż pogłębiającej się niedoli najbiedniejszych, teologia rewolucji starała się uzasadnić drogę rewolucji jako godziwą. Naraziła się w ten sposób na zarzut, iż chce być alternatywą dla społecznego nauczania Kościoła. Stosunek do idei wyzwolenia przez rewolucję wyraziła konferencja "Sodepax (organizacja ekumeniczna dla popierania rozwoju), która domagała się w uchwale z 1969 w Bejrucie, aby wszystkie wysiłki chrześcijan zmierzały do przeprowadzenia przemian społeczno-gospodarczych bez przemocy. Sympozjum tej organizacji w Baden (1970) stwierdziło, iż obowiązkiem chrześcijan jest zwalczanie wszystkich objawów przemocy. Stolica Apostolska przedstawiła swój pogląd na teologię rewolucji w dwóch dokumentach: Libertatis nuntius oraz Libertatis conscientia. Zwracają one całościowo uwagę na praktyczne strony wyzwolenia człowieka w sensie religijnym i społecznym oraz ostrzegają przed złudzeniem osiągania sprawiedliwości przez przemoc.
Kwestia rewolucji w nauczaniu i myśli Jana Pawła II
W nauczaniu Jana Pawła II problem rozumienia rewolucji znajduje swoje najgłębsze uzasadnienie w oparciu o chrześcijańską antropologię. Punktem wyjścia dla dokonania właściwej oceny jest personalistyczna koncepcja wolności, która człowiekowi jest dana i zadana, oraz rodzącej się z tego postawy poszanowania praw człowieka. Człowiek został stworzony jako osoba wolna i przekraczając siebie, nieustannie rozwija się i kształtuje, aby zdobyć prawdziwą wolność. Dlatego musi uwolnić się od tego wszystkiego, co może go tej wolności pozbawić [2]. Człowiek jest obrazem Boga i posiada swoją godność, której realizacja jest związana z poszukiwaniem prawdy i miłości. Człowiek jest istotą stworzoną do miłości społecznej, czyniącą sobie ziemię poddaną i dążącą do pokoju. Ma prawo do samorealizacji, sprawiedliwości i godnego życia. Poszanowanie praw człowieka stanowi fundament stosunków międzyludzkich i międzynarodowych [3]. Każda niesprawiedliwość i przemoc zaprzecza temu porządkowi.
Jan Paweł II rzadko mówi o rewolucji wprost. Współczesny świat jest pełen różnych form niesprawiedliwości, przemocy, agresji, terroru i wojen, zawierających w sobie składniki procesu rewolucyjnego. Dlatego też wypowiedzi Papieża dotyczące problemu rewolucji można podzielić na trzy podstawowe grupy zagadnień, które posiadają wewnętrzną logikę, zgodną z zasadami nauki społecznej Kościoła. Dotykając problemu rewolucji, Papież wyróżnia sytuacje „rewolucjogenne”, dokonuje krytyki ideologii rewolucyjnych, wskazuje działania zapobiegawcze.
Szczególnie wnikliwej ocenie Jan Paweł II poddaje sytuacje, które można nazwać „rewolucjogennymi”. Wśród nich daje się dostrzec podział na dwa główne kierunki:
a) naruszenia sprawiedliwości w dziedzinie politycznych wolności i swobód obywatelskich.
Papież zauważa, iż we współczesnym świecie nie są respektowane prawa wolności zarówno w odniesieniu do jednostek, jak i narodów. W pierwszej kolejności podkreśla nietykalność osoby i ludzkiego życia, będącą odzwierciedleniem nietykalności samego Boga. Kościół nigdy nie skapitulował w obliczu wszelkiego rodzaju gwałtu zadawanego prawu do życia, przysługującemu każdej osobie ludzkiej, tak przez poszczególne jednostki, jak i przez samą władzę. Ojciec Święty piętnuje naruszenia wynikające z niesprawiedliwych założeń prawodawstwa państwa – ideologie i nieludzkie systemy polityczne, niesprawiedliwe prawodawstwo pozbawiające prawa do życia w jego pełnym wymiarze, prawa do dachu nad głową i pracy, do założenia rodziny i odpowiedzialnego rodzicielstwa, do uczestniczenia w życiu publicznym i politycznym, do wolności sumienia i wyznawania wiary religijnej. Wiele współczesnych ideologii widzi w walce energię napędową historii, w sile – źródło prawa, w wynajdywaniu wroga – polityczne abecadło. Taka postawa wyklucza wzajemny dialog, który jeśli istnieje, jest faktycznie powierzchowny i zafałszowany, przez to staje się bardzo trudny, a nawet niemożliwy. Dochodzi wtedy do niemożności porozumiewania się osób, grup narodowościowych, krajów i bloków, do tego stopnia, że zostają sparaliżowane nawet instytucje międzynarodowe. Prowadzi to do napięć i konfliktów zbrojnych. Obecnie mają one miejsce głównie w krajach Azji, Afryki, Europy i Ameryki Łacińskiej. Ich przyczyny są różne: rasizm, nietolerancja religijna, szowinizm plemienny, nepotyzm, żądza władzy doprowadzona do skrajności w reżimach totalitarnych, deptanie praw i godności człowieka. Społeczeństwa stają się bezbronnymi ofiarami różnych form niesprawiedliwości, są oszukiwane, zmuszane do milczenia i posłuszeństwa. Zaprzecza to podstawowym prawom wolności i przekreśla możliwość swobodnej realizacji przez człowieka swojego powołania. Ta jawna niesprawiedliwość rodzi napięcia, a w skali społecznej grozi konsekwencjami niekontrolowanego wybuchu niezadowolenia i obrony swoich słusznych praw, który może przybrać charakter agresji, terroryzmu, przemocy, wojen plemiennych lub narodowych, przewrotów rządowych czy rewolucji Osobnym problemem pozostają społeczeństwa postkomunistyczne. Liczne niesprawiedliwości indywidualne i społeczne popełnione w latach, kiedy panował komunizm, a także wcześniej, obejmujące regiony i narody, nagromadziły wiele nienawiści i urazów. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że teraz po upadku dyktatur wybuchną one na nowo, powodując poważne konflikty i rozlew krwi.
b) Drugim zasadniczym czynnikiem rodzącym napięcia prowadzące do rewolucji są niesprawiedliwości wynikające z sytuacji ekonomicznej. Podstawowym ich skutkiem jest ubóstwo i nędza. Dotyczy to głównie krajów Afryki, Ameryki Łacińskiej i Azji, w których miliony ludzi żyją bez dachu nad głową i pracy oraz pozbawione środków do życia. Zwyczajnym zjawiskiem stały się skupiska ubóstwa i nędzy, tak materialnej, jak moralnej, okalające wielkie metropolie i będące miejscem śmierci całych grup ludzi. Nieproporcjonalny rozkład bogactwa i nędzy krajów i kontynentów rozwiniętych i słabo rozwiniętych prowadzi do eskalacji nienawiści. Prawie w każdym kraju można się spotkać ze skrajnym ubóstwem, tragicznym marnotrawstwem, polityczną niestabilnością i napięciami społecznymi. Rezultaty to nędza, wojny, brak nadziei. Istnienie na świecie stref skrajnej nędzy, występowanie głodu i niedożywienia stawia oskarżające pytanie pod adresem krajów, które swobodnie się rozwinęły. Ludzka zachłanność oraz indywidualny i zbiorowy egoizm sprzeciwiają się porządkowi stworzenia. Nędza uwłacza ludzkiej godności i stanowi realne zagrożenie dla pokoju. W tej sytuacji każde państwo, niezależnie od systemu politycznego i gospodarczego, pozostaje wewnętrznie słabe i niestabilne.
Kolejnym źródłem i skutkiem konfliktów na tle ekonomicznym jest wyzysk i nieludzkie warunki pracy. Pracę można na różne sposoby używać przeciwko człowiekowi. Można go karać obozowym systemem pracy, można z pracy czynić środek ucisku człowieka, można wielorako wyzyskiwać pracę ludzką, czyli człowieka pracy. Konflikt wyrósł z takich sytuacji, w których robotnicy, świat pracy, oddawali swoje siły do dyspozycji grupy przedsiębiorców, podczas gdy oni, kierując się zasadą najwyższego zysku, usiłowali ustanowić możliwie najniższe wynagrodzenie za pracę wykonywaną przez robotników. Niebezpieczeństwo traktowania pracy ludzkiej jako sui generis „towaru” czy anonimowej „siły” potrzebnej dla produkcji (mówi się wręcz o „sile roboczej”) istnieje stale. Należy do tego dołączyć jeszcze inne elementy wyzysku, które wynikały z braku bezpieczeństwa pracy oraz zapewnienia warunków zdrowia i życia robotników i ich rodzin. Ów konflikt, rozumiany przez niektórych jako konflikt społeczno-ekonomiczny o charakterze klasowym, znalazł swój wyraz w walce ideologicznej między liberalizmem, rozumianym jako ideologia kapitalizmu, a marksizmem, pojętym jako ideologia socjalizmu naukowego i komunizmu, który pretenduje do występowania w charakterze rzecznika klasy robotniczej całego światowego proletariatu. W ten sposób rzeczywisty konflikt istniejący między światem pracy a światem kapitału przekształcił się w systematyczną walkę klas, prowadzoną nie tylko metodami ideologicznymi, lecz także i przede wszystkim – politycznymi. W innych przypadkach centralnym elementem procesu gospodarczego pozostaje ziemia, a ci co ją uprawiają, nie są jej właścicielami i żyją w warunkach prawie feudalnych. Wskazane zjawiska doprowadzały już w historii do wybuchu niejednej rewolucji. Jeśli nie zostaną usunięte, mogą sprowokować podobne konsekwencje.
Poważnym niebezpieczeństwem wywołania aktów rozpaczy o charakterze rewolucji jest według Jana Pawła II zjawisko zadłużenia krajów Trzeciego Świata i powstające stąd dysproporcje gospodarcze. Dla niektórych państw, a szczególnie dla żyjących w nich mniej zamożnych warstw społecznych, pozostaje ono nieznośnym ciężarem, i to mimo wysiłków, które wspólnota międzynarodowa, rządy i instytucje finansowe podejmują, aby tę sprawę rozwiązać. Najdotkliwiej konsekwencje spłaty długów odczuwa najuboższa część obywateli zadłużonych krajów. Taka niesprawiedliwość może stać się przyczyną rosnącego rozgoryczenia, poczucia frustracji, a nawet rozpaczy. Zadłużenie przygniatające gospodarkę tych państw, hamuje ich postęp społeczny i polityczny. Inicjatywy podjęte ostatnio w tej dziedzinie przez międzynarodowe instytucje finansowe są ważną próbą systematycznej redukcji istniejącego zadłużenia. Zasada, że długi winny być spłacane, jest słuszna – stwierdza Papież, żądać jednak lub oczekiwać spłaty, gdy to narzucałoby w istocie decyzje polityczne skazujące całe narody na głód i rozpacz, nie byłoby rzeczą godziwą. Nie można wymagać, by zaciągnięte długi były spłacane za cenę zbyt dotkliwych wyrzeczeń. W takich sytuacjach należy poszukiwać sposobów – i to w niektórych przypadkach już się czyni – zmniejszenia, odroczenia czy nawet umorzenia długu, zgodnie z podstawowym prawem narodów do istnienia i postępu.
Poważne trudności ekonomiczne występujące w niektórych krajach są źródłem innego jeszcze problemu. Przyczyniają się do powstawania masowych ruchów migracyjnych skierowanych ku krajom zamożniejszym, gdzie z kolei następuje wzrost napięć i niepokojów społecznych. Aby przeciwstawić się fali przemocy i przejawom ksenofobii, nie można ograniczać się do doraźnych interwencji, ale należy raczej usuwać przyczyny tego zjawiska, działając na rzecz postępu i rozwoju krajów, w których rodzą się ruchy migracyjne, poprzez nowe formy międzynarodowej solidarności [4].
Zdecydowanej krytyce poddaje Jan Paweł II wszystkie ideologie i poglądy, prowadzące bezpośrednio do wywołania wydarzeń o charakterze rewolucyjnym z użyciem przemocy. Najbardziej negatywnie ocenia wśród nich marksizm (leninizm, socjalizm), który jedyną drogę do wyzwolenia klasy robotniczej widzi w rewolucji, do jakiej ma doprowadzić walka klas. Papież nie zagłębia się zbytnio w szczegóły, uważając, iż są one dobrze znane z literatury i historycznych doświadczeń. Ze względu na dramatyczne skutki każdej z rewolucji, prowadzącej głównie do krwawych walk i niepotrzebnych cierpień, a wątpliwej w sprawiedliwym zakończeniu, nie skłania się do tej formy rozwiązywania konfliktów ekonomicznych pomiędzy światem pracy i „światem kapitału”. Zauważa, iż nie wolno przeciwstawiać pracy kapitałowi czy kapitału pracy, ani tym bardziej ustawiać ludzi za nimi stojących przeciw sobie. Zwraca uwagę, iż samo pojęcie „walki klas” jest wyborem nienawiści jako motoru przemian, a z tym Kościół nie może się zgodzić. Dyktatura proletariatu staje się w końcu totalitaryzmem politycznym, a także z czasem ekonomicznym, niszczącym człowieka równie skutecznie, jak „wyzyskiwacze”, z którymi klasa robotnicza walczyła. Lekarstwo okazuje się gorsze od choroby. Ostatecznie walka klas prowadząca do rewolucji stanowi społeczne zło i jest grzechem społecznym [5].
Właściwy sposób walki o słuszne prawa robotnicze upatruje Papież w solidarnym i wspólnym działaniu ludzi pracy poprzez pokojowe formy nacisku, ale zarazem dialogu, z właściwymi władzami, odpowiedzialnymi za ekonomię i politykę. Wydarzenia zachodzące w wyniku działań robotniczych w Polsce w latach 80. dowodzą, iż upadek bloku czy imperium może nastąpić pokojowo, bronią prawdy i sprawiedliwości, pertraktacji i dialogu. Za dozwoloną formę nacisku Ojciec Święty przyjmuje strajk, ale tylko w drodze ostateczności, pod warunkiem kiedy inne środki zostały wyczerpane, podjęty po zabezpieczeniu nieodzownych usług dla życia społecznego. Ostrzega także przed nadużywaniem strajku do celów rozgrywek politycznych [6].
W przypadku teologii wyzwolenia (teologii rewolucji w krajach Ameryki Łacińskiej) Ojciec Święty potwierdza stanowisko Kongregacji Nauki Wiary, która wydała dwa dokumenty: Libertatis nuntius i Libertatis conscientia, ustalając główne kierunki myśli Kościoła odnośnie do prawdziwej, zgodnej z Ewangelią wolności i autentycznego wyzwolenia. Papież uważa te instrukcje nie tylko za ważne, ale wręcz prawdziwie profetyczne, które przyczyniły się do zdemaskowania zwodniczych utopii ideologicznych i podporządkowań politycznych, całkowicie niezgodnych z nauczaniem oraz posłannictwem Chrystusa i Jego Kościoła [7].
Mówiąc o dążeniach narodów do wolności, odbywających się często drogą przewrotów i rewolucji, a w konsekwencji nawet długotrwałych wojen, Ojciec Święty zachowuje również daleko idący dystans. Rozpaczliwa walka o wolność, chociaż jest słuszna, jeśli sięgnie do rewolucji (wojny) jako środka przywrócenia należnych praw człowieka i narodu, może doprowadzić do ogromnych ofiar. Jest więc ostatecznym środkiem dochodzenia słusznych praw. Zwracając się do narodów Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej, gdzie problemy dążeń narodowościowo-wyzwoleńczych są w wielu krajach najżywsze, Papież – nie potępiając żadnej ze stron – nawołuje zawsze do poszukiwania pokojowych dróg rozwiązania konfliktu: Afryka musi nadal szukać pokojowych i skutecznych środków, aby reżimy wojskowe przekazały władzę rządom cywilnym [8]. Ojciec Święty konsekwentnie dąży do tego, aby złożone problemy tych narodów można było rozwiązać metodą dialogu i solidarności, a nie walką czy wojną zmierzającą do zniszczenia przeciwnika. Podobnie jak w wypadku walki klas, uporczywe przeciwstawianie się bloków państw innym blokom, jednego narodu – innemu narodowi, grup – innym grupom w łonie tego samego narodu, Papież nazywa złem społecznym [9].
Największy nacisk pasterskiego nauczania kładzie Ojciec Święty na sformułowanie pozytywnego rozwiązania problemu rewolucji – stworzenie podstaw koncepcji prawidłowego rozwoju świata, wolnego od niesprawiedliwości i przemocy: Jeśli pragniesz pokoju, dbaj o sprawiedliwość – lepiej jest i łatwiej zapobiegać wojnom niż podejmować próby ich powstrzymania, kiedy już wybuchną [10]. Sprawiedliwość, miłość, wolność i pokój stanowią podstawy dla zbudowania nowego, lepszego świata, „cywilizacji miłości”. Następnie wzywa do respektowania praw wszystkich narodów, w imię najwyższego wspólnego dobra całej ludzkości [11]. Politykę na rzecz osoby i społeczeństwa, obronę i promocję sprawiedliwości jako cnoty społecznej przyjmuje za stały kierunek postępowania [12].
Chrześcijanom wskazuje na miłość Chrystusa, która przezwycięża podziały społeczne. Domaga się wypełnienia przykazania miłości i sprawiedliwości społecznej, a więc słusznego podziału dóbr materialnych w społeczeństwie. Równocześnie głosi i czynnie buduje pokój i społeczne pojednanie [K 35,4]. Papież popiera działania międzynarodowe zmierzające do zaakceptowania i wyegzekwowania przez państwa i narody rzeczywistego przestrzegania swobód i praw obywatelskich, politycznych, ekonomicznych, społecznych, kulturalnych i innych, będących nierozerwalnie związanymi z ludzką godnością oraz istotnych dla jej integralnego i wolnego rozwoju [13]. Zwracając się nie tylko do chrześcijan, ale także do ludzi innych wyznań lub niewierzących, Ojciec Święty szuka wspólnych wartości spajających całą ludzkość. Taką wartością jest pokój, który sprowadza się do poszanowania nienaruszalnych praw człowieka [14]. Papież traktuje pokój jako największe dobro ludzkości. Każdemu człowiekowi, narodom i państwom stawia zadania w jego tworzeniu – od nawrócenia serca, aż do realizacji pokoju w życiu jednostki, rodziny, narodu, społeczeństwa i państwa.
Przypisy
- ↑ zob. Konstytucja Duszpasterska o Kościele
- ↑ Orędzie na Światowy Dziń Środków Społecznego Przekazu 1981]
- ↑ Orędzie na Światowy Dzień Młodzieży 1987, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 1981, 1982
- ↑ Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 1993
- ↑ Laborem exercens, 11; 13
- ↑ tamże, 8; 20; Centesimus annus, 23
- ↑ List Los caminos del Evangelio 18; Sollicitudo rei socialis, 46
- ↑ Orędzie do narodów Azji, Manila 21.02.1981
- ↑ Centesimus annus, 22; Ecclesia in Africa, 112; 117-118; Reconciliatio et paenitentia, 16
- ↑ Ecclesia in Africa, 117
- ↑ List Tu m’as mis au tréfonds – w rocznicę wybuchu II wojny światowej, Watykan 27.08.1989
- ↑ Christifideles laici, 42
- ↑ List L’Eglise catholique – do uczestników Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Helsinkach, Watykan 01.09.1980
- ↑ Redemptor hominis, 17
Bibliografia
Dzieła Jana Pawła II
- Centesimus annus, 14; 17-18; 22-24; 27; 33; 42;
- Christifideles laici, 5-6; 38;
- Catechesi tradendae, 14;
- Dives in misericordia, 12;
- Ecclesia in Africa, 51; 112; 114-115; 117-118;
- Evangelium vitae 3;
- Katechezy o Jezusie Chrystusie, 4,4;
- Laborem exercens, 2; 7-9; 11; 20;
- Redemptor hominis, 16;
- Reconciliatio et paenitentia, 16;
- Sollicitudo rei socialis, 46;
- Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1993; 1998, 4;
- Veritatis splendor, 80.
Publikacje pozostałych autorów
- J. Baszkiewicz, Wolność, równość, własność. Rewolucje burżuazyjne, Warszawa 1981;
- W. Bar, Na krwawym szlaku, Lublin 1999;
- J.M. Bocheński, Lewica. Religia. Sowietologia, Warszawa 1996;
- S.N. Eisenstadt, Revolutions and the Transformation of Societies, New York 1978;
- S. Grabski, Rewolucja. Studium społeczno-psychologiczne, Warszawa 1921;
- J. Majka, Katolicka nauka społeczna, Warszawa 1988;
- P. Pacewicz, Pomiędzy myślą a rzeczywistością. Rewolucja społeczna jako zjawisko psychologiczne, Wrocław 1983;
- M. Poradowski, Marksowska rewolucja w Rosji, Toronto 1986;
- C. Tilly, Rewolucje europejskie 1492-1992, Warszawa 1997.
Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II dotyczące rewolucji
Trzeba zacząć od samego słowa rewolucja, bo widzimy, że jest to słowo używane na określenie bardzo różnych rzeczywistości: można mówić o rewolucji Chrystusa i rewolucji Castro, ale nie tylko, bo także o rewolucji Lenina. Mamy tu zatem do czynienia z dwoma różnymi cywilizacjami: rewolucja Chrystusa jest rewolucją miłości; ta druga natomiast jest rewolucją nienawiści, zemsty i śmierć.