|
|
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika) |
Linia 39: |
Linia 39: |
| {{Cytat box | | {{Cytat box |
| |cytat = <P>Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!</P> | | |cytat = <P>Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!</P> |
− | <P>Umiłowani Bracia! Wiem, że w tych dniach specjalnie w tej godzinie modlitwy [[Regina coeli]] jesteście złączeni ze mną. Ze wzruszeniem dziękuję wam za modlitwy i wszystkich was błogosławię. Jestem szczególnie blisko dwóch osób, zranionych wraz ze mną, oraz modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. Zjednoczony z Chrystusem Kapłanem - Ofiarą, składam moje cierpienie w ofierze za Kościół i świat. Tobie, Maryjo, powtarzam: <i>Totus Tuus ego sum</i></P> | + | <P>Umiłowani Bracia! Wiem, że w tych dniach specjalnie w tej godzinie modlitwy [[Regina coeli]] jesteście złączeni ze mną. Ze wzruszeniem dziękuję wam za modlitwy i wszystkich was błogosławię. Jestem szczególnie blisko dwóch osób, zranionych wraz ze mną, oraz modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. Zjednoczony z Chrystusem Kapłanem - Ofiarą, składam moje [[cierpienie]] w ofierze za Kościół i świat. Tobie, Maryjo, powtarzam: <i>Totus Tuus ego sum</i></P> |
− | |źródło = Słowa przemówienia przed modlitwą Regina coeli, zarejestrowane przez Radio Watykańskie w Poloklinice Gemelii, czwartego dnia po zamachu na papieża, Rzym, 17 maja 1981. | + | |źródło = Słowa przemówienia przed modlitwą Regina coeli, zarejestrowane przez Radio Watykańskie w poliklinice Gemelii, czwartego dnia po zamachu na papieża, Rzym, 17 maja 1981. |
| |width = | | |width = |
| |align = | | |align = |
Aktualna wersja na dzień 21:01, 17 maj 2016
Totus Tuus (łac. Cały Twój) - dewiza biskupia Karola Wojtyły i papieża Jana Pawła II. W tradycji Kościoła rzymsko-katolickiego, papieże po wyborze na Stolicę Piotrową zazwyczaj pozostawiają swoje motto, które wybrali podczas święceń biskupich.
Geneza dewizy
Dewizą biskupią Wojtyły przyjętą podczas święceń w 1958 roku były słowa zaczerpnięte z pism wybitnego, XVII-wiecznego francuskiego teologa i mistyka maryjnego świętego Ludwika Marii Grignon de Montfort. Był on autorem jednego z najpopularniejszych dzieł pobożności maryjnej, Traktatu o Nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny. Papież-Polak wielokrotnie podkreślał, że sformułowana przez świętego koncepcja oddania się w macierzyńską niewolę Matce Bożej, z którą zapoznał się podczas okupacji hitlerowskiej w Krakowie i w czasach aktywności w kole Żywego Różańca przy parafii ojców salezjanów na krakowskich Dębnikach, nadała decydujący rys jego pobożności:
O ile dawniej byłem przekonany, że Maryja prowadzi nas do Chrystusa, to w tym okresie (zaangażowania we wspólnocie Żywego Różańca w Dębnikach - przyp.) zacząłem rozumieć, że również i Chrystus prowadzi nas do swojej Matki. Był taki moment, kiedy nawet poniekąd zakwestionowałem swoją pobożność maryjną, uważając, że posiada ona w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do samego Chrystusa. Muszę przyznać, że wówczas z pomocą przyszła mi książeczka św. Ludwika Marii Grignion de Montfort nosząca tytuł "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny". W książeczce tej znalazłem poniekąd gotową odpowiedź na moje pytania. Tak, Maryja nas przybliża do Chrystusa, prowadzi nas do Niego, ale pod warunkiem, że przeżyjemy jej tajemnicę w Chrystusie (...) Zrozumiałem wówczas, dlaczego Kościół trzy razy w ciągu dnia odmawia "Anioł Pański", zrozumiałem też, jak bardzo kluczowe są słowa tej modlitwy (...) Wyrażają one zasadniczą treść największego wydarzenia, jakie dokonało się w dziejach ludzkości. Tu tłumaczy się pochodzenie owego Totus Tuus. Tak więc dzięki św. Ludwikowi zacząłem na nowo odkrywać wszystkie skarby dotychczasowej pobożności maryjnej, ale niejako z nowych pozycji: na przykład od dziecka słuchałem Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP śpiewanych w kościele parafialnym, ale dopiero wówczas dostrzegłem, jakie bogactwo treści teologicznej oraz treści biblijnej jest w nich zawarte. To samo odnosi się poniekąd do pieśni ludowych, chociażby polskich kolęd na Boże Narodzenie, Gorzkich Żalów na Wielki Post, w których osobne miejsce zajmuje dialog duszy z Matką Bolesną. Wszystkie te doświadczenia duchowe wyznaczały jak gdyby szlak modlitewny i kontemplacyjny mojej drogi do kapłaństwa, a potem w kapłaństwie - aż do dnia dzisiejszego.
—
Dar i Tajemnica. W pięćdziesiątą rocznicę moich święceń kapłańskich, s. 29-31
[1].
Papież maryjnego zawierzenia
Jan Paweł II wielokrotnie podczas swojego pontyfikatu nawiązywał do maryjnej dewizy Totus tuus. Często przytaczał ją podczas spotkań z młodzieżą, pielgrzymek do Polski oraz nauczania zawartego w encyklikach i listach, wskazując, że ufność wobec Matki Bożej powinna być nieodłącznym elementem pobożności chrześcijańskiej:
Różaniec przenosi nas mistycznie, byśmy stanęli u boku Maryi, troszczącej się o ludzkie wzrastanie Chrystusa w domu w Nazarecie. Pozwala Jej to wychowywać nas i kształtować z tą samą pieczołowitością, dopóki Chrystus w pełni się w nas nie « ukształtuje » (por. Ga 4, 19). To działanie Maryi, oparte całkowicie na działaniu Chrystusa i zupełnie Mu podporządkowane, « nie przeszkadza w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, ale ją umacnia ».20 Jest to jasna zasada wyrażona przez Sobór Watykański II. Mocno doświadczyłem tej prawdy w moim życiu i uczyniłem z niej podstawę mojej dewizy biskupiej: « Totus tuus ».21 Inspiracją tej dewizy jest, jak wiadomo, doktryna św. Ludwika Marii Grignion de Montforta, który tak wyjaśniał rolę Maryi w procesie upodabniania każdego z nas do Chrystusa: « Ponieważ cała doskonałość nasza polega na upodobnieniu się do Chrystusa Pana, na zjednoczeniu z Nim i poświęceniu się Jemu, przeto najdoskonalszym ze wszystkich nabożeństw jest bezspornie to, które nas najdoskonalej upodabnia do Chrystusa, najściślej z Nim jednoczy i całkowicie Jemu poświęca. »
— List
Rosarium Virgnis Mariae o różańcu świętym, 15, 2002[2].
Przyjąć Maryję do swego domu, do swojego życia, to przywilej każdego wiernego. Przywilej przede wszystkim na chwile trudne, takie jak te, które i wy, młodzi, często przeżywacie w tym czasie swojego życia. Pamiętam jak takim momentem dla mnie, kiedy byłem młody i pracowałem w zakładach chemicznych, było odnalezienie tych słów: Totus Tuus. Mocą tych słów mogłem przejść przez doświadczenie strasznej wojny, straszliwą okupację nazistowską, a później także przez inne trudne powojenne doświadczenia. Możliwość przyjęcia Maryi do swojego domu, do swego życia, jest propozycją dla nas wszystkich.
— Przemówienie do młodzieży rzymskiej, 2002
[3].
Dlatego również dzisiaj powtarzam motto mojej biskupiej i papieskiej posługi: „Totus tuus”. W moim życiu nieustannie doświadczałem skutecznej i pełnej miłości obecności Matki Pana; Maryja każdego dnia towarzyszy mi w wypełnianiu misji Następcy św. Piotra.
Maryja, ponieważ jest Matką Autora łaski, jest Matką łaski Bożej. Zawierzcie się Jej z pełną ufnością! Zajaśniejecie pięknością Chrystusa. Otwarci na powiew Ducha stańcie się nieustraszonymi apostołami, zdolnymi rozprzestrzeniać wokół was ogień miłości i światło prawdy. W szkole Maryi odkryjecie konkretne zadania, których Chrystus od was oczekuje, nauczycie się stawiać Go na pierwszym miejscu w waszym życiu, ukierunkowywać na Niego myśli i działania.
— Orędzie na XVIII Światowy Dzień Młodzieży, 2003
[4].
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Umiłowani Bracia! Wiem, że w tych dniach specjalnie w tej godzinie modlitwy Regina coeli jesteście złączeni ze mną. Ze wzruszeniem dziękuję wam za modlitwy i wszystkich was błogosławię. Jestem szczególnie blisko dwóch osób, zranionych wraz ze mną, oraz modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. Zjednoczony z Chrystusem Kapłanem - Ofiarą, składam moje cierpienie w ofierze za Kościół i świat. Tobie, Maryjo, powtarzam: Totus Tuus ego sum
— Słowa przemówienia przed modlitwą Regina coeli, zarejestrowane przez Radio Watykańskie w poliklinice Gemelii, czwartego dnia po zamachu na papieża, Rzym, 17 maja 1981.
Przypisy
Zobacz także