Ludwik Maria Grignon de Montfort (ur. w 1673 w Montfort-sur-Meu, zm. w 1716 roku w Saint-Laurent-sur-Sèvre we Francji) - francuski duchowny katolicki, mistyk i teolog maryjny, autor Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, jednego z najbardziej popularnych dzieł dotyczących pobożności maryjnej. Założył Zgromadzenie Księży Misjonarzy Towarzystwa Maryi i napisał dla niego regułę. Wyjęte z jego traktatu słowa maryjnego zawierzenia totus tuus (łac. cały Twój) posłużyły Karolowi Wojtyle i Janowi Pawłowi II jako dewiza dołączona do herbu biskupiego i papieskiego.
Podstawowe fakty biograficzne
Przyszedł na świat w średnio zamożnej rodzinie mieszczańskiej. W wieku 19 lat wstąpił do seminarium duchownego, a święcenia kapłańskie przyjął w 1700 roku. Później prowadził misje parafialne w Bretanii i Wandei oraz posługiwał jako kapelan szpitala w Poitiers. Przez całe życie szerzył wśród wiernych kult Matki Bożej. W napisanym w ostatnim okresie życia Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny rozwinął teologię oddania się chrześcijanina w macierzyńską niewolę Maryi, polegającą na naśladowaniu pokornej i skromnej postawy Matki Bożej i wypełnianiu przez to woli Jej Syna.
Beatyfikowany przez papieża Leona XIII w 1888 roku, kanonizowany przez Piusa XII w 1947 roku. Jego teologia wpłynęła na wiele ważnych postaci Kościoła, m. in. św. Maksymiliana Marii Kolbego czy kardynała Stefana Wyszyńskiego[1].
Jan Paweł II o św. Ludwiku Marii Grignon de Montfort
Z duchowością francuskiego świętego przyszły papież zapoznał się w czasie okupacji hitlerowskiej, podczas pracy fizycznej w zakładach Solvay i uczestnictwie w kole różańcowym wokół parafii oo. salezjanów na krakowskich Dębnikach. Po latach wspominał, że mariologia św. Ludwika miała bardzo ważny wpływ na jego powołanie kapłańskie:
O ile dawniej byłem przekonany, że Maryja prowadzi nas do Chrystusa, to w tym okresie (zaangażowania we wspólnocie "Żywego Różańca w Dębnikach - przyp.) zacząłem rozumieć, że również i Chrystus prowadzi nas do swojej Matki. Był taki moment, kiedy nawet poniekąd zakwestionowałem swoją pobożność maryjną, uważając, że posiada ona w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do samego Chrystusa. Muszę przyznać, że wówczas z pomocą przyszła mi książeczka św. Ludwika Marii Grignion de Montfort nosząca tytuł "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny". W książeczce tej znalazłem poniekąd gotową odpowiedź na moje pytania. Tak, Maryja nas przybliża do Chrystusa, prowadzi nas do Niego, ale pod warunkiem, że przeżyjemy jej tajemnicę w Chrystusie (...) Zrozumiałem wówczas, dlaczego Kościół trzy razy w ciągu dnia odmawia "Anioł Pański", zrozumiałem też, jak bardzo kluczowe są słowa tej modlitwy (...) Wyrażają one zasadniczą treść największego wydarzenia, jakie dokonało się w dziejach ludzkości. Tu tłumaczy się pochodzenie owego Totus Tuus. Tak więc dzięki św. Ludwikowi zacząłem na nowo odkrywać wszystkie skarby dotychczasowej pobożności maryjnej, ale niejako z nowych pozycji: na przykład od dziecka słuchałem Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP śpiewanych w kościele parafialnym, ale dopiero wówczas dostrzegłem, jakie bogactwo treści teologicznej oraz treści biblijnej jest w nich zawarte. To samo odnosi się poniekąd do pieśni ludowych, chociażby polskich kolęd na Boże Narodzenie, Gorzkich Żalów na Wielki Post, w których osobne miejsce zajmuje dialog duszy z Matką Bolesną. Wszystkie te doświadczenia duchowe wyznaczały jak gdyby szlak modlitewny i kontemplacyjny mojej drogi do kapłaństwa, a potem w kapłaństwie - aż do dnia dzisiejszego.
—
Dar i Tajemnica. W pięćdziesiątą rocznicę moich święceń kapłańskich,s. 29-31
[2].
Słowa Totus tuus stały się w 1958 roku dewizą biskupią Karola Wojtyły jako sufragana metropolii krakowskiej.
W 2003 roku, kierując list do wspólnot kierujących się nauczaniem św. Ludwika (tzw. rodzin monfortiańskich), papież-Polak przypomniał:
Jak wiadomo, inspiracją dewizy Totus tuus, widniejącej na moim herbie, który w sposób symboliczny ilustruje cytowany wyżej tekst Ewangelii, była doktryna św. Ludwika Marii Grignion de Montforta (por. Dar i tajemnica, s. 29-30; Rosarium Virginis Mariae, s. 15). Te dwa słowa wyrażają całkowitą przynależność do Jezusa za pośrednictwem Maryi. «Tuus totus ego sum, et omnia mea tua sunt — pisze św. Ludwik Maria i tłumaczy to następująco — Oto jestem cały Twój i wszystko co moje, Twoim jest, o Jezu mój najmilszy, przez Maryję, Twą Najświętszą Matkę» (Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, tłum. J. Rybałta, wyd. IV, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 1996, s. 233). Doktryna św. Ludwika Marii wywarła wielki wpływ na pobożność maryjną wielu wiernych i również na moje życie. Jest to nauka sprawdzona w życiu, o wielkiej głębi ascetycznej i mistycznej, wyrażona za pomocą żywego i płomiennego stylu, w którym często używa się obrazów i symboli. Od czasów św. Ludwika Marii nastąpił znaczny rozwój teologii maryjnej; przyczynił się do tego istotnie przede wszystkim Sobór Watykański II. Dlatego naukę montfortiańską należy dziś odczytywać i interpretować w świetle nauczania Soboru, przez co nie traci ona bynajmniej swej istotnej wartości.
— List papieski do rodzin montfortiańskich z okazji rocznicy opublikowania
Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny[3].
Przypisy
Bilbliografia
- Św. Ludwik Maria Grignon de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Mary Panny, Wydawnictwo Promic, Warszawa 2011. ISBN 8375022360.
Zobacz także