Dobroczynność: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzył nową stronę „ Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, [http://www.polwen.pl/ Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne], Radom 2014 Au...”) |
m |
||
(Nie pokazano 2 wersji utworzonych przez jednego użytkownika) | |||
Linia 4: | Linia 4: | ||
'''Dobroczynność''' – działalność mająca na celu zmniejszanie i usuwanie niedostatku z życia ludzkiego, by w rezultacie osiągnąć niezależność materialną i pełen [[rozwój]] osobowy. | '''Dobroczynność''' – działalność mająca na celu zmniejszanie i usuwanie niedostatku z życia ludzkiego, by w rezultacie osiągnąć niezależność materialną i pełen [[rozwój]] osobowy. | ||
− | Kościół katolicki od początku swego istnienia starał się udzielać pomocy wszystkim potrzebującym, co stanowi istotny przejaw jego służebnej postawy względem osoby ludzkiej. Swą działalnością obejmował ludzi [[ubóstwo|ubogich]], [[chorzy|chorych]], samotnych, uciskanych i w różny sposób pokrzywdzonych, dlatego udzielanie pomocy było już u zarania chrześcijaństwa zaszczytnym dowodem przynależności do Kościoła, który przez stulecia wypracował sprawdzone formy dobroczynności. Kościół był i jest inicjatorem różnorodnej działalności charytatywnej, powołuje instytucje, jakim zaleca sprawowanie opieki nad biednymi, oraz nakazuje biskupom i kapłanom osobiste prowadzenie dzieł [[miłosierdzie|miłosierdzia]]. Fundamentem takiej działalności jest [[ | + | Kościół katolicki od początku swego istnienia starał się udzielać pomocy wszystkim potrzebującym, co stanowi istotny przejaw jego służebnej postawy względem osoby ludzkiej. Swą działalnością obejmował ludzi [[ubóstwo|ubogich]], [[chorzy|chorych]], samotnych, uciskanych i w różny sposób pokrzywdzonych, dlatego udzielanie pomocy było już u zarania chrześcijaństwa zaszczytnym dowodem przynależności do Kościoła, który przez stulecia wypracował sprawdzone formy dobroczynności. Kościół był i jest inicjatorem różnorodnej działalności charytatywnej, powołuje instytucje, jakim zaleca sprawowanie opieki nad biednymi, oraz nakazuje biskupom i kapłanom osobiste prowadzenie dzieł [[miłosierdzie|miłosierdzia]]. Fundamentem takiej działalności jest [[humanizm chrześcijański|humanizm]], domagający się poszanowania [[godność osoby ludzkiej|godności osoby ludzkiej]] oraz naturalnych właściwości i dążeń człowieka, któremu niesiona jest pomoc. Zasada humanizmu wymaga stosowania takich form działania, które przyczyniają się do wzajemnego zbliżenia ludzi i ułatwiają kontakty międzyosobowe. |
Tego typu działalności sprzyjało także ogłoszenie przez Leona XIII encykliki ''Rerum novarum'' (1891), w której papież zalecał Kościołowi i wiernym troskę o ludzi biednych, bezrobotnych, chorych i pokrzywdzonych przez los. | Tego typu działalności sprzyjało także ogłoszenie przez Leona XIII encykliki ''Rerum novarum'' (1891), w której papież zalecał Kościołowi i wiernym troskę o ludzi biednych, bezrobotnych, chorych i pokrzywdzonych przez los. | ||
Linia 13: | Linia 13: | ||
Pontyfikat Jana Pawła II potwierdza w teorii i praktyce działalność dobroczynną Kościoła katolickiego. Papież, korzystając z różnych okazji, wielokrotnie apelował do społeczności światowej, by okazywała pomoc ludziom chorym, biednym i zagubionym, by nie zostawiano tych osób bez środków do życia. Szczególnie uwidacznia się to podczas podróży apostolskich w te regiony świata, gdzie panuje nędza, bieda, choroby i inne dolegliwości życia społecznego. Będąc w Afryce, Ojciec Święty mówił: ''„Ja, Jan Paweł II, Biskup Rzymu i Następca świętego Piotra, wznoszę błagalny głos, bowiem nie mogę milczeć wobec zagrożenia moich braci i sióstr. Czynię się głosem tych, którzy nie mają głosu; głosem niewinnych, którzy umierali, ponieważ nie mieli wody i chleba; głosem ojców i matek, którzy widzieli, jak umierają ich nie mogące tego pojąć dzieci; głosem tych, którzy musieli patrzeć na następstwa głodu swych dzieci; głosem przyszłych pokoleń, które nie powinny żyć z owym strasznym zagrożeniem egzystencji”'' <ref>Apel w sprawie Sahelu, Ouagadougou 10.05.1980</ref>. Papież wiele razy upominał się o ludzi, którzy tak ciężko doświadczają braku podstawowych środków do życia, wzywając do niesienia pomocy w duchu chrześcijańskiej miłości. Dostrzegając nierówności społeczne spowodowane błędną koncepcją rozwoju, Jan Paweł II nawołuje świat i ludzi do praktykowania miłosierdzia, które czyni istotną zasadą życia społecznego. | Pontyfikat Jana Pawła II potwierdza w teorii i praktyce działalność dobroczynną Kościoła katolickiego. Papież, korzystając z różnych okazji, wielokrotnie apelował do społeczności światowej, by okazywała pomoc ludziom chorym, biednym i zagubionym, by nie zostawiano tych osób bez środków do życia. Szczególnie uwidacznia się to podczas podróży apostolskich w te regiony świata, gdzie panuje nędza, bieda, choroby i inne dolegliwości życia społecznego. Będąc w Afryce, Ojciec Święty mówił: ''„Ja, Jan Paweł II, Biskup Rzymu i Następca świętego Piotra, wznoszę błagalny głos, bowiem nie mogę milczeć wobec zagrożenia moich braci i sióstr. Czynię się głosem tych, którzy nie mają głosu; głosem niewinnych, którzy umierali, ponieważ nie mieli wody i chleba; głosem ojców i matek, którzy widzieli, jak umierają ich nie mogące tego pojąć dzieci; głosem tych, którzy musieli patrzeć na następstwa głodu swych dzieci; głosem przyszłych pokoleń, które nie powinny żyć z owym strasznym zagrożeniem egzystencji”'' <ref>Apel w sprawie Sahelu, Ouagadougou 10.05.1980</ref>. Papież wiele razy upominał się o ludzi, którzy tak ciężko doświadczają braku podstawowych środków do życia, wzywając do niesienia pomocy w duchu chrześcijańskiej miłości. Dostrzegając nierówności społeczne spowodowane błędną koncepcją rozwoju, Jan Paweł II nawołuje świat i ludzi do praktykowania miłosierdzia, które czyni istotną zasadą życia społecznego. | ||
− | Nawiązując w swoim nauczaniu do ''Kazania na Górze o Błogosławieństwach'', Jan Paweł II mówił: ''„Bogatym, którzy cieszą się dobrobytem materialnym, którzy gromadzą nieproporcjonalną część [[dobra materialne|dóbr materialnych]], pierwsze Błogosławieństwo mówi, że człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. Ubogim w duchu jest człowiek bogaty, który nie zamyka swego serca, lecz sprzeciwia się nieludzkim sytuacjom, utwierdzającym ubóstwo i niedolę wielu ludzi; [[głód|głodujących]] i pozbawionych należnej im szansy rozwinięcia ludzkiego potencjału; pozbawionych godziwych warunków mieszkaniowych i niezbędnego odzienia; cierpiących choroby z powodu braku podstawowej nawet opieki lekarskiej; doprowadzonych do rozpaczy [[bezrobocie|brakiem zatrudnienia]], które pozwoliłoby na zaspokojenie potrzeb ich [[rodzina|rodzin]] poprzez uczciwą [[praca|pracę]]. Prawdziwie ubogi w duchu jest człowiek bogaty, który nie spocznie, dopóki jego brat i siostra nękani będą niesprawiedliwością i niemocą. Ubogi w duchu jest ten, kto ma [[władza|władzę]] polityczną, a pamięta, że jest mu ona dana wyłącznie dla [[dobro wspólne|wspólnego dobra]]; kto nigdy nie przestanie myśleć nad nowymi sposobami zorganizowania wszystkich warstw społeczeństwa zgodnie z wymogami godności i równości”'' <ref>Do ubogich mieszkańców Tondo, Filipiny 18.02.1981</ref>. W tym kontekście ważne jest to, co Papież kieruje do zamożnych społeczeństw, głównie zachodnich. Wiele razy podkreślał ich szczodrobliwość i ofiarność na rzecz potrzebujących, ale też i wiele razy prosił o zintensyfikowanie tych działań w imię godności i praw człowieka. Dowodził, że katolicy wielokrotnie w historii zdawali zawsze pozytywnie egzamin z miłosierdzia i dobroczynności wobec potrzebujących. Myślenie i praktyka społeczna inspirowane przez Ewangelię winny być nacechowane szczególną wrażliwością na sytuację najnieszczęśliwszych i najbardziej biednych. Kościół bowiem stworzył szeroką gamę placówek charytatywnych, jakie umożliwiając szczodrość publiczną i prywatną, spieszą z pomocą chorym i cierpiącym. Ten rodzaj pomocy, który szanuje [[wolność]] i godność potrzebujących, jest doskonałym środkiem kształtowania sumień ofiarodawców. | + | Nawiązując w swoim nauczaniu do ''Kazania na Górze o Błogosławieństwach'', Jan Paweł II mówił: ''„Bogatym, którzy cieszą się dobrobytem materialnym, którzy gromadzą nieproporcjonalną część [[dobra materialne|dóbr materialnych]], pierwsze Błogosławieństwo mówi, że człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. Ubogim w duchu jest człowiek bogaty, który nie zamyka swego serca, lecz sprzeciwia się nieludzkim sytuacjom, utwierdzającym ubóstwo i niedolę wielu ludzi; [[głód|głodujących]] i pozbawionych należnej im szansy rozwinięcia ludzkiego potencjału; pozbawionych godziwych warunków mieszkaniowych i niezbędnego odzienia; cierpiących choroby z powodu braku podstawowej nawet opieki lekarskiej; doprowadzonych do rozpaczy [[bezrobocie|brakiem zatrudnienia]], które pozwoliłoby na zaspokojenie potrzeb ich [[rodzina|rodzin]] poprzez uczciwą [[praca ludzka|pracę]]. Prawdziwie ubogi w duchu jest człowiek bogaty, który nie spocznie, dopóki jego brat i siostra nękani będą niesprawiedliwością i niemocą. Ubogi w duchu jest ten, kto ma [[władza|władzę]] polityczną, a pamięta, że jest mu ona dana wyłącznie dla [[dobro wspólne|wspólnego dobra]]; kto nigdy nie przestanie myśleć nad nowymi sposobami zorganizowania wszystkich warstw społeczeństwa zgodnie z wymogami godności i równości”'' <ref>Do ubogich mieszkańców Tondo, Filipiny 18.02.1981</ref>. W tym kontekście ważne jest to, co Papież kieruje do zamożnych społeczeństw, głównie zachodnich. Wiele razy podkreślał ich szczodrobliwość i ofiarność na rzecz potrzebujących, ale też i wiele razy prosił o zintensyfikowanie tych działań w imię godności i praw człowieka. Dowodził, że katolicy wielokrotnie w historii zdawali zawsze pozytywnie egzamin z miłosierdzia i dobroczynności wobec potrzebujących. Myślenie i praktyka społeczna inspirowane przez Ewangelię winny być nacechowane szczególną wrażliwością na sytuację najnieszczęśliwszych i najbardziej biednych. Kościół bowiem stworzył szeroką gamę placówek charytatywnych, jakie umożliwiając szczodrość publiczną i prywatną, spieszą z pomocą chorym i cierpiącym. Ten rodzaj pomocy, który szanuje [[wolność]] i godność potrzebujących, jest doskonałym środkiem kształtowania sumień ofiarodawców. |
Należy zauważyć również, że Jan Paweł II nie tylko w teorii naucza o dobroczynności, lecz przede wszystkim stosuje ją w praktyce. Wielokrotnie za swego pontyfikatu Papież wspierał finansowo ofiary wojen, powodzi czy kataklizmów. Przeznaczał też liczne środki finansowe na realizację projektów prowadzonych przez organizacje charytatywne, dając w ten sposób najlepszy dowód, że zależy mu na każdym człowieku. Modernizował i kupował sprzęt medyczny do szpitali, aby mogły one jak najlepiej służyć ludziom chorym i cierpiącym. | Należy zauważyć również, że Jan Paweł II nie tylko w teorii naucza o dobroczynności, lecz przede wszystkim stosuje ją w praktyce. Wielokrotnie za swego pontyfikatu Papież wspierał finansowo ofiary wojen, powodzi czy kataklizmów. Przeznaczał też liczne środki finansowe na realizację projektów prowadzonych przez organizacje charytatywne, dając w ten sposób najlepszy dowód, że zależy mu na każdym człowieku. Modernizował i kupował sprzęt medyczny do szpitali, aby mogły one jak najlepiej służyć ludziom chorym i cierpiącym. |
Aktualna wersja na dzień 13:15, 17 lis 2014
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014 Autor hasła: Jarosław Koral
Dobroczynność – działalność mająca na celu zmniejszanie i usuwanie niedostatku z życia ludzkiego, by w rezultacie osiągnąć niezależność materialną i pełen rozwój osobowy.
Kościół katolicki od początku swego istnienia starał się udzielać pomocy wszystkim potrzebującym, co stanowi istotny przejaw jego służebnej postawy względem osoby ludzkiej. Swą działalnością obejmował ludzi ubogich, chorych, samotnych, uciskanych i w różny sposób pokrzywdzonych, dlatego udzielanie pomocy było już u zarania chrześcijaństwa zaszczytnym dowodem przynależności do Kościoła, który przez stulecia wypracował sprawdzone formy dobroczynności. Kościół był i jest inicjatorem różnorodnej działalności charytatywnej, powołuje instytucje, jakim zaleca sprawowanie opieki nad biednymi, oraz nakazuje biskupom i kapłanom osobiste prowadzenie dzieł miłosierdzia. Fundamentem takiej działalności jest humanizm, domagający się poszanowania godności osoby ludzkiej oraz naturalnych właściwości i dążeń człowieka, któremu niesiona jest pomoc. Zasada humanizmu wymaga stosowania takich form działania, które przyczyniają się do wzajemnego zbliżenia ludzi i ułatwiają kontakty międzyosobowe.
Tego typu działalności sprzyjało także ogłoszenie przez Leona XIII encykliki Rerum novarum (1891), w której papież zalecał Kościołowi i wiernym troskę o ludzi biednych, bezrobotnych, chorych i pokrzywdzonych przez los.
Spis treści
Nauczanie Jana Pawła II nt. dobroczynności
Pontyfikat Jana Pawła II potwierdza w teorii i praktyce działalność dobroczynną Kościoła katolickiego. Papież, korzystając z różnych okazji, wielokrotnie apelował do społeczności światowej, by okazywała pomoc ludziom chorym, biednym i zagubionym, by nie zostawiano tych osób bez środków do życia. Szczególnie uwidacznia się to podczas podróży apostolskich w te regiony świata, gdzie panuje nędza, bieda, choroby i inne dolegliwości życia społecznego. Będąc w Afryce, Ojciec Święty mówił: „Ja, Jan Paweł II, Biskup Rzymu i Następca świętego Piotra, wznoszę błagalny głos, bowiem nie mogę milczeć wobec zagrożenia moich braci i sióstr. Czynię się głosem tych, którzy nie mają głosu; głosem niewinnych, którzy umierali, ponieważ nie mieli wody i chleba; głosem ojców i matek, którzy widzieli, jak umierają ich nie mogące tego pojąć dzieci; głosem tych, którzy musieli patrzeć na następstwa głodu swych dzieci; głosem przyszłych pokoleń, które nie powinny żyć z owym strasznym zagrożeniem egzystencji” [1]. Papież wiele razy upominał się o ludzi, którzy tak ciężko doświadczają braku podstawowych środków do życia, wzywając do niesienia pomocy w duchu chrześcijańskiej miłości. Dostrzegając nierówności społeczne spowodowane błędną koncepcją rozwoju, Jan Paweł II nawołuje świat i ludzi do praktykowania miłosierdzia, które czyni istotną zasadą życia społecznego.
Nawiązując w swoim nauczaniu do Kazania na Górze o Błogosławieństwach, Jan Paweł II mówił: „Bogatym, którzy cieszą się dobrobytem materialnym, którzy gromadzą nieproporcjonalną część dóbr materialnych, pierwsze Błogosławieństwo mówi, że człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. Ubogim w duchu jest człowiek bogaty, który nie zamyka swego serca, lecz sprzeciwia się nieludzkim sytuacjom, utwierdzającym ubóstwo i niedolę wielu ludzi; głodujących i pozbawionych należnej im szansy rozwinięcia ludzkiego potencjału; pozbawionych godziwych warunków mieszkaniowych i niezbędnego odzienia; cierpiących choroby z powodu braku podstawowej nawet opieki lekarskiej; doprowadzonych do rozpaczy brakiem zatrudnienia, które pozwoliłoby na zaspokojenie potrzeb ich rodzin poprzez uczciwą pracę. Prawdziwie ubogi w duchu jest człowiek bogaty, który nie spocznie, dopóki jego brat i siostra nękani będą niesprawiedliwością i niemocą. Ubogi w duchu jest ten, kto ma władzę polityczną, a pamięta, że jest mu ona dana wyłącznie dla wspólnego dobra; kto nigdy nie przestanie myśleć nad nowymi sposobami zorganizowania wszystkich warstw społeczeństwa zgodnie z wymogami godności i równości” [2]. W tym kontekście ważne jest to, co Papież kieruje do zamożnych społeczeństw, głównie zachodnich. Wiele razy podkreślał ich szczodrobliwość i ofiarność na rzecz potrzebujących, ale też i wiele razy prosił o zintensyfikowanie tych działań w imię godności i praw człowieka. Dowodził, że katolicy wielokrotnie w historii zdawali zawsze pozytywnie egzamin z miłosierdzia i dobroczynności wobec potrzebujących. Myślenie i praktyka społeczna inspirowane przez Ewangelię winny być nacechowane szczególną wrażliwością na sytuację najnieszczęśliwszych i najbardziej biednych. Kościół bowiem stworzył szeroką gamę placówek charytatywnych, jakie umożliwiając szczodrość publiczną i prywatną, spieszą z pomocą chorym i cierpiącym. Ten rodzaj pomocy, który szanuje wolność i godność potrzebujących, jest doskonałym środkiem kształtowania sumień ofiarodawców.
Należy zauważyć również, że Jan Paweł II nie tylko w teorii naucza o dobroczynności, lecz przede wszystkim stosuje ją w praktyce. Wielokrotnie za swego pontyfikatu Papież wspierał finansowo ofiary wojen, powodzi czy kataklizmów. Przeznaczał też liczne środki finansowe na realizację projektów prowadzonych przez organizacje charytatywne, dając w ten sposób najlepszy dowód, że zależy mu na każdym człowieku. Modernizował i kupował sprzęt medyczny do szpitali, aby mogły one jak najlepiej służyć ludziom chorym i cierpiącym.
Najbardziej podstawowym polem urzeczywistnienia dobroczynności jest życie człowieka, zwłaszcza tego, który znalazł się w autentycznej potrzebie. Osoba ludzka jest rzeczywistością dynamiczną w zakresie swego rozumnego, wolnego i odpowiedzialnego działania i posiada możliwość zrealizowania swojego człowieczeństwa w pełni własnej osobowości. Człowiek jako najwyższa wartość świata stworzonego, z racji natury swego powołania przez Boga, posiada wielką godność i jest podmiotem licznych praw. Dlatego dobroczynność jest obowiązkiem i niezbywalnym prawem wszystkich ludzi wierzących, czego najlepszym przykładem jest osoba Jana Pawła II.
Przypisy
Bibliografia
Dzieła Jana Pawła II
- Centessimus annus 11
- Ecclesia in Asia 34
- Przesłanie do uczestników kongresu „O kulturę życia”, Watykan 23.04.1996
- Redemptoris Mater 37
- Solicitudo Rei Socialis 42
- The commonwealth of nation – na międzynarodową konferencję na temat zaludnienia i rozwoju w Kairze, Watykan 19.03.1994
Publikacje innych autorów
- J. Koral, Podstawy działalności charytatywnej Kościoła na przykładzie organizacji Caritas, Kraków 2000
- A. Kowalczyk, Caritas Polska i Caritas diecezjalne – cele, struktury, działalność, w: Kościół w Polsce wobec potrzebujących, red. M. Chmielewski, Lublin 1994
- Kościół w Polsce wobec potrzebujących, red. M. Chmielewski, Lublin 1994
- W. Słomka, Miłosierdzie w postawie ludzkiej, Lublin 1989
- F. Woronowski, Miłosierni miłosierdzia dostąpią, Łomża 1989
Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o dobroczynności
Wiem, że dzięki wakfom zostały już zrealizowane liczne przedsięwzięcia, i cieszę się z tego. W pierwszym rzędzie pochwalam inicjatywy podjęte przez patriarchaty, eparchie i instytuty zakonne, a szczególnie inicjatywę zbudowania pomieszczeń dla młodych małżeństw i dla osób skrzywdzonych. Pochwalam także bezinteresowne inicjatywy podejmowane w tej domenie przez świeckich. Istotną sprawą jest kontynuowanie i rozszerzanie rozmaitych projektów opracowanych na rzecz rodzin pozbawionych środków finansowych do życia.