Ekologia: Różnice pomiędzy wersjami

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 93: Linia 93:
 
== Zobacz także ==
 
== Zobacz także ==
  
* [[nauka]]
+
* [[ludzie nauki]]
 
* [[postęp]]
 
* [[postęp]]
 
* [[wartość moralna]]
 
* [[wartość moralna]]

Wersja z 16:59, 19 cze 2015

Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Bernard JURCZYK 

Ekologia(gr. „oikos” – dom, gospodarstwo, środowisko, „logos” – słowo, nauka)dyscyplina naukowa, która zajmuje się zintegrowaną ekonomią przyrody ożywionej i nieożywionej, stanowiącej nierozerwalną całość. Rozszerza ona stare koncepcje gospodarowania przyrodą o wymagania ludzkie, czyniąc z człowieka centralny punkt odniesienia ekologii [1].

Nauczanie Jana Pawła II nt. ekologii

Antropologiczna kontekstualność problematyki ekologicznej jest charakterystyczna dla nauczania Jana Pawła II. Wyznaczyła ją pierwsza encyklika Redemptor hominis, zgodnie z którą wszystkie drogi Kościoła prowadzą do człowieka [2] − także w jego sytuacji ekologicznej, stanowi ona bowiem jeden ze współczynników lęku współczesnego człowieka [3]. Problematykę ekologiczną rozwija i pogłębia Papież w encyklikach: Laborem exercens, Solicitudo Rei Socialis, Centessimus annus, Evangelium Vitae, oraz w adhortacji Christifideles laici i liście Novo millenio ineunte. Problematyce naturalnego środowiska człowieka poświęcił orędzie na XXIII Światowy Dzień Pokoju (1990) oraz wiele swoich przemówień, homilii i katechez wygłaszanych przy różnych okazjach i do różnych grup społecznych.

Dla Jana Pawła II współczesna sytuacja ekologiczna świata jest nie tylko zjawiskiem o charakterze strukturalnym [4], ale przede wszystkim moralnym. Dał temu wyraz już w adhortacji Reconciliatio et paenitentia, wskazując pośrednio na istnienie grzechu przeciwko stworzeniu [5]. W rozpoznaniu przyczyn kryzysu ekologicznego Jan Paweł II zwraca uwagę na błąd antropologiczny [6] oraz na głębokie źródła zaistniałej sytuacji [7]. W pierwszym przypadku chodzi o zapoznanie roli, jaką człowiek powinien spełniać w dziele stworzenia [8], w drugim zaś – o daleko idący kryzys moralny samego człowieka, wyrażający się w ogólnym kryzysie wartości, a zwłaszcza w braku poczucia wartości osoby i życia ludzkiego [9]. Ukazując odpowiedzialność przed Bogiem za świat stworzony, Jan Paweł II wskazuje nie tylko na przyczyny zewnętrzne (np. nadmierne uprzemysłowienie), ale podkreśla, że szkodliwe działania w środowisku mają głębsze źródło – tkwi ono w postawie człowieka: Wydaje się, że to, co najbardziej zagraża stworzeniu i człowiekowi, to brak poszanowania dla praw natury i zanik poczucia wartości życia [10].

Należy zauważyć różnicę w podejściu do problematyki ekologicznej przez Jana Pawła II i Katechizm Kościoła Katolickiego. O ile Papież reprezentuje perspektywę wyraźnie antropologiczną, odpowiadającą V przykazaniu Bożemu: „Nie zabijaj!”, o tyle Katechizm Kościoła Katolickiego przedstawia tę problematykę w perspektywie poszanowania integralności stworzenia, związaną z VII przykazaniem Bożym: „Nie kradnij!” [11]. Nie jest to jednak różnica o charakterze opozycyjnym, lecz komplementarnym. Rozległość i wieloaspektowość papieskiej refleksji nad problemami związanymi z naturalnym środowiskiem człowieka znalazła swoje zwięzłe ujęcie w postaci „kwestii ekologicznej”, przez którą Jan Paweł II rozumie szczególną odpowiedzialność człowieka za środowisko życia wobec współczesnych i przyszłych pokoleń wraz z wszystkimi jej aspektami – od ochrony naturalnych „habitatów” różnych gatunków zwierząt i form życia po „ekologię człowieka” w ścisłym sensie [12]. Jako taka należy ona do ciągle aktualnych wyzwań, które stoją przed Kościołem na początku nowego tysiąclecia [13].

Papież zwraca uwagę na niekonsekwencje niektórych ruchów ekologicznych, które – broniąc przyrody – nie zawsze stają w obronie życia ludzkiego: Jak można skutecznie stawać w obronie przyrody, jeśli usprawiedliwiane są działania bezpośrednio godzące w samo serce stworzenia, jakim jest istnienie człowieka? Czy można przeciwstawiać się niszczeniu świata, jeśli w imię dobrobytu i wygody dopuszcza się zagładę nie narodzonych, prowokowaną śmierć starych i chorych, a w imię postępu prowadzone są niedopuszczalne zabiegi i manipulacje już u początków życia ludzkiego? Gdy dobro nauki albo interesy ekonomiczne biorą górę nad dobrem osoby, a nawet całych społeczności, wówczas zniszczenia powodowane w środowisku są znakiem prawdziwej pogardy dla człowieka [14].


Przypisy

  1. raport przygotowany przez Stolicę Apostolską na Konferencję Sztokholmską, 1972
  2. Redemptor hominis 14
  3. por. Redemptor hominis 15
  4. por. Reconciliatio et paenitentia 16
  5. por. Reconciliatio et paenitentia 8
  6. Centessimus annus 37
  7. por. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 1990, 5
  8. por. Centessimus annus 37
  9. por. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 1990, nr 5, 7, 13
  10. Homilia, Zamość, 12 czerwca 1999, 3
  11. por. Katechizm Kościoła Katolickiego 2415-2418
  12. Evangelium Vitae 42; por. Christifideles laici 43; Centessimus annus 38
  13. por. Novo millenio ineunte 51
  14. Homilia, Zamość, 12 czerwca 1999, 3

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Publikacje innych autorów

  • T. Ślipko, Ekologiczna doktryna Kościoła [w:] Rozdroża ekologii, red. T. Ślipko, A. Zwoliński, Kraków 1999
  • S. Jaromi, Stworzyciel i przyroda według Jana Pawła II. Między niebem a ziemią ku etyce ekologicznej, Kraków 2000
  • B. Jurczyk, Ekologia−Człowiek−Kościół. Antropologiczny wymiar kryzysu ekologicznego w ocenie Kościoła, Opole 2002 (bibliografia wypowiedzi Jana Pawła II z lat 1978-2000)
  • J. Nagórny, J. Gocko (red.), Ekologia. Przesłanie moralne Kościoła, Lublin 2002

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o ekologii

Tu pragnę bodaj dotknąć bardzo dziś aktualnej w całym świecie sprawy ochrony zagrożonego środowiska naturalnego. Jest to, jak mi wiadomo, problem ogromnie ważny również w Polsce. „Czynić sobie ziemię poddaną” — znaczy też respektować jej prawa, prawa natury. W tej dziedzinie: w trudzie umiejętnego opanowania sił przyrody i mądrego gospodarowania jej zasobami, nauka — jak Państwo sami wiecie — ma wielkie zadanie do spełnienia.


Kiedy wędruję po polskiej ziemi, od Bałtyku, przez Wielkopolskę, Mazowsze, Warmię i Mazury, kolejne ziemie wschodnie od Białostockiej aż do Zamojskiej, i kontempluję piękno tej ojczystej ziemi, uprzytamniam sobie ten szczególny wymiar zbawczej misji Syna Bożego. Tu z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tu śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo, po polsku. A wszystko to świadczy o miłości Stwórcy, o ożywczej mocy Jego Ducha i o odkupieniu, którego Syn dokonał dla człowieka i dla świata. Wszystkie te istnienia mówią o swojej świętości i godności, które odzyskały wtedy, gdy «Pierworodny z całego stworzenia» przyjął ciało z Maryi Dziewicy.

Jeżeli dziś mówię o tej świętości i godności, to czynię to w duchu dziękczynienia Bogu, który tak wielkich dzieł dokonał dla nas, a równocześnie czynię to w duchu troski o zachowanie dobra i piękna, jakim Stwórca obdarował ten świat. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że to, co tak cieszy oczy i raduje ducha, może ulec zniszczeniu. Wiem, że biskupi polscy wyrażali taki niepokój już przed dziewięciu laty, zwracając się do wszystkich ludzi dobrej woli w liście pasterskim na temat ochrony środowiska. Słusznie pisali, że «każda działalność człowieka jako istoty odpowiedzialnej ma swój wymiar moralny. Degradacja środowiska godzi w dobro stworzenia ofiarowane człowiekowi przez Boga-Stwórcę jako nieodzowne dla jego życia i rozwoju. Istnieje powinność należytego korzystania z tego daru w duchu wdzięczności i szacunku [z każdego daru, również i z tego, którym jest dzisiejszy deszcz]. Z drugiej zaś strony świadomość, że dar ten przeznaczony jest dla wszystkich ludzi, stanowi dobro wspólne, rodzi również właściwe zobowiązanie względem drugiego człowieka. Dlatego też uznać trzeba, że wszelkie działania, które nie uwzględniają prawa Boga do swego dzieła, jak i prawa człowieka obdarowanego przez Stwórcę, sprzeciwiają się przykazaniu miłości. (...) Trzeba zatem uświadomić sobie, że istnieje ciężki grzech przeciwko środowisku naturalnemu obciążający nasze sumienia, rodzący poważną odpowiedzialność przed Bogiem-Stwórcą» (2.05.1989).

— Przemówienie wygłoszone podczas Liturgii Słowa, Zamość, 12 czerwca 1999


Wśród pozytywnych znaków obecnych czasów należy też odnotować rosnącą świadomość ograniczoności dostępnych zasobów, potrzeby poszanowania integralności i rytmów natury oraz uwzględniania ich przy programowaniu rozwoju, nie poświęcając ich na rzecz demagogicznych koncepcji. Chodzi tu o tak zwaną dzisiaj troskę ekologiczną.

— Solicitudo rei socialis, 26


Należy z zadowoleniem powitać także wzrost zainteresowania jakością życia oraz ekologią, jaki nastąpił zwłaszcza w społeczeństwach o wysokim stopniu rozwoju, w których ludzie dążą już nie tyle do zapewnienia sobie podstawowych środków do życia, ile do globalnego polepszenia warunków życia. Zjawiskiem szczególnie ważnym jest ożywienie refleksji etycznej wokół życia: powstanie i coraz szerszy rozwój bioetyki sprzyja refleksji i dialogowi — między wierzącymi i niewierzącymi, a także między wyznawcami różnych religii — o podstawowych problemach etycznych związanych z ludzkim życiem.

— Evangelium vitae, 27


Należy z zadowoleniem powitać także wzrost zainteresowania jakością życia oraz ekologią, jaki nastąpił zwłaszcza w społeczeństwach o wysokim stopniu rozwoju, w których ludzie dążą już nie tyle do zapewnienia sobie podstawowych środków do życia, ile do globalnego polepszenia warunków życia. Zjawiskiem szczególnie ważnym jest ożywienie refleksji etycznej wokół życia: powstanie i coraz szerszy rozwój bioetyki sprzyja refleksji i dialogowi — między wierzącymi i niewierzącymi, a także między wyznawcami różnych religii — o podstawowych problemach etycznych związanych z ludzkim życiem.

— Evangelium vitae, 27


Jak można skutecznie stawać w obronie przyrody, jeśli usprawiedliwiane są działania bezpośrednio godzące w samo serce stworzenia, jakim jest istnienie człowieka? Czy można przeciwstawiać się niszczeniu świata, jeśli w imię dobrobytu i wygody dopuszcza się zagładę nie narodzonych, prowokowaną śmierć starych i chorych, a w imię postępu prowadzone są niedopuszczalne zabiegi i manipulacje już u początków życia ludzkiego? Gdy dobro nauki albo interesy ekonomiczne biorą górę nad dobrem osoby, a nawet całych społeczności, wówczas zniszczenia powodowane w środowisku są znakiem prawdziwej pogardy dla człowieka.

— Przemówienie wygłoszone podczas Liturgii Słowa, Zamość, 12 czerwca 1999


Linki zewnętrzne

Hasła pokrewne w Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich

Zobacz także