Samobójstwo: Różnice pomiędzy wersjami

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 65: Linia 65:
  
 
== Zobacz także ==
 
== Zobacz także ==
*  
+
* [[eutanazja]]
 +
* [[śmierć]]
 +
* [[życie]]
  
  
Linia 71: Linia 73:
 
[[Kategoria:Nauczanie moralne]]
 
[[Kategoria:Nauczanie moralne]]
 
[[Kategoria:Hasła POLWEN]]
 
[[Kategoria:Hasła POLWEN]]
 +
[[Kategoria:W edycji]]

Wersja z 23:50, 17 maj 2016

Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Tadeusz REROŃ


Samobójstwo – działanie, w którym człowiek dąży do odebrania sobie życia. Zadanie sobie śmierci nie jest tu przypadkowe, ale – przynajmniej pośrednio – zamierzone, a więc takie, w którym godzący w swoje życie jest rzeczywistym sprawcą własnej śmierci.

Ocena samobójstwa

Etyka pozachrześcijańska w różny sposób oceniała i ocenia akty samobójstwa. Niektórzy z filozofów greckich i rzymskich (np. Seneka, Marek Aureliusz) uznawali samobójstwo za godziwe i dopuszczalne. Ta ocena wróciła w wypowiedziach myślicieli w czasach nowożytnych. Były nawet próby swoistego gloryfikowania samobójców, przypisywania im rangi niemal bohaterów. Współczesna niezależna pozamarksistowska etyka w Polsce nie potępiała samobójstw; usprawiedliwiał je jeden z jej wybitnych przedstawicieli – T. Kotarbiński.

Pismo Święte nie wypowiada się wprost na temat samobójstw. Jego zakaz wiąże się jednak z przykazaniem ogólnym: „Nie zabijaj!” (Wj 20,13; Pwt 5,17). Niedopuszczalność moralna samobójstwa staje się oczywista, jeśli rozważy się fakt jego całkowitej sprzeczności z biblijną koncepcją człowieka i życia, a zwłaszcza z nowotestamentowym pojęciem życia w Chrystusie. Samobójstwo stoi w sprzeczności z wiarą i nadzieją. To prawda, że życie ludzkie zdąża ku śmierci, ale tajemnica paschalna Chrystusa odwraca jednak kierunek tego ruchu: dzięki niezniszczalnemu nasieniu życia, które w sercach ludzi zasiał sakrament chrztu, w życiu wierzącego wszystko zdąża ku zmartwychwstaniu, wszystko jest powołane do przejścia wraz z Chrystusem do Ojca. Chrystus pozostał poddany Ojcu. To Ojciec zadecydował o momencie, w którym Jego Syn miał opuścić ten świat i powrócić do − swojego i naszego − Boga (por. J 13,1.3). Według św. Pawła: Nikt z nas nie żyje dla siebie; jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi (Rz 14,7-9). Samobójstwo, poprzez które człowiek czyni się panem własnego życia, stoi w jaskrawej sprzeczności z rzeczywistością życia całkowicie dla Pana i w Panu.

Pisarze chrześcijańscy wyraźnie potępiali akt samobójstwa (Laktancjusz, św. Ambroży, św. Hieronim). Do podjęcia pogłębionych rozważań na ten temat skłaniała ich z jednej strony pochwała samobójstwa przez niektóre prądy filozofii starożytnej (np. stoicyzm), z drugiej zaś opowieści o świętych − oni to, nie czekając na kata, sami rzucali się do wody czy w płomienie. Szczególnie częste były przypadki dziewic, które wolały raczej odebrać sobie życie, niż ulec przemocy. Nie bez znaczenia były poglądy i życie niektórych sektowych odłamów chrześcijaństwa (donatyści i „circoncellioni”). Św. Augustyn twierdził, że V przykazanie – mówiąc: „Nie zabijaj!” – nie precyzuje kogo ono dotyczy, a kogo nie; toteż nikt nie jest spod niego wyłączony. „Nie zabijaj” więc ani drugiego człowieka, ani siebie samego. Kto zabija siebie, zabija człowieka [1].

Potwierdzeniem negatywnego stanowiska Kościoła wobec samobójstwa są kary kanoniczne: II Synod Orleański (533) zakazał przyjmowania ofiar za samobójców, II Synod w Bradze (563) nie pozwalał na chrześcijański pochówek samobójców. Mikołaj I w liście skierowanym do Bułgarów zakazał odprawiania mszy świętej w intencji samobójców. Ta surowość była konsekwencją uznania samobójców za publicznych grzeszników zmarłych bez spowiedzi (przepisy te obowiązywały aż do wydania nowego KPK w 1983 roku). Św. Tomasz z Akwinu zawarł podstawowe argumenty przeciw samobójstu w „Sumie teologicznej” (II-II q. 6 a. 5). Jego racje skupiają się wokół trzech punktów: osoby samobójcy, społeczeństwa i Boga. Pius XII potwierdził, że samobójstwo jest poważnym wykroczeniem moralnym i nazwał je znakiem braku wiary i nadziei chrześcijańskiej. Najbardziej znaczącą wypowiedzią Urzędu Nauczycielskiego Kościoła jest soborowa Konstytucja Duszpasterstka o Kościele w świecie współczesnym, w której dobrowolne samobójstwo jest postawione na równi z innymi wykroczeniami przeciw życiu [2].

Nauczanie Jana Pawła II nt. samobójstwa

Jan Paweł II, ucząc na temat samobójstwa, przypomina najpierw podstawową prawdę, że każdy jest odpowiedzialny przed Bogiem za swoje życie, bowiem od Niego go otrzymał. Bóg pozostaje najwyższym Panem życia. Człowiek jest zobowiązany przyjąć je z wdzięcznością i chronić ze względu na Jego cześć i dla zbawienia duszy. Jest on tylko zarządcą, a nie właścicielem życia, powierzonego mu przez Boga; nie rozporządza nim [3]. Samobójstwo – zdaniem Papieża – zaprzecza naturalnemu dążeniu istoty ludzkiej do zachowania i przedłużenia swojego życia. Pozostaje ono w głębokiej sprzeczności z należytą miłością siebie. Jest także zniewagą miłości bliźniego, ponieważ w sposób nieuzasadniony zrywa więzy solidarności ze społecznością rodzinną, narodową i ludzką, wobec których człowiek ma zobowiązania. Samobójstwo sprzeciwia się miłości Boga żywego i Jego absolutnej władzy nad życiem i śmiercią [4].

W związku z powyższym Ojciec Święty, przypominając naukę Soboru Watykańskiego II, stanowczo potępia w imieniu całego Kościoła różne przestępstwa. Czyni to w przekonaniu, że wyraża autentyczne odczucia każdego prawego sumienia. Wśród potępionych czynów są: wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwa [5] [6]. Papież uczy, że samobójstwo jest zawsze moralnie niedopuszczalne. Zalicza je do tzw. czynów wewnętrznie złych („intrinsece malum”), niczym nie usprawiedliwionych [7]. Także Tradycja Kościoła odrzucała je niezmiennie jako czyn zdecydowanie zły [8].

Samobójstwo nie jest wyłącznie sprawą samego człowieka godzącego we własne życie. Obciąża ono również innych, środowisko, czasem nawet całe społeczeństwo. Niekiedy określone uwarunkowania psychologiczne, kulturowe i społeczne mogą skłonić do popełnienia czynu tak radykalnie sprzecznego z wrodzoną skłonnością każdego człowieka do zachowania życia. Nie bez wpływu na taki akt pozostaje zobojętnienie religijne i zupełny brak odniesienia do Boga. Jeśli nawet wiara chrześcijańska zachowała się jeszcze w niektórych tradycjach i obrzędach, stwierdza Papież, to stopniowo traci swoje znaczenie w najistotniejszych momentach ludzkiej egzystencji, takich jak narodziny, cierpienie i śmierć. W rezultacie, człowieka stojącego w obliczu tajemnic i pytań, na które nie znajduje odpowiedzi, ogarnia rozczarowanie i rozpacz lub nawet pokusa wyeliminowania źródła tych problemów przez położenie kresu ludzkiemu życiu [9]. Znaczny wpływ na decyzję o samobójstwie mają także ciężkie zaburzenia psychiczne, strach lub poważna obawa przed próbą, cierpieniem lub torturami. Wszystkie te sytuacje mogą znacznie zmniejszyć odpowiedzialność samobójcy, a nawet wyeliminować jego odpowiedzialność subiektywną, choć z obiektywnego punktu widzenia samobójstwo jest zawsze aktem głęboko niemoralnym [10].

Papież zwraca również uwagę na to, że dobrowolne współdziałanie w samobójstwie jest także sprzeczne z prawem moralnym. Zdarza się, że człowiek dotknięty chorobą i związanym z nią stanem intensywnych oraz długotrwałych cierpień fizycznych, gdy nie ma nadziei wyzdrowienia, prosi o śmierć kogoś z otoczenia, zwłaszcza ze służby medycznej, aby w sposób bezbolesny skrócono mu mękę, odbierając życie. W tym przypadku, gdy chodzi o bezbolesne spowodowanie śmierci, mówi się o eutanazji – rozpatrywana od strony chorego, proszącego o nią, posiada wyraźne znamiona czynu samobójczego. Kto zaś – uczy Ojciec Święty – popiera samobójczy zamiar drugiego człowieka i współdziała w jego realizacji poprzez tak zwane samobójstwo wspomagane, staje się wspólnikiem, a czasem wręcz bezpośrednim sprawcą niesprawiedliwego działania, które nie może być usprawiedliwione, nawet wtedy, gdy zostaje dokonane na żądanie. Papież powołuje się tu na nauczanie św. Augustyna; twierdził on, że nigdy nie wolno zabić drugiego człowieka, nawet gdyby sam tego chciał, gdyby wręcz o to prosił i stojąc na granicy między życiem i śmiercią błagał, by pomóc mu w uwolnieniu duszy, która zmaga się z więzami ciała i pragnie się z nich wyrwać; nie wolno nawet, gdy chory nie jest już w stanie żyć [11]; [12]; [13]; [14].

Z badań nad przyczynami samobójstw wynika, że kryzys podstawowych wspólnot społecznych jest spowodowany zanikiem, a przynajmniej zmniejszeniem ilości kontaktów międzyludzkich afektywnych na rzecz kontaktów funkcjonalnych i nieosobowych. Skutkiem tych zjawisk jest postępująca izolacja jednostki pozostawionej samej sobie i zmuszonej samotnie stawić czoła cierpieniom i problemom osobistym. Taki człowiek łatwo ulega uczuciu przygniecenia przez ciężar życia nie do uniesienia. W tej sytuacji odebranie sobie życia wydaje się mu jedyną drogą wyjścia z matni. Chociaż z tytułu swojej misji i odpowiedzialności wszyscy ludzie są wezwani do tego, by bronić prawa każdej istoty ludzkiej do życia, to owo zadanie, według Papieża, spoczywa w szczególny sposób na osobach bliskich samobójcy oraz grupach społecznych, w których uczestniczy: rodzina, koledzy z pracy, sąsiedzi, wychowawcy, pracownicy służby zdrowia oraz osoby sprawujące władzę gospodarczą i polityczną, a także wspólnota Kościoła [15].

Samobójstwo, jako zjawisko społeczne o znacznych rozmiarach, wymaga pilnych działań dla zbudowania społeczeństwa, gdzie każdy człowiek czułby się akceptowany i wspomagany od chwili narodzin aż do śmierci. Większa odpowiedzialność spada na osoby i grupy, z którymi samobójca był w bezpośrednim kontakcie. Wszyscy swoim zachowaniem komunikujemy coś otaczającym nas osobom. Powinniśmy więc pytać się, czy otoczenie odbiera od nas miłość czy egoizm, otwarcie i przyjęcie drugiego czy odrzucenie, serdeczne zainteresowanie czy zimną obojętność [16].

Zdaniem Papieża, nie powinno się tracić nadziei odnośnie zbawienia wiecznego osób, które odebrały sobie życie. Bóg w sobie wiadomy sposób, może dać im możliwość zbawiennego żalu. Kościół modli się za ludzi, którzy odebrali sobie życie. Zalążek nadziei nieśmiertelności znajduje uzasadnienie i spełnienie w wierze chrześcijańskiej, która zapowiada i daje udział w zwycięstwie zmartwychwstałego Chrystusa: jest to zwycięstwo Tego, który przez swoją odkupieńczą śmierć uwolnił człowieka od śmierci, stanowiącej zapłatę za grzech (Rz 6,23), i dał mu Ducha jako zadatek zmartwychwstania i życia (por. Rz 8,11). Pewność przyszłej nieśmiertelności i nadzieja na obiecane zmartwychwstanie rzucają nowe światło na tajemnicę cierpienia oraz śmierci i napełniają wierzącego niezwykłą mocą, pozwalającą ufać zamysłowi Bożemu [17]; [18].

Przypisy

  1. „De civitate Dei”, PL 61,35
  2. Sobór Watykański II. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes (7.12.1965), 27
  3. por. Evangelium Vitae 2; 39; 47; 52; 67
  4. por. Evangelium Vitae 66
  5. Evangelium Vitae 3
  6. Sobór Watykański II. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes (7.12.1965), 27
  7. por. Veritatis Splendor 80
  8. por. Evangelium Vitae 66
  9. por. Christifideles laici 34
  10. por. Evangelium Vitae 66
  11. „Epistula” 204,5
  12. CSEL 57,320
  13. por. Evangelium Vitae 66
  14. Katechizm Kościoła Katolickiego. Poznań 2002, 2280
  15. por. Christifideles laici 38
  16. por. Christifideles laici 67
  17. por. Christifideles laici 67
  18. Katechizm Kościoła Katolickiego. Poznań 2002, 2283

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Inne dokumenty Kościoła

  • Katechizm Kościoła Katolickiego, Poznań 2002, 2280; 2283.

Publikacje innych autorów

  • T. Ślipko. Pojęcie samobójstwa bezpośredniego i pośredniego w świetle współczesnej dyskusji. „Roczniki Filozoficzne” 12:1964 nr 2;
  • Tenże. Etyczny problem samobójstwa. Warszawa 1970;
  • T. Sikorski. Nad etycznym problemem samobójstwa. STV 10:1972;
  • Z. Płużek. Psychologiczne aspekty samobójstw. „Znak” 24:1972;
  • T. Sikorski. O chrześcijańską postawę wobec problemu samobójstwa. CTh 50:1980 nr 4;
  • K. Wroczyński. Samobójstwo w świetle etyki. ChŚ 12:1980 nr 1;
  • B. Hołyst. Samobójstwo, przypadek czy konieczność? Warszawa 1983;
  • J. Salij. Szukającym drogi. Poznań 1984; E. Ringel. Gdy życie traci sens. Rozważania o samobójstwie. Szczecin 1987;
  • T. Ślipko. Granice życia. Warszawa 1988;
  • S.Olejnik. Dar. Wezwanie. Odpowiedź. Teologia moralna. T. 6. Warszawa 1990;
  • J. L. Marion. Zło we własnej osobie. „Kolekcja Communio” 7:1992;
  • T. Mithel Anthony. Dlaczego? Czyli samobójstwo i inne zagrożenia wieku dorastania. Warszawa 1994;
  • T. Reroń. Samobójstwo w ocenie moralności chrześcijańskiej. W: Życie – dar nienaruszalny. Wokół encykliki Evangelium vitae. Red. A. Młotek, T. Reroń. Wrocław 1995;
  • J. Woroniecki. Katolicka etyka wychowawcza. T. II/2. Lublin 1995;
  • W. Bołoz. Życie w ludzkich rękach. Podstawowe zagadnienia etyczne. Warszawa 1997;
  • J. Troska. Moralność życia cielesnego. Poznań 1999.

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o samobójstwie


Linki zewnętrzne

Hasła w Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich

Zobacz także