Teologia moralna

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Wersja z dnia 11:54, 16 kwi 2014 autorstwa Gabriela (dyskusja | edycje) (Utworzył nową stronę „ Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, [http://www.polwen.pl/ Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne], Radom 2014 Au...”)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Janusz NAGÓRNY 


Teologia moralna – dziedzina teologii poświęcona naukowej refleksji nad moralnością chrześcijańską. Chrześcijańska refleksja nad orędziem moralnym Ewangelii przez wiele wieków miała charakter nade wszystko parenetyczny (praktyczny). Dopiero w średniowieczu nadano jej status nauki, czyli teologii. Teologia moralna wyodrębniła się jako oddzielna część teologii w XVII wieku.

Teologia moralna a etyka filozoficzna

Teologia moralna podobnie jak etyka filozoficzna jest nauką normatywną; obydwie dyscypliny różnią się jednak co do sposobu dochodzenia do formułowania norm moralnych, albowiem odwołują się do różnych źródeł. Etyka filozoficzna odwołuje się do rozumu ludzkiego (porządku naturalnego), podczas gdy teologia moralna, nie pomijając wspólnego z etyką źródła, odwołuje się nade wszystko do Objawienia. Ponieważ teologia moralna w ciągu wieków zatraciła swój status dyscypliny teologicznej, stając się raczej filozofią moralną, uprawianą kazuistycznie i legalistycznie, Sobór Watykański II wezwał do odnowy tej dyscypliny (próby odnowy były podejmowane na długo przed Soborem). Jan Paweł II, nawiązując do tego wezwania, napisał: Sobór Watykański II wezwał teologów, by szczególną troskę skierowali „ku udoskonaleniu teologii moralnej, której naukowy wykład karmiony w większej mierze nauką Pisma św. niech ukazuje wzniosłość powołania wiernych w Chrystusie i ich obowiązek przynoszenia owocu w miłości za życie świata” (DFK 16). Ten sam Sobór zachęcił teologów, „żeby przy zachowaniu metod i wymogów właściwych nauce teologicznej, wciąż szukali coraz to bardziej odpowiedniego sposobu podawania doktryny ludziom sobie współczesnym; bo czym innym jest depozyt wiary, czyli jej prawdy, a czym innym sposób jej wyrażania, przy zachowaniu jednak tego samego sensu i znaczenia” (KDK 62). Z tym wiąże się kolejne wezwanie Soboru, skierowane do wszystkich wiernych, ale w szczególny sposób do teologów: „Niech więc wierni żyją w najściślejszej łączności z ludźmi swoich czasów i starają się dokładniej uchwycić ich sposoby myślenia i odczuwania, znajdujące wyraz w ich kulturze umysłowej” (KDK 62) [1]. Papież dodał: Praca licznych teologów, wspartych zachętą Soboru, przyniosła już owoce w postaci interesujących i pożytecznych rozważań nad prawdami wiary, podanymi do wierzenia i stosowania w życiu, a przedstawianymi w sposób bardziej odpowiadający wrażliwości i problemom ludzi naszych czasów [2].

Nauczanie Jana Pawła II nt. teologii moralnej

1. Zainteresowanie Jana Pawła II teologią moralną oraz jego troska o tę dyscyplinę najpełniej objawiła się przez ogłoszenie encykliki Veritatis splendor, poświęconej – jak głosi podtytuł – niektórym podstawowym problemom nauczania moralnego Kościoła. Źródłem jej powstania było przekonanie, że współcześnie wydaje się konieczna refleksja nad całością nauczania moralnego Kościoła, której konkretnym celem jest przypomnienie niektórych fundamentalnych prawd doktryny katolickiej w kontekście współczesnych prób ich podważenia lub zniekształcenia [3]. Pojawiają się różnego rodzaju wątpliwości i zastrzeżenia wobec nauczania moralnego Kościoła, a nawet podejmuje się próby globalnego i systematycznego zakwestionowania dziedzictwa doktryny moralnej opartej na określonych koncepcjach antropologicznych i etycznych [4]. Co więcej, istnieje także rozdźwięk między tradycyjnym nauczaniem Kościoła a pewnymi poglądami teologicznymi [5]. Papież ogłosił tę encyklikę z zamiarem uściślenia niektórych aspektów doktrynalnych, istotnych dla przezwyciężenia sytuacji, którą bez wątpienia uznać trzeba za prawdziwy kryzys, gdyż stwarza ona niezwykle poważne trudności tak dla moralnego życia wiernych i dla komunii Kościoła, jak również dla sprawiedliwego i solidarnego życia społecznego [6]. Encyklika nie zatrzymuje się jednak na omówieniu istotnych zagadnień, zwłaszcza z dziedziny teologii moralnej fundamentalnej, lecz ukazuje także pewne aspekty koncepcji teologii moralnej jako naukowej refleksji nad moralnością chrześcijańską, ze szczególnym podkreśleniem, że jest to nauka wiary, a zarazem nauka Kościoła.

W refleksji nad teologią moralną jako dyscypliną naukową chodzi o ukazanie z jednej strony jej statusu jako nauki teologicznej, a z drugiej – jako normatywnej nauki o moralności. Jan Paweł II, podkreślając, że ma na względzie dyscyplinę naukową, opierającą się na Bożym Objawieniu, a jednocześnie spełniającą wymogi ludzkiego rozumu, określa ją następująco: teologia moralna jest refleksją, która dotyczy „moralności”, czyli dobra i zła ludzkich czynów oraz osoby, która ich dokonuje, i w tym sensie otwarta jest na wszystkich ludzi; ale jest także „teologią”, jako że za początek i cel moralnego działania uznaje Tego, który „jeden jest tylko Dobry” i który ofiarowując się człowiekowi w Chrystusie obdarza go szczęściem Boskiego życia [7]. Teologia moralna jest częścią teologii, która stara się – w sposób systematyczny i zgodnie z wymaganiami rozumu – przedstawić orędzie moralne Chrystusa i Jego Kościoła. Z jednej strony – jako nauka teologiczna jest „nauką wiary”, z drugiej jest także „refleksją o moralności”, a więc nauką o charakterze normatywnym. Stąd też, jak podkreśla Papież – Kościół uprawia refleksję moralną w kontekście interdyscyplinarnym [8].

2. Do teologii moralnej – jako dyscypliny teologicznej – odnosi się to wszystko, co Jan Paweł II wypowiada o teologii w ogólności. Szczególny jest tu wkład encykliki Fides et ratio, która przedstawia teologię jako naukę wiary, a jednocześnie wskazuje, jak ta koncepcja powinna się wyrazić w poszczególnych dyscyplinach teologicznych, w tym także w teologii moralnej [9]. Teologia jako nauka wiary jest nie tylko „słowem o Bogu”, nauką o Bogu, ale jest to nauka wyrastająca ze słowa samego Boga, a więc nauka, której fundamentem jest Objawienie. Istotę tego pogłębionego rozumienia teologii zawarł Jan Paweł II między innymi w przemówieniu do uczestników Kongresu Teologów Europy Środkowo-Wschodniej: Jeżeli teologia (bohosłowie) jest słowem o Bogu, nauką o Bogu – to jest to równocześnie słowo i nauka zrodzona ze Słowa samego Boga. Nie można nigdy o tym zapominać, wnikając w poszczególne aspekty „naukowości teologii”. Dla każdej nauki i dla każdego rodzaju „naukowości” podstawowym pozostaje stosunek do rzeczywistości w prawdzie. Wszelka ludzka (naukowa) prawdziwość w teologii staje wobec pierwszeństwa Prawdy Bożej [10]. Teologia jest nie tylko nauką o Bogu, jest nade wszystko nauczaniem samego Boga. Bóg jako źródło i przedmiot teologii nie może zostać sprowadzony do przedmiotu neutralnego: tak jakby teologia miała mówić jedynie o Bogu, ale nie „z Boga”. To mówienie „z Boga” jest zaś możliwe tylko w kontekście wiary. Dlatego też Jan Paweł II stwierdza, że teologia jest owocem obcowania w wierze z tajemnicą Boga, gdy obcowanie to przybiera postać myślenia metodycznego [11].

W encyklice Veritatis splendor Jan Paweł II podkreślił, że naukowy charakter teologii sprawia, iż musi ona zawsze przybierać postać myślenia metodycznego, ale Kościół, wezwany do nieustannego pogłębiania życia wiary, tę coraz głębszą refleksję nad treścią wiary podejmuje zawsze pod kierownictwem Ducha Świętego [12]. Wskazując na to istotne zadanie teologii jako „wiary szukającej zrozumienia”, Jan Paweł II odwołuje się do „Instrukcji o powołaniu teologa w Kościele” [13] i przypomina, że wiara ze swojej natury dąży do zrozumienia, objawiając człowiekowi prawdę o jego przeznaczeniu i drogę do jego osiągnięcia. Jeśli nawet prawda objawiona przekracza naturalne możliwości człowieka, to jednak dzięki wierze jest dla rozumu – jako narzędzia poznawania prawdy – zaproszeniem do wejścia w jej światło, które pozwoli przynajmniej na częściowe jej zrozumienie. Dlatego też teologia jako nauka, odpowiadając na wezwanie prawdy, poszukuje „zrozumienia wiary” [14] [15]. W tejże encyklice Papież potwierdza wyraźnie, że wszystko to, co można powiedzieć o teologii w ogólności, odnosi się w całości do teologii moralnej, rozumianej jako odrębna dziedzina naukowej refleksji nad Ewangelią jako darem i przykazaniem nowego życia, nad życiem „prawdziwie w miłości” (Ef 4,15), nad życiem Kościoła w świętości, w którym jaśnieje prawda o dobru doprowadzonym aż do doskonałości [16].

3. Wyraźne podkreślenie, że teologia jest nauką wiary, nie oznacza rezygnacji z poznania rozumowego, albowiem struktura teologii jako nauki wiary ukształtowana jest przez podwójną zasadę metodologiczną: „auditus fidei” i „intellectus fidei”. W świetle pierwszej z nich teologia przyswaja sobie treści Objawienia, […]. Stosując drugą zasadę, teologia stara się spełnić specyficzne wymogi rozumu przez refleksję spekulatywną [17]. Dla metodologicznej refleksji nad teologią konieczne jest ukazanie głębokiej i nierozerwalnej jedności między poznaniem rozumowym a poznaniem wiary. Ukazanie wiary i rozumu jako dwu skrzydeł, na których duch ludzki wznosi się ku kontemplacji prawdy, prowadzi do uznania poznania rozumowego za nieodzowne narzędzie, pomagające głębiej rozumieć wiarę. Papież wskazuje wyraźnie, że zasadniczym celem teologii jest zrozumienie Objawienia i treści wiary [18]. Podkreślenie jedności wiary i rozumu w refleksji teologicznej należy wiązać z procesem stopniowego pogłębiania się rozdziału między wiarą a rozumem filozoficznym: Rozum pozbawiony wsparcia ze strony Objawienia, podążał bocznymi drogami, na których istniało ryzyko zagubienia jego ostatecznego celu. Wiara pozbawiona oparcia w rozumie, skupiła się bardziej na uczuciach i przeżyciach, co stwarza zagrożenie, że przestanie być propozycją uniwersalną. Złudne jest mniemanie, że wiara może silniej oddziaływać na słaby rozum; przeciwnie, jest wówczas narażona na poważne niebezpieczeństwo, może bowiem zostać sprowadzona do poziomu mitu lub przesądu. Analogicznie, gdy rozum nie ma do czynienia z dojrzałą wiarą, brakuje mu bodźca, który kazałby skupić uwagę na specyfice i głębi bytu [19]. Niezwykle ważne w tym kontekście staje się stwierdzenie Jana Pawła II, że dawne pokusy – tak racjonalizmu, jak i fideizmu – powracają we współczesnych nurtach teologicznych [20].

Papież podkreśla zatem, że teologia, rozwijając w sposób świadomy i naukowy rozumienie słowa Bożego w świetle wiary, nie może się obyć bez wsparcia filozofii. Kościół uznaje filozofię za nieodzowne narzędzie, pomagające głębiej rozumieć wiarę i przekazywać prawdę Ewangelii tym, którzy jeszcze jej nie znają [21]. Co więcej, Kościół – a tym samym także teologia – nie może zdystansować się od wiedzy filozoficznej, gdyż nawet w Piśmie Świętym można znaleźć pewne dane, które pozwalają zbudować wizję człowieka i świata o znacznej wartości filozoficznej [22]. Papież dodaje jednak, że nie wszystkie systemy filozoficzne mogą współbrzmieć ze słowem Bożym i ukazuje pewne wymagania: taka filozofia powinna mieć wymiar mądrościowy, poszukując ostatecznego i całościowego sensu życia [23]; uznawać, że człowiek jest zdolny do poznania prawdy [24]; powinna być to filozofia o zasięgu prawdziwie metafizycznym, zdolna do dotarcia do tego, co absolutne, ostateczne i fundamentalne [25]. W zakończeniu encykliki Fides et ratio Jan Paweł II skierował apel do teologów, by zwrócili szczególną uwagę na filozoficzne implikacje słowa Bożego i by w swoich refleksjach ukazali teoretyczną i praktyczną wartość wiedzy teologicznej. Wskazując na głęboką więź między mądrością teologiczną a wiedzą filozoficzną – jako jeden z najbardziej charakterystycznych rysów tradycji chrześcijańskiej – Papież zachęca teologów, by na nowo odkryli i jak najpełniej ukazali metafizyczny wymiar prawdy, a w ten sposób nawiązali krytyczny i rzetelny dialog ze wszystkimi nurtami współczesnej myśli filozoficznej i całej filozoficznej tradycji [26].

4. Teologia jako nauka wiary – a więc także teologia moralna – jest jednocześnie nauką Kościoła. Eklezjalny charakter teologii moralnej jest jednym z najistotniejszych wątków doktrynalnych encykliki Veritatis splendor. Jan Paweł II wielokrotnie i na różne sposoby wskazuje na ścisły związek teologii moralnej z rzeczywistością Kościoła. Punktem wyjścia jest dla Ojca Świętego przekonanie, że już samo spotkanie człowieka z Chrystusem powinno być odczytywane w perspektywie eklezjalnej: aby umożliwić ludziom to „spotkanie” z Chrystusem, Bóg dał im swój Kościół. Istotnie, „Kościół temu jedynie pragnie służyć, ażeby każdy człowiek mógł odnaleźć Chrystusa, aby Chrystus mógł z każdym iść przez życie” [27] [28]. Według Jana Pawła II, dla określenia tożsamości teologii, a w konsekwencji także dla wypełnienia właściwej jej misji, istotne jest uznanie jej głębokiej więzi z Kościołem, z jego tajemnicą, jego życiem i misją [29]. Odwołując się do jednego ze swoich wcześniejszych przemówień, Papież podkreślił, że eklezjalny charakter teologii wiąże się z faktem, iż rozwija się ona w Kościele i temu Kościołowi służy. Uzupełnił: ze względu na swą naturę i dynamikę autentyczna teologia może dojrzewać i rozwijać się jedynie poprzez szczere i odpowiedzialne uczestnictwo w życiu Kościoła i przez „przynależność” do niego jako do „wspólnoty wiary”, podobnie jak dla tegoż Kościoła i dla jego życia w wierze przeznaczone są owoce teologicznych poszukiwań i refleksji [30]. Teologia, a więc także teologia moralna, powinna być wykładnikiem wiary Kościoła, bo oderwana od tego fundamentu traci swój sens i rację bytu.

Prowadzi to do wniosku, że w relacji Kościół – teologia (także: Kościół – teolog) to przepowiadanie Kościoła jest miarą dla teologii, a nie teologia – wyznacznikiem dla przepowiadania wiary w Kościele. Papież odnosi tę kwestię do relacji między Urzędem Nauczycielskim Kościoła a teologią. Podkreślając kompetencje Magisterium Kościoła w dziedzinie moralności, Jan Paweł II wskazuje na pewne istotne aspekty współpracy dla dobra Kościoła, gdyż teologowie są włączeni w misję Magisterium Kościoła i są zobowiązani do przekazywania całości nauczania moralnego, które zostało w sposób autorytatywny ogłoszone. Jednakże zadania teologów w odniesieniu do nauczania Magisterium Kościoła nie wyczerpują się jedynie w jego przekazywaniu i komentowaniu. W pewnych przypadkach teologowie mają za zadanie uzupełnienie nauczania Magisterium, nade wszystko od strony argumentacji. Albowiem w przypadkach, kiedy ludzka argumentacja w nauczaniu Magisterium może okazać się niewystarczająca, zadaniem teologów moralistów jest poszukiwanie coraz głębszych rozumowych uzasadnień dla jego nauczania, przekonywanie o słuszności jego nakazów oraz o ich ważności poprzez ukazywanie ich wzajemnych powiązań oraz ich odniesienia do ostatecznego celu człowieka [31].

5. To zadanie wiąże się z faktem, że teologia moralna jest nie tylko nauką wiary, ale także nauką o moralności. Jan Paweł II opowiada się za personalistyczną wizją moralności, gdyż – jak wynika z określenia teologii moralnej – chodzi nie tylko o dobro i zło ludzkich czynów, ale także o osobę, która ich dokonuje [32]. Teologia moralna stawia sobie pytania nie tylko o to, co człowiek czyni i co powinien czynić, ale także o to, kim jest człowiek, który to właśnie czyni, a także kim staje się poprzez to, co czyni. Chodzi o ukazanie, jak osoba poprzez swoje czyny – dobre lub złe moralnie – sama staje się dobra lub zła. Stąd też zasadnicze znaczenie dla ostatecznego kształtu teologii moralnej ma przyjęta wizja człowieka i koncepcja sumienia. W konsekwencji teologia moralna nie może zostać sprowadzona jedynie do nauki o aktach moralnych, lecz jest zawsze najpierw nauką o osobie w jej podstawowych relacjach.

Teologia moralna jako nauka o moralności korzysta z danych nauk o człowieku. Wprawdzie rozumienie człowieka czerpie nade wszystko z Objawienia, ale nie oznacza to lekceważenia (ani tym bardziej odrzucenia) wkładu różnych nauk o człowieku, a zwłaszcza takich dyscyplin jak: psychologia i psychopatologia (psychiatria), medycyna i biologia, socjologia, ekonomia i badania nad kulturą. Papież zwraca jednak uwagę, że normatywny charakter nauki moralnej Kościoła wcale nie oznacza, że można sprowadzić ją jedynie do rzędu dyscypliny wiedzy ukształtowanej wyłącznie w kontekście tak zwanych nauk o człowieku. Przy czym Ojciec Święty stwierdza, że teologia moralna – choć musi oczywiście wykorzystywać nauki humanistyczne i przyrodnicze – to jednak nie może być podporządkowana bez reszty wynikom obserwacji naukowej lub analizy fenomenologicznej (VS 111). Wynika to z przekonania, że nauki humanistyczne, mimo wielkiej wartości wiedzy, którą zgromadziły, nie mogą zostać uznane za najważniejsze wskaźniki norm moralnych. To Ewangelia odsłania pełną prawdę o człowieku i jego życiu moralnym [33].

6. Papież zwrócił uwagę na problem konieczności odwołania się do filozofii przy wykorzystaniu w teologii danych nauk szczegółowych. Według niego, istnieje pewne nieporozumienie związane z nauczaniem Soboru Watykańskiego II. Sobór uznał wprawdzie pozytywną wartość badań naukowych, mających na celu coraz głębsze poznanie tajemnicy człowieka, ale zachęta skierowana do teologów, by studiowali tego typu nauki, nie może być nigdy rozumiana jako pewnego rodzaju przyzwolenie na usunięcie filozofii na dalszy plan, ani tym bardziej na całkowite jej pomijanie w nauczaniu teologii [34]. Stąd odwołanie się do nauk przyrodniczych może być w wielu przypadkach użyteczne, ponieważ pozwala uzyskać pełniejszą wiedzę o przedmiocie studiów, nie należy jednak zapominać, że niezbędne jest tu pośrednictwo refleksji typowo filozoficznej, krytycznej i zdolnej wznieść się na odpowiedni poziom ogólności [35]. Bez tego pośrednictwa filozofii korzystanie z danych nauk szczegółowych nie będzie miało charakteru systematycznego, będzie groziło niebezpieczeństwem eklektyzmu. Odnosi się to w szczególny sposób do teologii moralnej, która jeszcze bardziej może potrzebuje wsparcia filozofii. Jeśli bowiem ma w pełni odczytać orędzie chrześcijańskie i ukazać urzeczywistnianie go w życiu konkretnych ludzi, musi odwoływać się do właściwie uformowanej filozoficznej wizji natury ludzkiej i społeczeństwa, a także ogólnych zasad rządzących wyborami etycznymi [36]. Postulat odwołania się do filozofii w teologii moralnej oznacza konieczność posłużenia się etyką filozoficzną, która odwołuje się do prawdy o dobru, a więc nie jest ani subiektywistyczna, ani utylitarystyczna. Taki typ etyki implikuje i zakłada określoną antropologię filozoficzną i metafizykę dobra [37].

Teologia moralna – by wypełnić swoje zadania w obliczu współczesnych wyzwań – powinna nieustannie badać znaki czasów, by w ten sposób odpowiedzieć na aktualne pytania ludzkie [38]. Jest wezwana do coraz głębszego zrozumienia współczesnego człowieka, z uwzględnieniem różnorodnych uwarunkowań kulturowych. Bez tego rodzaju wysiłku niemożliwe będzie dotarcie z moralnym orędziem Ewangelii do dzisiejszego człowieka. Dlatego też teologia moralna powinna zapoznać się z najważniejszymi zdobyczami wiedzy ludzkiej, powinna dokładniej poznać tę dziedzinę rzeczywistości, którą chce objąć swoją refleksją, powinna lepiej poznać człowieka, ku któremu kieruje swoje przesłanie, także tego człowieka, który nie zna orędzia Ewangelii.

Wizja i zadania teologii, w tym teologii moralnej, przedstawione tak szeroko w encyklikach Veritatis splendor i Fides et ratio, są obecne w nauczaniu Jana Pawła II od początku pontyfikatu. Już w programowej encyklice Redemptor hominis stwierdził: Teologia zawsze miała i nadal ma ogromne znaczenie dla tego, aby Kościół – Lud Boży mógł twórczo i owocnie uczestniczyć w prorockim posłannictwie Chrystusa. Dlatego też teologowie jako słudzy prawdy Bożej, poświęcający swe studia i prace dla coraz wnikliwszego jej zrozumienia, nie mogą nigdy stracić z oczu tego znaczenia swej posługi w Kościele. Papież wzywa teologów, by łączyli wiarę z wiedzą i mądrością, i dodaje, że dzisiaj ich zadanie ogromnie się rozbudowało w związku z postępem ludzkiej wiedzy, jej metod oraz osiągnięć w poznaniu świata i człowieka. Wraz z poszerzaniem się ludzkiego poznania musi się też stale pogłębiać wiara. Uwzględnienie pewnego pluralizmu metod nie może prowadzić do zagubienia zasadniczej jedności wiary i moralności, dlatego tak nieodzowne jest ścisłe współdziałanie teologii z Magisterium. Wynika z tego jednoznacznie, że nikt nie może uprawiać teologii jako zbioru swoich tylko poglądów, ale musi być świadom, że pozostaje w szczególnej łączności z tym posłannictwem Prawdy, za którą odpowiedzialny jest Kościół [39].

Przypisy

  1. Veritatis Splendor 29
  2. tamże
  3. Veritatis Splendor 4
  4. tamże
  5. tamże
  6. Veritatis Splendor 5
  7. Veritatis Splendor 29
  8. por. Veritatis Splendor 30
  9. por. Fides et ratio 66-68; 97-98
  10. Przemówienie „Szczególna postać teologii wyzwolenia w Europie”, Częstochowa, 15.06.1991
  11. tamże
  12. por. Veritatis Splendor 109
  13. Kongregacja Nauki Wiary. Instrukcja o powołaniu teologa w Kościele Donum veritatis (24.05.1990).
  14. por. Veritatis Splendor 110
  15. Kongregacja Nauki Wiary. Instrukcja o powołaniu teologa w Kościele Donum veritatis (24.05.1990). 6
  16. Veritatis Splendor 110
  17. Fides et ratio 65
  18. Fides et ratio 93
  19. Fides et ratio 48; por. Fides et ratio 45-48
  20. por. Fides et ratio 55; por. także: Fides et ratio 52-54
  21. Fides et ratio 5
  22. por. Fides et ratio 80
  23. por. Fides et ratio 81
  24. por. Fides et ratio 82
  25. por. Fides et ratio 83
  26. Fides et ratio 105
  27. Veritatis Splendor 7
  28. por. Redemptor hominis 13
  29. Veritatis Splendor 109
  30. tamże
  31. Veritatis Splendor 110
  32. por. Veritatis Splendor 29
  33. Veritatis Splendor 112
  34. por. Fides et ratio 61
  35. Fides et ratio 69
  36. Fides et ratio 68
  37. Fides et ratio 98
  38. por. Veritatis Splendor 2
  39. Redemptor hominis 19

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

  • Fides et ratio 5; 52-55; 65-68; 80-83; 93; 97-98; 105;
  • Redemptor hominis 13; 19;
  • Veritatis Splendor 2; 4-5; 7; 29-30; 109-112;
  • Katechezy Ojca Świętego Jana Pawła II. Bóg Ojciec. Kraków−Ząbki 1999; 19;
  • Przemówienie do uczestników Światowego Kongresu Teologów Europy Środkowo-Wschodniej: „Szczególna postać teologii wyzwolenia w Europie”, Częstochowa, 15.06.1991.

Inne dokumenty Kościoła

  • Kongregacja Nauki Wiary. Instrukcja o powołaniu teologa w Kościele "Donum veritatis" (24.05.1990), 6.

Publikacje innych autorów

  • J. Nagórny. Teologia moralna jako eklezjalna nauka wiary w świetle Veritatis splendor. W: Jan Paweł II. Veritatis splendor. Tekst i komentarz. Red. A. Szostek. Lublin 1994;
  • J. Kowalski. Dezyderaty stawiane teologom moralistom przez Jana Pawła II w encyklice Veritatis splendor. W: W prawdzie ku wolności. W kręgu encykliki Veritatis splendor. Red. E. Janiak. Wrocław 1994;
  • S. Olejnik. Encyklika Veritatis splendor o misji i posłudze teologów moralistów w Kościele. W: tamże;
  • J. Nagórny. Wiara i rozum w refleksji teologicznej. W: Wiara i rozum. Refleksje nad encykliką Jana Pawła II Fides et ratio. Red. G. Witaszek. Lublin 1999.

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o teologii moralnej


Linki zewnętrzne

Hasła w Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich

Zobacz także