A ciascuna di voi
Treść hasła pochodzi z publikacji „Jestem z Wami: kompendium twórczości i nauczania Karola Wojtyły - Jana Pawła II”, Wydawnictwo M, Kraków 2010 Autor hasła: o. Maciej Zięba OP
A ciascuna di voi (1995) (Promocja geniuszu kobiety) - list do kobiet, opublikowany 29 czerwca 1995, powstał z okazji konferencji ONZ w Pekinie, która była poświęcona sytuacji kobiety we współczesnym świecie. Na marginesie warto zauważyć, że spośród blisko 200 państwowych delegacji tylko na czele delegacji Watykanu stała kobieta, prof. Harvardu Mary Ann Glandon (również obie wiceprzewodniczące tej delegacji były kobietami).
Spis treści
Tezy
List do kobiet rozpoczyna papieskie podziękowanie kobietom jako matkom, małżonkom, córkom, siostrom, jako kobietom pracującym i kobietom konsekrowanym oraz podziękowanie dla wszystkich kobiet: Dziękujemy ci, kobieto, za to, że jesteś kobietą! Zdolnością postrzegania cechującą twą kobiecość wzbogacasz właściwe zrozumienie świata i dajesz wkład w pełną prawdę o związkach między ludźmi. Podziękowanie to prowadzi Jana Pawła II do apelu o pełne poszanowanie godności kobiety oraz do wyrażenia swego podziwu dla kobiet, które zaangażowały się w ruchy obrony kobiet oraz promocję ich godności. Moje podziękowanie kobietom jest przeto usilnym apelem, aby wszyscy, a w szczególności państwa i organizacje międzynarodowe uczyniły wszystko, co konieczne dla przywrócenia kobietom pełnego poszanowania ich godności i roli. W związku z tym nie mogę nie wyrazić mego podziwu dla kobiet dobrej woli, które poświęciły się obronie swojej kobiecej godności, walcząc o podstawowe prawa społeczne, ekonomiczne i polityczne, które podjęły tę odważną inicjatywę w okresie, gdy ich zaangażowanie było uważane za wykroczenie, oznakę braku kobiecości, objaw ekshibicjonizmu, a nawet grzech!
Jan Paweł II przypomina w ten sposób, że również w Kościele kobiety bywały krzywdzone. Dlatego Papież, uważając, że samo podziękowanie oraz wyrażenie podziwu jest niewystarczające, dodaje w swoim liście także przeprosiny dla wszystkich kobiet: Jesteśmy, niestety, spadkobiercami dziejów pełnych uwarunkowań, które we wszystkich czasach i na każdej szerokości geograficznej utrudniały drogę życiową kobiety, zapoznanej w swojej godności, pomijanej i niedocenianej, nierzadko spychanej na margines, wreszcie sprowadzanej do roli niewolnicy. Na całym świecie było to spowodowane określoną mentalnością historyczną, zmaskulizowaną kulturą oraz obyczajem. Ale jeśli, zwłaszcza w określonych kontekstach historycznych, obiektywną odpowiedzialność ponieśli również liczni synowie Kościoła, szczerze nad tym ubolewam. Niech to ubolewanie stanie się w całym Kościele bodźcem do odnowy wierności wobec ducha Ewangelii, która właśnie w odniesieniu do kwestii wyzwolenia kobiet spod wszelkich form ucisku i dominacji, głosi zawsze aktualne orędzie płynące z postawy samego Chrystusa.
Nie oznacza to jednak, że zagrożenia godności kobiety należą już do przeszłości. Przemoc wobec kobiet, handel nimi, przymuszanie do prostytucji są obecnie rozpowszechnione bardziej niż kiedykolwiek. Jakże nie przypomnieć długiej i pełnej upokorzeń – choć tak często «niewidocznej» – historii nadużyć popełnianych wobec kobiet w dziedzinie seksualnej? Na progu trzeciego milenium nie możemy pozostać w obliczu tego zjawiska bierni i niewrażliwi. Nadszedł czas, by z całą mocą potępić – stwarzając odpowiednie środki obrony prawnej – różne formy przemocy seksualnej, której ofiarą padają często kobiety. W imię poszanowania osoby ludzkiej musimy również demaskować rozpowszechnianie kultury hedonistycznej i komercyjnej, która skłania do nadużyć w dziedzinie seksualnej, wciągając nawet bardzo młode dziewczęta w kręgi moralnego zepsucia i prostytucji.
Dalej Ojciec Święty, przechodzi do pozytywnej części swego listu i omawia wielki wkład, jaki wniosły kobiety w dzieje ludzkości. Jestem jednak przekonany, że sekret szybkiego pokonania drogi dzielącej nas od pełnego poszanowania tożsamości kobiety, nie polega jedynie na ujawnieniu, choć jest to konieczne, dyskryminacji i niesprawiedliwości, ale również i nade wszystko na opracowaniu konkretnego i światłego programu rozwoju, obejmującego wszelkie dziedziny życia kobiet, u którego podstawy leży uświadomienie przez wszystkich na nowo godności kobiety.
Jan Paweł II omawia geniusz kobiety, którego najpełniejszym ucieleśnieniem jest Maryja; pokazuje jak wiele kobiety wniosły i jak wiele wnieść mogą w ludzką kulturę. Prowadzi go to do konkluzji, że konferencja w Pekinie nie powinna koncentrować się wyłącznie na paru kwestiach (wiadomo, że dotyczyło to głównie tzw. praw reprodukcyjnych, czyli antykoncepcji i aborcji), ale w pełni ukazać geniusz kobiety. Kobieta bowiem właśnie poprzez poświęcanie się dla innych każdego dnia wyraża głębokie powołanie swojego życia. Być może bardziej jeszcze niż mężczyzna widzi człowieka, ponieważ widzi go sercem. Widzi go niezależnie od różnych układów ideologicznych i politycznych. Widzi go w jego wielkości i jego ograniczeniach, i stara się wyjść mu naprzeciw oraz przyjść mu z pomocą. W ten sposób urzeczywistnia się w dziejach ludzkości podstawowy zamysł Stwórcy. I na różne sposoby ukazuje piękno – nie tylko fizyczne, ale nade wszystko duchowe, jakim Bóg obdarzył od początku człowieka, a w szczególności kobietę.
W swoich dwóch tekstach poświęconych geniuszowi kobiety, czyli także w liście apostolskim "Mulieris dignitatem", Jan Paweł II formułuje klarowny program chrześcijańskiego feminizmu. Sformułowania tego użyje wprost w "Evangelium vitae" (i powtórzy je w "Vita consecrata"): W dziele kształtowania nowej kultury sprzyjającej życiu, kobiety mają do odegrania rolę wyjątkową, a może i decydującą, w sferze myśli i działania: mają stawać się promotorkami «nowego feminizmu», który nie ulega pokusie naśladowania modeli «maskulinizmu», ale umie rozpoznać i wyrazić autentyczny geniusz kobiecy we wszystkich przejawach życia społecznego, działając na rzecz przezwyciężania wszelkich form dyskryminacji, przemocy i wyzysku. Chrześcijański feminizm różni się więc tym od feminizmu świeckiego, że nie próbuje włączyć kobiety do męskiego świata na równych warunkach. Ten program jest znacznie trudniejszy – domaga się przemiany kultury, w której element kobiecy i element męski będą całkowicie równoprawne, a zarazem obecne w całym swym bogactwie. Wiele w tej dziedzinie pozostaje do zrobienia i w Kościele i w świecie. Chrześcijański feminizm – zadanie, które postawił przed Kościołem Jan Paweł II, wciąż domaga się realizacji.
Bibliografia
- o. Maciej Zięba OP, Jestem z Wami: kompendium twórczości i nauczania Karola Wojtyły - Jana Pawła II, Wydawnictwo M, Kraków 2010, s. 206-209 ISBN 9788375952520