Roztropność: Różnice pomiędzy wersjami

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 69: Linia 69:
 
[[Kategoria:Nauczanie moralne]]
 
[[Kategoria:Nauczanie moralne]]
 
[[Kategoria:Hasła POLWEN]]
 
[[Kategoria:Hasła POLWEN]]
 +
[[Kategoria:W edycji]]

Wersja z 23:49, 17 maj 2016

Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Paweł BORTKIEWICZ TCHr


Roztropność - sprawność (cnota), która doskonali w rozpoznawaniu wymiaru etycznego ludzkich czynów, czyli w teleologicznej realizacji czynów ludzkich (realizacji podporządkowanej ostatecznemu celowi). Czyni to, ukazując drogę do tego celu w sposób konkretny i bezpośredni, wyostrzając inteligencję człowieka. Kieruje tak postępowaniem człowieka, by ten mógł osiągnąć swoją doskonałość czy pełnię. Stosuje się do niej określenie recta ratio agibilium, czyli właściwe poznanie tego, co powinno zostać uczynione.

Dzięki temu, że roztropność skłania człowieka do poprawnej oceny moralności spełnianych czynów, czyni ona habitualnie pewnym osąd sumienia. Stąd można powiedzieć, że jest ona sprawnością dobrego sumienia. Zyskuje swój walor teologiczny wówczas, gdy owo ukierunkowanie działania uwzględnia w sposób niezbywalny wolę Bożą. Jest cnotą moralną, jako że doskonali myślenie związane integralnie ze słuszną orientacją woli. Jest także cnotą kardynalną, organizującą funkcjonowanie innych cnót.

Nauczanie Kościoła nt. roztropności

W tej perspektywie można zauważyć, że teologiczna, chrześcijańska roztropność jest zdecydowanie różna od roztropności helleńskiej, humanistycznej. Najogólniej ujmując, w filozofii, zarówno greckiej, jak i rzymskiej, roztropność umożliwiała człowiekowi dostrzeganie okoliczności i zrozumienie ich pomocnego charakteru do osiągnięcia własnej doskonałości, zachowania własnej egzystencji, podejmowania właściwych decyzji. Tak więc w centrum tej sprawności człowieka jawiła się ludzka zdolność do przewidywania i planowania. Natomiast chrześcijańska roztropność przede wszystkim jest miłością, która jasno widzi, co jej jest pomocne, a co jej szkodzi (św. Augustyn). Jest to miłość rozróżniająca to, co pomaga, i to, co przeszkadza w drodze do Boga. Można też ją określić jako pośredniczkę miłości, jako „oczy miłości” w odniesieniu do aktualnej sytuacji, jej apelów czy wezwań. Nowy Testament zdecydowanie preferuje pojęcie mądrości niż roztropności. Mądrość jest przy tym rozumiana tutaj, tak jak w całej tradycji biblijnej, jako zdolność rozróżniania dobra i zła przez człowieka ogarniętego miłością.

Roztropność i mądrość pełnią swoje funkcje w działaniu czy też umiejętności rozróżniania kairosu. W ten sposób dokonuje się wydarzenie, które można określić jako „odkupienie chwili obecnej”. Sobór Watykański II w kontekście wypowiadanej troski o podnoszenie wartości małżeństwa i rodziny pisał o wyzyskiwaniu czasu obecnego [1]. Jest to termin zapożyczony z Listu do Efezjan (5,16): redimere tempu, co może oznaczać: „odkupić kairos, wykorzystać wszelką możliwość odkupienia” albo też „nabywać – jak najkorzystniej to, co jest dostępne”. W tym właśnie celu należy umiejętnie odróżniać to, w czym jest rdzeń prawdy, od tego, co jest kulturowym dodatkiem z przeszłości, do odrzucenia.

Temat roztropności w myśli Jana Pawła II

Dla Jana Pawła II roztropność jest jedną z cnót kardynalnych, która oświeca człowieka i skłania go do pełnienia dobrych czynów, do realizacji siebie, zarówno jako osoby, jak też jako dziecka Bożego [2]. W charakterystycznej dla Jana Pawła II perspektywie trynitarnej, chrystologicznej i agapicznej – roztropność jest usytuowana jako sprawność człowieka, będąca odblaskiem autentycznej i jedynej, pełnej miłości Mądrości Boga. Sam człowiek jest efektem tej miłującej Mądrości: W tym właśnie przejawia się stwórcza, a zarazem władczo przewidująca Mądrość Boga, analogiczna do istotnego przymiotu ludzkiego, jakim jest roztropność. Albowiem Bóg, który przewyższa wszystko, co stworzone, równocześnie sprawia, że stworzony świat przedstawia ów wspaniały ład, który można stwierdzić zarówno w makro, jak i w mikrokosmosie. To właśnie Opatrzność, jako transcendentna Mądrość Stwórcy, przyczynia się do tego, że świat nie jest „chaosem”, ale „kosmosem” [3].

Odniesienie roztropności człowieka do miłującej Mądrości Boga pozwala najpierw precyzyjnie nakreślić granice chrześcijańskiej roztropności w procesach związanych z decyzjami i aktami sumienia. Doceniając rolę roztropności, Jan Paweł II przeciwstawia się tezie, jakoby o jakości moralnej czynów [...] miałaby decydować wyłącznie wierność osoby względem najwyższych wartości, takich jak miłość i roztropność [4]. Roztropność nie jest suwerenną i autonomiczną sprawnością człowieka, oderwaną od ostatecznego ukierunkowania jego czynów i życia, lecz odzwierciedleniem miłującej Mądrości Boga, wyrażonej między innymi w prawie moralnym. Stąd, autentycznie roztropnym sądem sumienia jest sąd przypisany sumieniu teonomicznemu, a nie autonomicznemu. Roztropność oznacza uważną analizę realiów życiowych, uwzględnienie sytuacji egzystencjalnej i zastosowanie uniwersalnych, zakorzenionych w prawie moralnym wymagań normatywnych.

Ponadto, wspomniane odniesienie roztropności do miłującej Mądrości Boga pozwala Janowi Pawłowi II dostrzec i wydobyć drugi, jakby mniej zauważany aspekt roztropności, jakim jest realizacja radykalizmu ewangelicznego. Konsekwencją i przejawem radykalizmu ewangelicznego jest rozkwit różnorakich cnót i postaw etycznych, niezbędnych w życiu duszpasterskim i duchowym kapłana, takich jak wiara, pokora wobec tajemnicy Boga, miłosierdzie, roztropność. Szczególnie wyrazistym ujęciem radykalizmu są „rady ewangeliczne”, które Jezus przedstawia w Kazaniu na Górze (por. Mt 5-7) [5]. Roztropność jawi się zatem nie tylko jako wierność prawu moralnemu stosowanemu do konkretnych życiowych sytuacji, ale także jako gorliwa odpowiedź na radykalne wezwanie Chrystusa. Należy także dostrzec rolę roztropności w kairologii Jana Pawła II, tak charakterystycznej i znaczącej dla jego nauczania. Opis świata, w całej jego złożoności i ambiwalencji aksjologicznej, staje się niezmiennie wezwaniem do realistycznej ewangelizacji. Dynamika nowej ewangelizacji jest podporządkowana roztropności, traktowanej jako synteza posłuszeństwa prawdzie i gorliwości w miłości.

Przypisy

  1. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 52
  2. por. Katecheza na audiencji generalnej, 25.10.1978
  3. Katechezy, 55,4
  4. encyklika Veritatis splendor, 75
  5. adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, 27

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Publikacje innych autorów

  • P. Jaroszyński, Etyka. Dramat życia moralnego, Warszawa 1997;
  • S. Rosik, Sytuacjonizm etyczny a chrześcijańska roztropność. Studium teologicznomoralne, Poznań 1986;
  • S. Rosik, Wezwania i wybory moralne. Refleksje teologicznomoralne, Lublin 1992;
  • S. Witek, Chrześcijańska wizja moralności, Poznań 1982;
  • J. Woroniecki, Katolicka etyka wychowawcza. T. 1-2, Lublin 1986.

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II nt. roztropności

Aby skutecznie wypełniać tę posługę, spowiednik winien koniecznie posiadać ludzkie przymioty: roztropność, dyskrecję, umiejętność rozeznania, stanowczość miarkowaną łagodnością i dobrocią. Winien on posiadać także przygotowanie poważne i dokładne, nie fragmentaryczne, lecz integralne i harmonijne w różnych gałęziach teologii, pedagogii i psychologii, metodologii dialogu, a nade wszystko w żywej i komunikatywnej znajomości Słowa Bożego. Jeszcze ważniejsze jest jednak, by sam prowadził głębokie i prawdziwe życie duchowe. Aby innych prowadzić drogą chrześcijańskiej doskonałości, szafarz Pokuty musi ją sam przejść jako pierwszy, i bardziej poprzez czyny niż długie nauki dać dowód rzeczywistego doświadczenia przeżytej modlitwy, praktyki cnót ewangelicznych, teologicznych i moralnych, wiernego posłuszeństwa woli Bożej, miłości do Kościoła i uległości jego Magisterium.


Dla wszystkich chrześcijan, nikogo nie wykluczając, radykalizm ewangeliczny jest zasadniczym i niezbywalnym wymogiem, który wypływa z wezwania Jezusa do pójścia za Nim i naśladowania Go w głębokiej wspólnocie życia z Nim urzeczywistnionej przez Ducha (por. Mt 8, 18 nn.; 10, 27 nn.; Mk 8, 34 nn.; 10, 17-21; Łk 9, 57 nn.). Ten sam wymóg dotyczy kapłanów, nie tylko dlatego, że są „w” Kościele, lecz także dlatego, że są, „w odniesieniu” do Kościoła, ponieważ są upodobnieni do Chrystusa Głowy i Pasterza, przygotowani do świętej posługi i zaangażowani w nią, ożywiani miłością pasterską. Konsekwencją i przejawem radykalizmu ewangelicznego jest rozkwit różnorakich cnót i postaw etycznych, niezbędnych w życiu duszpasterskim i duchowym kapłana, takich jak wiara, pokora wobec tajemnicy Boga, miłosierdzie, roztropność. Szczególnie wyrazistym ujęciem radykalizmu są „rady ewangeliczne”, które Jezus przedstawia w Kazaniu na górze (por. Mt 5-7), a wśród nich głęboko ze sobą powiązane rady posłuszeństwa, czystości i ubóstwa73. Kapłan jest wezwany, by realizować je w życiu w sposób odpowiadający jego tożsamości, a głębiej jeszcze — w sposób zgodny z ich celowością i pierwotnym sensem, który wypływa z kapłańskiej tożsamości i ją wyraża.


Ocena konsekwencji czynu, oparta na proporcjach między czynem a jego skutkami oraz między samymi skutkami, odnosiłaby się wyłącznie do porządku przedmoralnego. O jakości moralnej czynów, czyli o ich dobroci lub złu, miałaby decydować wyłącznie wierność osoby względem najwyższych wartości, takich jak miłość i roztropność, choć wierność ta niekoniecznie musi wykluczać wybory sprzeczne z pewnymi szczegółowo zdeterminowanymi normami moralnymi. Także w poważnej materii te ostatnie należałoby traktować jako zawsze relatywne i dopuszczające wyjątki normy operatywne. W tej perspektywie świadome przyzwolenie na pewne czyny, według tradycyjnej moralności uznane za niegodziwe, nie musiałoby zakładać obiektywnego zła moralnego.


Zobacz także