Kompromis: Różnice pomiędzy wersjami

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(Utworzył nową stronę „ Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, [http://www.polwen.pl/ Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne], Radom 2014 Au...”)
 
m
 
(Nie pokazano 4 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 7: Linia 7:
 
Kompromis jest w pewnym stopniu postawą krytycznej samodzielności, która nie dopuszcza, aby we współżyciu, zwłaszcza w sytuacji współzawodnictwa, pojawiły się konflikty i spory prowadzące do nieprzejednanej zaciekłości. Człowiek kompromisu nie chce wieść życia nastawionego wyłącznie na samopotwierdzenie. Stara się o współżycie z innymi oparte na równorzędności i porozumieniu, z czym łączy się umiejętność słuchania, zdolność zwracania się ku drugiemu i traktowania go poważnie, a dalej – gotowość uczenia się dzięki nowym sytuacjom i informacjom. W tym znaczeniu kompromis wiąże się z postawą [[dialog|dialogu]].  
 
Kompromis jest w pewnym stopniu postawą krytycznej samodzielności, która nie dopuszcza, aby we współżyciu, zwłaszcza w sytuacji współzawodnictwa, pojawiły się konflikty i spory prowadzące do nieprzejednanej zaciekłości. Człowiek kompromisu nie chce wieść życia nastawionego wyłącznie na samopotwierdzenie. Stara się o współżycie z innymi oparte na równorzędności i porozumieniu, z czym łączy się umiejętność słuchania, zdolność zwracania się ku drugiemu i traktowania go poważnie, a dalej – gotowość uczenia się dzięki nowym sytuacjom i informacjom. W tym znaczeniu kompromis wiąże się z postawą [[dialog|dialogu]].  
  
W refleksji nad etycznym rozumieniem kompromisu należy zdać sobie sprawę z tego, że kluczowe znaczenie dla życia moralnego człowieka posiada jego osobisty zmysł rzeczywistości, który odsłania przed nim to, co może, i to czego nie może on w danej sytuacji dokonać. Bez zmysłu rzeczywistości życie moralne człowieka byłoby niemożliwe. Tzw. „człowiek bezkompromisowy” obstaje w sposób bezwzględny przy uznaniu jakichś wartości za jedynie słuszne i tylko te stara się urzeczywistniać w swoim życiu; nie bierze pod uwagę możliwości ich urzeczywistnienia w danej sytuacji życiowej. Taki człowiek – jednostronnie wyczulony na świat [[wartości moralne|wartości]], zarazem pozbawiony daru widzenia rzeczywistości – staje się najczęściej etycznym utopistą. Jego całkowitym przeciwieństwem byłby człowiek, który we wszystkim widzi jakieś fatum i nie podejmuje żadnego wysiłku, by urzeczywistnić możliwe w danym momencie wartości. W języku potocznym używa się pojęć „zdrowy kompromis” oraz „zgniły kompromis”.
+
W refleksji nad etycznym rozumieniem kompromisu należy zdać sobie sprawę z tego, że kluczowe znaczenie dla życia moralnego człowieka posiada jego osobisty zmysł rzeczywistości, który odsłania przed nim to, co może, i to czego nie może on w danej sytuacji dokonać. Bez zmysłu rzeczywistości życie moralne człowieka byłoby niemożliwe. Tzw. „człowiek bezkompromisowy” obstaje w sposób bezwzględny przy uznaniu jakichś wartości za jedynie słuszne i tylko te stara się urzeczywistniać w swoim życiu; nie bierze pod uwagę możliwości ich urzeczywistnienia w danej sytuacji życiowej. Taki człowiek – jednostronnie wyczulony na świat [[wartość moralna|wartości]], zarazem pozbawiony daru widzenia rzeczywistości – staje się najczęściej etycznym utopistą. Jego całkowitym przeciwieństwem byłby człowiek, który we wszystkim widzi jakieś fatum i nie podejmuje żadnego wysiłku, by urzeczywistnić możliwe w danym momencie wartości. W języku potocznym używa się pojęć „zdrowy kompromis” oraz „zgniły kompromis”.
  
 
== Nauczanie Jana Pawła II nt. kompromisu ==
 
== Nauczanie Jana Pawła II nt. kompromisu ==
Linia 15: Linia 15:
 
Jan Paweł II ostrzega także, iż nie można formułować moralnej oceny ludzkich czynów, biorąc jedynie pod uwagę ich przewidywane konsekwencje albo proporcję między dobrem i złem moralnym, jakie z nich płyną. Również dobra intencja nie wystarcza, by można było uznać dany wybór za dobry <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor''] 74-75</ref>. Nie wolno zatem, nawet dla najpoważniejszych powodów, czynić zła, aby uzyskać dobro. Istnieją normy moralne negatywne – zakazujące pewnych czynów (rezygnacja z przekonań religijnych, zgoda na tortury, [[zabójstwo|zabijanie]] niewinnych, propagowanie [[kłamstwo|kłamstwa]], nienawiści itd.). Mają one walor uniwersalny i absolutny oraz obowiązują bez żadnych wyjątków <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor''] 90</ref>.
 
Jan Paweł II ostrzega także, iż nie można formułować moralnej oceny ludzkich czynów, biorąc jedynie pod uwagę ich przewidywane konsekwencje albo proporcję między dobrem i złem moralnym, jakie z nich płyną. Również dobra intencja nie wystarcza, by można było uznać dany wybór za dobry <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor''] 74-75</ref>. Nie wolno zatem, nawet dla najpoważniejszych powodów, czynić zła, aby uzyskać dobro. Istnieją normy moralne negatywne – zakazujące pewnych czynów (rezygnacja z przekonań religijnych, zgoda na tortury, [[zabójstwo|zabijanie]] niewinnych, propagowanie [[kłamstwo|kłamstwa]], nienawiści itd.). Mają one walor uniwersalny i absolutny oraz obowiązują bez żadnych wyjątków <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor''] 90</ref>.
 
   
 
   
Jan Paweł II bardzo często przypomina, zwłaszcza podczas beatyfikacji i kanonizacji męczenników, że człowiek, spełniając swoją powinność moralną, gotów jest do największych ofiar, nawet do ofiary z siebie. Pewnych wartości nie można bowiem zdradzać i nie można nimi kupczyć. Poczucie powinności moralnej jest kategoryczne i indywidualne. Jest ono formą świadectwa – świadectwa osobistego, niezbywalnego, dawanego takim, a nie innym głosem, takim, a nie innym uczynkiem. Papież zdaje sobie jednak sprawę, że do tego, by można było żyć z innymi, mieszkać w jednym mieście, wspólnie budować lepsze jutro, konieczna jest jakaś zgodność. Na gruncie konkretnych realiów niezbędna jest zbieżność poglądów czy dążeń, czyli kompromisu. Dzięki zgodności w tym, co niewyraźne, możliwy jest [[dialog]]. Ale dialog – zdaniem Papieża – zakłada nie jakąś zwykłą tylko tolerancję czy też dobrą wolę u partnerów, którzy chcieliby ewentualnie pozyskać drugą stronę dla swego przekonania <ref>por. Jan Paweł II. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju. 1983</ref>. Prawdziwy fundament dialogu stanowi pewność, że więcej się zawiera w tym, co niewyraźnie przeżywamy, niż w tym, co wyraźnie formułujemy. Obecność prawdy, ożywiająca koegzystencję i działanie ludzi ideologicznie czy doktrynalnie rozłączonych, stanowi o pozytywnej rzeczywistości [[pluralizm|pluralizmu]], ale też i kompromisu. <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/374 ''Evangelium Vitae''] 73</ref>. Pluralizm i poszukiwanie kompromisu uwypuklają owocny i twórczy aspekt położenia ludzkiego, a zwłaszcza ludu Bożego, zdążającego ku „pełnej prawdzie” pod wpływem Ducha <ref>por. J 26,13</ref>. Ostatecznym – zdaniem Jana Pawła II – wyjaśnieniem sensu poszukiwania kompromisu jest eschatologiczny charakter zbawienia i bezkres Boskich tajemnic, przenikających każdy moment historii <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/375 ''Fides et ratio''] 33-35</ref>.
+
Jan Paweł II bardzo często przypomina, zwłaszcza podczas beatyfikacji i kanonizacji męczenników, że człowiek, spełniając swoją powinność moralną, gotów jest do największych ofiar, nawet do ofiary z siebie. Pewnych wartości nie można bowiem zdradzać i nie można nimi kupczyć. Poczucie powinności moralnej jest kategoryczne i indywidualne. Jest ono formą świadectwa – świadectwa osobistego, niezbywalnego, dawanego takim, a nie innym głosem, takim, a nie innym uczynkiem. Papież zdaje sobie jednak sprawę, że do tego, by można było żyć z innymi, mieszkać w jednym mieście, wspólnie budować lepsze jutro, konieczna jest jakaś zgodność. Na gruncie konkretnych realiów niezbędna jest zbieżność poglądów czy dążeń, czyli kompromisu. Dzięki zgodności w tym, co niewyraźne, możliwy jest [[dialog]]. Ale dialog – zdaniem Papieża – zakłada nie jakąś zwykłą tylko tolerancję czy też dobrą wolę u partnerów, którzy chcieliby ewentualnie pozyskać drugą stronę dla swego przekonania <ref>por. Jan Paweł II, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1983</ref>. Prawdziwy fundament dialogu stanowi pewność, że więcej się zawiera w tym, co niewyraźnie przeżywamy, niż w tym, co wyraźnie formułujemy. Obecność prawdy, ożywiająca koegzystencję i działanie ludzi ideologicznie czy doktrynalnie rozłączonych, stanowi o pozytywnej rzeczywistości [[pluralizm|pluralizmu]], ale też i kompromisu. <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/374 ''Evangelium Vitae''] 73</ref>. Pluralizm i poszukiwanie kompromisu uwypuklają owocny i twórczy aspekt położenia ludzkiego, a zwłaszcza ludu Bożego, zdążającego ku „pełnej prawdzie” pod wpływem Ducha <ref>por. J 26,13</ref>. Ostatecznym – zdaniem Jana Pawła II – wyjaśnieniem sensu poszukiwania kompromisu jest eschatologiczny charakter zbawienia i bezkres Boskich tajemnic, przenikających każdy moment historii <ref>por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/375 ''Fides et ratio''] 33-35</ref>.
 
   
 
   
 
Z kwestią kompromisu wiąże się nauczanie Jana Pawła II na temat ''prawa stopniowości''. Papież odnosi to prawo nade wszystko do problemu ideału życia [[małżeństwo|małżeńskiego]]. Dochodzenie do tego ideału – zawsze związane z potrzebą nawracania się – ma charakter dynamicznego procesu, który przebiega powoli ''przez stopniowe włączanie darów Bożych i wymagań Jego ostatecznej i najdoskonalszej [[miłość|Miłości]] w całe życie osobiste i społeczne człowieka'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/13 ''Familiaris consortio''] 9</ref>. Kompromis nie może odnosić się do zanegowania obiektywnego porządku moralnego, gdyż porządek ten odpowiada najgłębszym potrzebom człowieka stworzonego przez Boga. Jednakże człowiek – powołany do zachowania tego porządku – ''jest istotą historyczną, która się formuje dzień po dniu, podejmując liczne i dobrowolne decyzje: dlatego poznaje, miłuje i czyni dobro moralne, odpowiednio do etapów swego [[rozwój|rozwoju]] <ref>tamże</ref>. Jan Paweł II, odnosząc to do małżonków w zakresie ich życia moralnego, stwierdza, że ''nie mogą jednak patrzeć na prawo tylko jako na czysty ideał osiągalny w przyszłości, lecz powinni traktować je jako nakaz Chrystusa do wytrwałego przezwyciężania trudności'' <ref>tamże</ref>. Oznacza to, że ''tego, co nazywa się „prawem stopniowości” nie można utożsamiać ze „stopniowością prawa”, jak gdyby w prawie Bożym miały istnieć różne stopnie i formy nakazu dla różnych osób i sytuacji'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/13 ''Familiaris consortio''] 34</ref>.
 
Z kwestią kompromisu wiąże się nauczanie Jana Pawła II na temat ''prawa stopniowości''. Papież odnosi to prawo nade wszystko do problemu ideału życia [[małżeństwo|małżeńskiego]]. Dochodzenie do tego ideału – zawsze związane z potrzebą nawracania się – ma charakter dynamicznego procesu, który przebiega powoli ''przez stopniowe włączanie darów Bożych i wymagań Jego ostatecznej i najdoskonalszej [[miłość|Miłości]] w całe życie osobiste i społeczne człowieka'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/13 ''Familiaris consortio''] 9</ref>. Kompromis nie może odnosić się do zanegowania obiektywnego porządku moralnego, gdyż porządek ten odpowiada najgłębszym potrzebom człowieka stworzonego przez Boga. Jednakże człowiek – powołany do zachowania tego porządku – ''jest istotą historyczną, która się formuje dzień po dniu, podejmując liczne i dobrowolne decyzje: dlatego poznaje, miłuje i czyni dobro moralne, odpowiednio do etapów swego [[rozwój|rozwoju]] <ref>tamże</ref>. Jan Paweł II, odnosząc to do małżonków w zakresie ich życia moralnego, stwierdza, że ''nie mogą jednak patrzeć na prawo tylko jako na czysty ideał osiągalny w przyszłości, lecz powinni traktować je jako nakaz Chrystusa do wytrwałego przezwyciężania trudności'' <ref>tamże</ref>. Oznacza to, że ''tego, co nazywa się „prawem stopniowości” nie można utożsamiać ze „stopniowością prawa”, jak gdyby w prawie Bożym miały istnieć różne stopnie i formy nakazu dla różnych osób i sytuacji'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/13 ''Familiaris consortio''] 34</ref>.
 
   
 
   
Papieską wizję kompromisu trzeba też odnieść do jego wizji uczestnictwa człowieka w życiu społecznym, która opiera się na dwu dopełniających się zasadach: [[solidarność|solidarności]] i sprzeciwu. Postawa uzasadnionego moralnie sprzeciwu nie może być traktowana jako odrzucenie postawy dialogu i zdrowego kompromisu. Sprzeciw może wiązać się z koniecznością dochowania [[wierność|wierności]] Bogu i Jego prawu, co może oznaczać konieczność zajęcia postawy bezkompromisowej. Stąd też głosząc trudne wymagania Ewangelii, ''nie powinniśmy się lękać sprzeciwów i niepopularności, ale odrzucać wszelkie kompromisy i dwuznaczności, które upodobniłyby nas do tego świata'' <ref>por. Rz 12,2</ref>. ''Mamy być w świecie, ale nie ze świata <ref>por. J 15,19; 17,16</ref>, czerpiąc moc z Chrystusa, który przez swoją śmierć i zmartwychwstanie zwyciężył świat'' <ref>por. J 16,33; <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/374 ''Evangelium Vitae''] 82</ref>. Przykładem jest kwestia obrony życia nie narodzonych, tak mocno zagrożonego przez współczesne próby legalizacji [[aborcja|aborcji]]: ''Wobec tak groźnej sytuacji szczególnie potrzebna jest dziś odwaga, która pozwala spojrzeć prawdzie w oczy i nazywać rzeczy po imieniu, nie ulegając wygodnym kompromisom czy też pokusie oszukiwania siebie'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/374 ''Evangelium Vitae''] 58; por. Kongregacja Nauki Wiary. ''Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym'', nr 3-4</ref>.  
+
Papieską wizję kompromisu trzeba też odnieść do jego wizji uczestnictwa człowieka w życiu społecznym, która opiera się na dwu dopełniających się zasadach: [[solidarność|solidarności]] i sprzeciwu. Postawa uzasadnionego moralnie sprzeciwu nie może być traktowana jako odrzucenie postawy dialogu i zdrowego kompromisu. Sprzeciw może wiązać się z koniecznością dochowania [[wierność|wierności]] Bogu i Jego prawu, co może oznaczać konieczność zajęcia postawy bezkompromisowej. Stąd też głosząc trudne wymagania Ewangelii, ''nie powinniśmy się lękać sprzeciwów i niepopularności, ale odrzucać wszelkie kompromisy i dwuznaczności, które upodobniłyby nas do tego świata'' <ref>por. Rz 12,2</ref>. ''Mamy być w świecie, ale nie ze świata <ref>por. J 15,19; 17,16</ref>, czerpiąc moc z Chrystusa, który przez swoją śmierć i zmartwychwstanie zwyciężył świat'' <ref>por. J 16,33; [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/374 ''Evangelium Vitae''] 82</ref>. Przykładem jest kwestia obrony życia nie narodzonych, tak mocno zagrożonego przez współczesne próby legalizacji [[aborcja|aborcji]]: ''Wobec tak groźnej sytuacji szczególnie potrzebna jest dziś odwaga, która pozwala spojrzeć prawdzie w oczy i nazywać rzeczy po imieniu, nie ulegając wygodnym kompromisom czy też pokusie oszukiwania siebie'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/374 ''Evangelium Vitae''] 58; por. Kongregacja Nauki Wiary, ''Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym'', 3-4</ref>.  
  
 
W kontekście [[ekumenizm|ekumenizmu]] Jan Paweł II stwierdza bardzo wyraźnie, że ''kompromis w sprawach wiary sprzeciwia się Bogu, który jest Prawdą. Dlatego nie może zostać uznane za ''dopuszczalne'' pojednanie osiągnięte kosztem prawdy''. Szukanie jedności, ''które zdradzałoby prawdę, byłoby sprzeczne z naturą Boga, który obdarza swoją komunią, oraz z potrzebą prawdy, zakorzenioną w głębi każdego ludzkiego serca'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/373 ''Ut unum sint''] 18</ref>.
 
W kontekście [[ekumenizm|ekumenizmu]] Jan Paweł II stwierdza bardzo wyraźnie, że ''kompromis w sprawach wiary sprzeciwia się Bogu, który jest Prawdą. Dlatego nie może zostać uznane za ''dopuszczalne'' pojednanie osiągnięte kosztem prawdy''. Szukanie jedności, ''które zdradzałoby prawdę, byłoby sprzeczne z naturą Boga, który obdarza swoją komunią, oraz z potrzebą prawdy, zakorzenioną w głębi każdego ludzkiego serca'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/373 ''Ut unum sint''] 18</ref>.
Linia 36: Linia 36:
 
* [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/373 ''Ut unum sint''] 18
 
* [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/373 ''Ut unum sint''] 18
 
* [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor''] 30-32; 42; 60; 62; 72-75; 81; 90; 96
 
* [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor''] 30-32; 42; 60; 62; 72-75; 81; 90; 96
* Jan Paweł II. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju. 1983.
+
* Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1983
  
 
=== Inne dokumenty Kościoła ===
 
=== Inne dokumenty Kościoła ===
*  Kongregacja Nauki Wiary. ''Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym''
+
*  Kongregacja Nauki Wiary, ''Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym''
  
 
=== Publikacje innych autorów ===
 
=== Publikacje innych autorów ===
* C.-J. Pinto de Oliveira. Kościół, prawowierność a społeczeństwo pluralistyczne.„Concilium” 1970 nr 1-5
+
* C. J. Pinto de Oliveira, ''Kościół, prawowierność a społeczeństwo pluralistyczne'', ''Concilium'' 1970 nr 4, s. 1-5 65-73
* J. Tischner.Między moralnym kompromisem a utopią. „Znak” 1977 nr 280
+
* Józef Tischner, ''Między moralnym kompromisem a utopią'', ''Znak'' 1977 nr 280, s. 1003-1121
* S. Olejnik.Jedność Kościoła a pluralizm życia chrześcijańskiego. Warszawa 1982
+
* S. Olejnik, ''Jedność Kościoła a pluralizm życia chrześcijańskiego'', Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1982
* H. Juros.Możliwość pluralizmu etycznego.  „Communio”. Międzynarodowy Przegląd Teologiczny 3:1983 nr 2
+
* Helmut Juros, ''Możliwość pluralizmu etycznego'', ''Communio. Międzynarodowy Przegląd Teologiczny'' 3/1983 nr 2, s. 90-102
* P. Góralczyk. Kompromisetyczny. „Studia Theologica Varsaviensia” 35:1997 nr 1.
+
* Paweł Góralczyk, ''Kompromis etyczny'', ''Studia Theologica Varsaviensia'' 35/1997 nr 1
  
 
== Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o kompromisie ==
 
== Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o kompromisie ==
Linia 66: Linia 66:
 
== Linki zewnętrzne ==
 
== Linki zewnętrzne ==
  
* [[ZiBaTePa|Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich]]  
+
* [[ZiBaTePa|Zintegrowana Baza Tekstów Papieskich]]  
  
  

Aktualna wersja na dzień 13:45, 8 lip 2014

Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Paweł GÓRALCZYK SAC   


Kompromis – (łac. „compromittere” – obiecywać, wzajemnie przyczec) – porozumienie podmiotów (osób, grup lub instytucji) znajdujących się w sytuacji konfliktu; równocześnie rezygnacja z walki we wszystkich lub w wybranych płaszczyznach dotychczasowych stosunków bądź też podjęcie wspólnej realizacji części interesów dla dobra wspólnego. Zawarcie kompromisu w określonych obszarach współdziałania podmiotów nie musi oznaczać zaprzestania walki w innych obszarach. Jednakże pod wpływem przyjętego porozumienia może dojść do złagodzenia dotychczasowych napięć i konfliktów. Pozytywne skutki kompromisu są najbardziej widoczne w pluralistycznych systemach demokratycznych. Do najczęściej zawieranych w sferze polityki kompromisu zalicza się: porozumienia programowe, wyborcze, koalicyjne, parlamentarne, decyzyjne i personalne. W ogólnym ujęciu można mówić o kompromisie: strategicznych, taktycznych, akcyjnych; publicznych i niejawnych; dobrowolnych i wymuszonych przez sytuację. Trwałość i efektywność kompromisu są zdeterminowane wieloma czynnikami: poziomem wzajemnego zaufania, elastyczności i woli dotrzymania porozumienia, precyzją merytorycznej treści porozumienia, kontrolowania i oceny przebiegu jego realizacji. kompromisu ma zawsze charakter osobowy i społeczny, dlatego podlega ocenie moralnej opartej na obiektywnych i niezmiennych normach moralnych, ze szczególnym uwzględnieniem godności i praw osoby ludzkiej.

Kompromis jest w pewnym stopniu postawą krytycznej samodzielności, która nie dopuszcza, aby we współżyciu, zwłaszcza w sytuacji współzawodnictwa, pojawiły się konflikty i spory prowadzące do nieprzejednanej zaciekłości. Człowiek kompromisu nie chce wieść życia nastawionego wyłącznie na samopotwierdzenie. Stara się o współżycie z innymi oparte na równorzędności i porozumieniu, z czym łączy się umiejętność słuchania, zdolność zwracania się ku drugiemu i traktowania go poważnie, a dalej – gotowość uczenia się dzięki nowym sytuacjom i informacjom. W tym znaczeniu kompromis wiąże się z postawą dialogu.

W refleksji nad etycznym rozumieniem kompromisu należy zdać sobie sprawę z tego, że kluczowe znaczenie dla życia moralnego człowieka posiada jego osobisty zmysł rzeczywistości, który odsłania przed nim to, co może, i to czego nie może on w danej sytuacji dokonać. Bez zmysłu rzeczywistości życie moralne człowieka byłoby niemożliwe. Tzw. „człowiek bezkompromisowy” obstaje w sposób bezwzględny przy uznaniu jakichś wartości za jedynie słuszne i tylko te stara się urzeczywistniać w swoim życiu; nie bierze pod uwagę możliwości ich urzeczywistnienia w danej sytuacji życiowej. Taki człowiek – jednostronnie wyczulony na świat wartości, zarazem pozbawiony daru widzenia rzeczywistości – staje się najczęściej etycznym utopistą. Jego całkowitym przeciwieństwem byłby człowiek, który we wszystkim widzi jakieś fatum i nie podejmuje żadnego wysiłku, by urzeczywistnić możliwe w danym momencie wartości. W języku potocznym używa się pojęć „zdrowy kompromis” oraz „zgniły kompromis”.

Nauczanie Jana Pawła II nt. kompromisu

Jan Paweł II, podejmując w różnych wypowiedziach problem godziwości i moralnej nienaganności czynu ludzkiego, ustawia kwestię kompromisu w relacji do wolności i godności osoby ludzkiej. Przy czym wolność jest w pełni dowartościowana jedynie poprzez przyjęcie prawdy. Dlatego Papież stwierdza: w świecie bez prawdy wolność traci swoją treść, a człowiek zostaje wystawiony na pastwę namiętności i uwarunkowań jawnych lub ukrytych [1]. Uznanie pełnej prawdy o człowieku, przyjęcie właściwej antropologii teologicznej – zdaniem Jana Pawła II – gwarantuje, że osoba ludzka pozna i przeżyje dobro moralne jako samo w sobie doniosłe i poprzez wierną służbę tym wartościom doświadczy sensu swego istnienia [2]. Z tego też tytułu człowiek musi dążyć do poznania tego, co absolutnie obowiązujące, tego, co każdorazowo pod względem moralnym obiektywnie odpowiada konkretnej ludzkiej rzeczywistości. Skoro nie istnieje wolność poza prawdą, to w myśl Jana Pawła II, kategoryczna – to znaczy nie dopuszczająca ustępstw ani kompromisów – obrona absolutnie niezbywalnych wymogów, jakie wypływają z osobowej godności człowieka, jest drogą do wolności i warunkiem jej istnienia [3]. Usunięcie absolutnych norm − w sensie prawd ogólnie obowiązujących, uniwersalnych i ponadczasowych − musi z konieczności spowodować zamazanie się prawdy jako takiej [4]. Uznanie tego, co absolutne i obiektywne, pozwala człowiekowi uczestniczyć i tworzyć świat wartości trwałych, sensownych i przekraczających granicę śmiertelności. Natomiast odcięcie ludzkiej egzystencji od jej aksjologicznego źródła oznacza przyjęcie hipotezy „życia na próbę” oraz przekonania o zdolności i wystarczalności człowieka do samorealizacji i samostanowienia o sobie i o normach moralnych.

Jan Paweł II ostrzega także, iż nie można formułować moralnej oceny ludzkich czynów, biorąc jedynie pod uwagę ich przewidywane konsekwencje albo proporcję między dobrem i złem moralnym, jakie z nich płyną. Również dobra intencja nie wystarcza, by można było uznać dany wybór za dobry [5]. Nie wolno zatem, nawet dla najpoważniejszych powodów, czynić zła, aby uzyskać dobro. Istnieją normy moralne negatywne – zakazujące pewnych czynów (rezygnacja z przekonań religijnych, zgoda na tortury, zabijanie niewinnych, propagowanie kłamstwa, nienawiści itd.). Mają one walor uniwersalny i absolutny oraz obowiązują bez żadnych wyjątków [6].

Jan Paweł II bardzo często przypomina, zwłaszcza podczas beatyfikacji i kanonizacji męczenników, że człowiek, spełniając swoją powinność moralną, gotów jest do największych ofiar, nawet do ofiary z siebie. Pewnych wartości nie można bowiem zdradzać i nie można nimi kupczyć. Poczucie powinności moralnej jest kategoryczne i indywidualne. Jest ono formą świadectwa – świadectwa osobistego, niezbywalnego, dawanego takim, a nie innym głosem, takim, a nie innym uczynkiem. Papież zdaje sobie jednak sprawę, że do tego, by można było żyć z innymi, mieszkać w jednym mieście, wspólnie budować lepsze jutro, konieczna jest jakaś zgodność. Na gruncie konkretnych realiów niezbędna jest zbieżność poglądów czy dążeń, czyli kompromisu. Dzięki zgodności w tym, co niewyraźne, możliwy jest dialog. Ale dialog – zdaniem Papieża – zakłada nie jakąś zwykłą tylko tolerancję czy też dobrą wolę u partnerów, którzy chcieliby ewentualnie pozyskać drugą stronę dla swego przekonania [7]. Prawdziwy fundament dialogu stanowi pewność, że więcej się zawiera w tym, co niewyraźnie przeżywamy, niż w tym, co wyraźnie formułujemy. Obecność prawdy, ożywiająca koegzystencję i działanie ludzi ideologicznie czy doktrynalnie rozłączonych, stanowi o pozytywnej rzeczywistości pluralizmu, ale też i kompromisu. [8]. Pluralizm i poszukiwanie kompromisu uwypuklają owocny i twórczy aspekt położenia ludzkiego, a zwłaszcza ludu Bożego, zdążającego ku „pełnej prawdzie” pod wpływem Ducha [9]. Ostatecznym – zdaniem Jana Pawła II – wyjaśnieniem sensu poszukiwania kompromisu jest eschatologiczny charakter zbawienia i bezkres Boskich tajemnic, przenikających każdy moment historii [10].

Z kwestią kompromisu wiąże się nauczanie Jana Pawła II na temat prawa stopniowości. Papież odnosi to prawo nade wszystko do problemu ideału życia małżeńskiego. Dochodzenie do tego ideału – zawsze związane z potrzebą nawracania się – ma charakter dynamicznego procesu, który przebiega powoli przez stopniowe włączanie darów Bożych i wymagań Jego ostatecznej i najdoskonalszej Miłości w całe życie osobiste i społeczne człowieka [11]. Kompromis nie może odnosić się do zanegowania obiektywnego porządku moralnego, gdyż porządek ten odpowiada najgłębszym potrzebom człowieka stworzonego przez Boga. Jednakże człowiek – powołany do zachowania tego porządku – jest istotą historyczną, która się formuje dzień po dniu, podejmując liczne i dobrowolne decyzje: dlatego poznaje, miłuje i czyni dobro moralne, odpowiednio do etapów swego rozwoju [12]. Jan Paweł II, odnosząc to do małżonków w zakresie ich życia moralnego, stwierdza, że nie mogą jednak patrzeć na prawo tylko jako na czysty ideał osiągalny w przyszłości, lecz powinni traktować je jako nakaz Chrystusa do wytrwałego przezwyciężania trudności [13]. Oznacza to, że tego, co nazywa się „prawem stopniowości” nie można utożsamiać ze „stopniowością prawa”, jak gdyby w prawie Bożym miały istnieć różne stopnie i formy nakazu dla różnych osób i sytuacji [14].

Papieską wizję kompromisu trzeba też odnieść do jego wizji uczestnictwa człowieka w życiu społecznym, która opiera się na dwu dopełniających się zasadach: solidarności i sprzeciwu. Postawa uzasadnionego moralnie sprzeciwu nie może być traktowana jako odrzucenie postawy dialogu i zdrowego kompromisu. Sprzeciw może wiązać się z koniecznością dochowania wierności Bogu i Jego prawu, co może oznaczać konieczność zajęcia postawy bezkompromisowej. Stąd też głosząc trudne wymagania Ewangelii, nie powinniśmy się lękać sprzeciwów i niepopularności, ale odrzucać wszelkie kompromisy i dwuznaczności, które upodobniłyby nas do tego świata [15]. Mamy być w świecie, ale nie ze świata [16], czerpiąc moc z Chrystusa, który przez swoją śmierć i zmartwychwstanie zwyciężył świat [17]. Przykładem jest kwestia obrony życia nie narodzonych, tak mocno zagrożonego przez współczesne próby legalizacji aborcji: Wobec tak groźnej sytuacji szczególnie potrzebna jest dziś odwaga, która pozwala spojrzeć prawdzie w oczy i nazywać rzeczy po imieniu, nie ulegając wygodnym kompromisom czy też pokusie oszukiwania siebie [18].

W kontekście ekumenizmu Jan Paweł II stwierdza bardzo wyraźnie, że kompromis w sprawach wiary sprzeciwia się Bogu, który jest Prawdą. Dlatego nie może zostać uznane za dopuszczalne pojednanie osiągnięte kosztem prawdy. Szukanie jedności, które zdradzałoby prawdę, byłoby sprzeczne z naturą Boga, który obdarza swoją komunią, oraz z potrzebą prawdy, zakorzenioną w głębi każdego ludzkiego serca [19].

Przypisy

  1. Centessimus annus 46
  2. por. Redemptor hominis 13
  3. Veritatis Splendor 96
  4. por. Veritatis Splendor 90
  5. por. Veritatis Splendor 74-75
  6. por. Veritatis Splendor 90
  7. por. Jan Paweł II, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1983
  8. por. Evangelium Vitae 73
  9. por. J 26,13
  10. por. Fides et ratio 33-35
  11. Familiaris consortio 9
  12. tamże
  13. tamże
  14. Familiaris consortio 34
  15. por. Rz 12,2
  16. por. J 15,19; 17,16
  17. por. J 16,33; Evangelium Vitae 82
  18. Evangelium Vitae 58; por. Kongregacja Nauki Wiary, Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym, 3-4
  19. Ut unum sint 18

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Inne dokumenty Kościoła

  • Kongregacja Nauki Wiary, Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym

Publikacje innych autorów

  • C. J. Pinto de Oliveira, Kościół, prawowierność a społeczeństwo pluralistyczne, Concilium 1970 nr 4, s. 1-5 65-73
  • Józef Tischner, Między moralnym kompromisem a utopią, Znak 1977 nr 280, s. 1003-1121
  • S. Olejnik, Jedność Kościoła a pluralizm życia chrześcijańskiego, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1982
  • Helmut Juros, Możliwość pluralizmu etycznego, Communio. Międzynarodowy Przegląd Teologiczny 3/1983 nr 2, s. 90-102
  • Paweł Góralczyk, Kompromis etyczny, Studia Theologica Varsaviensia 35/1997 nr 1

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o kompromisie

Jedność, jakiej pragnie Bóg, może się urzeczywistnić tylko dzięki powszechnej wierności wobec całej treści wiary objawionej. Kompromis w sprawach wiary sprzeciwia się Bogu, który jest Prawdą. W Ciele Chrystusa, który jest drogą, prawdą i życiem (por. J 14, 6), któż mógłby uważać, że dopuszczalne jest pojednanie osiągnięte kosztem prawdy? Soborowa Deklaracja o wolności religijnej Dignitatis humanae uznaje za przejaw ludzkiej godności poszukiwanie prawdy, „zwłaszcza w sprawach dotyczących Boga i Jego Kościoła”, oraz wierne spełnianie jej wymogów. Tak więc „bycie razem”, które zdradzałoby prawdę, byłoby sprzeczne z naturą Boga, który obdarza swoją komunią oraz z potrzebą prawdy, zakorzenioną w głębi każdego ludzkiego serca.


W świadomości narodu libańskiego i w łonie Kościoła w Libanie młodzi powinni zajmować istotne miejsce i stanowić odnowicielską siłę narodu i Kościoła, przez uczest­niczenie w rozmaitych strukturach życia społecznego i instancji podejmujących decyzje. Trzeba im dopomagać w pokonywaniu czyhających na nich pokus ekstremizmu lub zniechęcenia, jak również w odrzucaniu różnych stylów życia sprzecznych ze zdrową moralnością. Z drugiej strony, należy ich uczyć wartości życia osobowego i społecznego. W ten sposób będą mogli stawać się pełnoprawnymi partnerami, gotowymi prowadzić nieprzerwanie dialog z tymi braćmi, którzy pragną osiągać kompromisy umożliwiające współżycie ze sobą, jednak bez kompromisów w sprawach zasad i wartości.


Linki zewnętrzne