Centesimus annus: Różnice pomiędzy wersjami
m (→Zobacz także) |
m |
||
Linia 2: | Linia 2: | ||
Autor hasła: o. Maciej Zięba OP | Autor hasła: o. Maciej Zięba OP | ||
− | '''Centesimus annus''' ('''W stulecie encykliki Leona XIII Rerum Novarum''') - trzecia i ostatnia [[Encykliki społeczne|encyklika społeczna]] Jana Pawła II, będąca niejako zwieńczeniem jego społecznego nauczania. Została opublikowana 1 maja 1991. Napisany dziesięć lat wcześniej teologiczny traktat o ludzkiej pracy | + | '''Centesimus annus''' ('''W stulecie encykliki Leona XIII Rerum Novarum''') - trzecia i ostatnia [[Encykliki społeczne|encyklika społeczna]] Jana Pawła II, będąca niejako zwieńczeniem jego społecznego nauczania. Została opublikowana [[1 maja]] [[1991]] roku. Napisany dziesięć lat wcześniej teologiczny traktat o ludzkiej pracy ''[[Laborem exercens]]'' znajduje w niej swą konkretyzację przez opis szans i zagrożeń stojących przed chrześcijaninem we współczesnym świecie instytucji demokratycznego [[kapitalizm|kapitalizmu]]. |
== Tezy encykliki == | == Tezy encykliki == | ||
− | Dla Polaków szczególne znaczenie tego tekstu polega na tym, że jego treść ściśle wiąże się z rozpadem światowego bloku komunistycznego, chociaż okazją do opublikowania dokumentu była setna rocznica ogłoszenia przez [[Leon XIII|Leona XIII]] encykliki "Rerum novarum". Do ogromnej, toczonej na całym świecie debaty o ekonomicznych i politycznych przyczynach klęski realnego socjalizmu Jan Paweł II wnosi swój oryginalny wkład, ukazując, że ''podstawowy błąd socjalizmu ma charakter antropologiczny''. Zły system polityczny i niewydolna [[gospodarka]] są bowiem – zdaniem Papieża – jedynie wtórną przyczyną upadku socjalizmu. Podstawową jego przyczyną jest ''[[błąd antropologiczny]]''. Załamanie się socjalizmu było zatem nieuchronnym efektem nadmiernie uspołeczniającej jednostkę, fałszywej koncepcji człowieka, traktującej go nie jako osobę, a więc twórczy podmiot, lecz jako fragment organizmu społecznego. | + | Dla Polaków szczególne znaczenie tego tekstu polega na tym, że jego treść ściśle wiąże się z rozpadem światowego bloku [[komunizm|komunistycznego]], chociaż okazją do opublikowania dokumentu była setna rocznica ogłoszenia przez [[Leon XIII|Leona XIII]] encykliki "Rerum novarum". Do ogromnej, toczonej na całym świecie debaty o ekonomicznych i politycznych przyczynach klęski realnego socjalizmu Jan Paweł II wnosi swój oryginalny wkład, ukazując, że ''podstawowy błąd socjalizmu ma charakter antropologiczny''. Zły system polityczny i niewydolna [[gospodarka]] są bowiem – zdaniem Papieża – jedynie wtórną przyczyną upadku socjalizmu. Podstawową jego przyczyną jest ''[[błąd antropologiczny]]''. Załamanie się socjalizmu było zatem nieuchronnym efektem nadmiernie uspołeczniającej jednostkę, fałszywej koncepcji człowieka, traktującej go nie jako osobę, a więc twórczy podmiot, lecz jako fragment organizmu społecznego. |
Jan Paweł II nie koncentruje się jednak na historii. Spogląda przede wszystkim w przyszłość, wprost stawiając podstawowe pytanie o to, jaki model rozwoju politycznego i gospodarczego można zaproponować krajom postkomunistycznym oraz krajom Trzeciego Świata. Czy jest nim [[Kapitalizm|kapitalizm]]? ''Jeśli mianem "kapitalizmu"'' – odpowiada Papież – ''określa się system ekonomiczny, który uznaje zasadniczą i pozytywną rolę przedsiębiorstwa, rynku, własności prywatnej i wynikającej z niej odpowiedzialności za środki produkcji oraz wolnej ludzkiej inicjatywy w dziedzinie gospodarczej, na postawione wyżej pytanie należy z pewnością odpowiedzieć twierdząco ... Ale jeśli przez "kapitalizm" rozumie się system, w którym wolność gospodarcza nie jest ujęta w ramy systemu prawnego wprzęgającego ją w służbę integralnej [[wolność|wolności]] ludzkiej i traktującego ją jako szczególny wymiar tejże wolności, która ma przede wszystkim charakter etyczny i religijny, to wówczas odpowiedź jest zdecydowanie przecząca''. Śmiało można rzec, że zrąb encykliki poświęcony jest komentarzowi do owego słynnego stwierdzenia znajdującego się w 42. paragrafie "Centesimus annus". Papież bowiem ukazuje dwie wersje współczesnego kapitalizmu. Jedną, pozytywną, w której wolny rynek może być miejscem chrześcijańskiego zaangażowania i świadectwa, oraz drugą, w której absolutyzuje się wolność ekonomiczną, a życie gospodarcze odrywa od oceny etycznej. Papież ukazuje więc, zwłaszcza w pierwszej części encykliki, zagrożenia ''dzikiego'', ''pierwotnego'' kapitalizmu (nastawienie jedynie na maksymalizację zysku, absolutyzację praw ekonomii oraz [[wolny rynek|wolności ekonomicznej]], wyzysk pracowników, dopuszczenie do wielkich [[nierówności społeczne|dysproporcji w liczbie posiadanych dóbr]]). Zarazem jednak odnotowuje ogromne przemiany, które dokonały się w obrębie współczesnego kapitalizmu. Podstawową rolę w tworzeniu dóbr odgrywa dziś bowiem nie ziemia i nie kapitał, ale ''człowiek, to jest jego zdolności poznawcze wyrażające się w przygotowaniu naukowym, zdolności do uczestniczenia w [[solidarność|solidarnej]] organizacji, umiejętność wyczuwania i zaspokajania potrzeb innych ludzi''. | Jan Paweł II nie koncentruje się jednak na historii. Spogląda przede wszystkim w przyszłość, wprost stawiając podstawowe pytanie o to, jaki model rozwoju politycznego i gospodarczego można zaproponować krajom postkomunistycznym oraz krajom Trzeciego Świata. Czy jest nim [[Kapitalizm|kapitalizm]]? ''Jeśli mianem "kapitalizmu"'' – odpowiada Papież – ''określa się system ekonomiczny, który uznaje zasadniczą i pozytywną rolę przedsiębiorstwa, rynku, własności prywatnej i wynikającej z niej odpowiedzialności za środki produkcji oraz wolnej ludzkiej inicjatywy w dziedzinie gospodarczej, na postawione wyżej pytanie należy z pewnością odpowiedzieć twierdząco ... Ale jeśli przez "kapitalizm" rozumie się system, w którym wolność gospodarcza nie jest ujęta w ramy systemu prawnego wprzęgającego ją w służbę integralnej [[wolność|wolności]] ludzkiej i traktującego ją jako szczególny wymiar tejże wolności, która ma przede wszystkim charakter etyczny i religijny, to wówczas odpowiedź jest zdecydowanie przecząca''. Śmiało można rzec, że zrąb encykliki poświęcony jest komentarzowi do owego słynnego stwierdzenia znajdującego się w 42. paragrafie "Centesimus annus". Papież bowiem ukazuje dwie wersje współczesnego kapitalizmu. Jedną, pozytywną, w której wolny rynek może być miejscem chrześcijańskiego zaangażowania i świadectwa, oraz drugą, w której absolutyzuje się wolność ekonomiczną, a życie gospodarcze odrywa od oceny etycznej. Papież ukazuje więc, zwłaszcza w pierwszej części encykliki, zagrożenia ''dzikiego'', ''pierwotnego'' kapitalizmu (nastawienie jedynie na maksymalizację zysku, absolutyzację praw ekonomii oraz [[wolny rynek|wolności ekonomicznej]], wyzysk pracowników, dopuszczenie do wielkich [[nierówności społeczne|dysproporcji w liczbie posiadanych dóbr]]). Zarazem jednak odnotowuje ogromne przemiany, które dokonały się w obrębie współczesnego kapitalizmu. Podstawową rolę w tworzeniu dóbr odgrywa dziś bowiem nie ziemia i nie kapitał, ale ''człowiek, to jest jego zdolności poznawcze wyrażające się w przygotowaniu naukowym, zdolności do uczestniczenia w [[solidarność|solidarnej]] organizacji, umiejętność wyczuwania i zaspokajania potrzeb innych ludzi''. | ||
− | Nie znaczy to, że wersja kapitalizmu dominująca w krajach wysoko rozwiniętych jest już realizacją optymalnej wizji gospodarki pozytywnie ocenianej przez Kościół. Realny współczesny kapitalizm również niesie ze sobą wiele konkretnych niebezpieczeństw, o których Jan Paweł II wspomina na kartach swej encykliki. Dzisiejszy kapitalizm sprzyja bowiem [[konsumizm|powstawaniu społeczeństwa konsumpcyjnego]]. Człowiek może być w nim potraktowany jako homo oeconomicus, którego wartość określają wyłącznie jego możliwości produkcyjne i konsumpcyjne. Sam zaś może traktować siebie w sposób hedonistyczny jako ''zespół doznań'' i ''powierzchownych satysfakcji'', a więc uznając za cel swego życia posiadanie jak największej liczby jak najprzyjemniejszych doświadczeń. Kapitalizmowi grozi również absolutyzowanie produkcji, konsumpcji i własności oraz bałwochwalcza postawa wobec wolnego rynku, ślepa wiara, że jest to mechanizm samoczynnie rozwiązujący wszystkie istotne problemy; wiara będąca wynikiem wyznawania ideologii kapitalizmu. | + | Nie znaczy to, że wersja kapitalizmu dominująca w krajach wysoko rozwiniętych jest już realizacją optymalnej wizji gospodarki pozytywnie ocenianej przez Kościół. Realny współczesny kapitalizm również niesie ze sobą wiele konkretnych niebezpieczeństw, o których Jan Paweł II wspomina na kartach swej encykliki. Dzisiejszy kapitalizm sprzyja bowiem [[konsumizm|powstawaniu społeczeństwa konsumpcyjnego]]. Człowiek może być w nim potraktowany jako homo oeconomicus, którego wartość określają wyłącznie jego możliwości produkcyjne i konsumpcyjne. Sam zaś może traktować siebie w sposób hedonistyczny jako ''zespół doznań'' i ''powierzchownych satysfakcji'', a więc uznając za cel swego życia posiadanie jak największej liczby jak najprzyjemniejszych doświadczeń. Kapitalizmowi grozi również absolutyzowanie produkcji, konsumpcji i własności oraz bałwochwalcza postawa wobec [[wolny rynek|wolnego rynku]], ślepa wiara, że jest to mechanizm samoczynnie rozwiązujący wszystkie istotne problemy; [[wiara]] będąca wynikiem wyznawania ideologii kapitalizmu. |
− | Te poważne papieskie zastrzeżenia nie odnoszą się jednak do systemu wolnorynkowej gospodarki jako takiej, lecz do współczesnego systemu etyczno-kulturowego. Przyczyny możliwych wynaturzeń kapitalizmu tkwią bowiem, według Papieża, nie w samej ekonomii, lecz jeszcze głębiej – w [[kultura|kulturze]]. O [[wolny rynek|wolnym rynku]] Jan Paweł II pisze – i jest to nowa tonacja w [[nauczanie społeczne Kościoła|nauczaniu społecznym Kościoła]] – również bardzo pozytywnie: wyrasta on z poszanowania ludzkiej wolności i najskuteczniej wykorzystuje posiadane zasoby oraz zaspokaja potrzeby. Praca we współczesnej [[Gospodarka| | + | Te poważne papieskie zastrzeżenia nie odnoszą się jednak do systemu wolnorynkowej gospodarki jako takiej, lecz do współczesnego systemu etyczno-kulturowego. Przyczyny możliwych wynaturzeń kapitalizmu tkwią bowiem, według Papieża, nie w samej ekonomii, lecz jeszcze głębiej – w [[kultura|kulturze]]. O [[wolny rynek|wolnym rynku]] Jan Paweł II pisze – i jest to nowa tonacja w [[nauczanie społeczne Kościoła|nauczaniu społecznym Kościoła]] – również bardzo pozytywnie: wyrasta on z poszanowania ludzkiej wolności i najskuteczniej wykorzystuje posiadane zasoby oraz zaspokaja potrzeby. Praca we współczesnej wolnorynkowej [[Gospodarka|gospodarce]] to coraz bardziej praca z innymi i dla innych ludzi. Jest to równocześnie praca coraz bardziej kreatywna, wyzwalająca inicjatywę i przedsiębiorczość oraz bazująca na takich [[cnoty|cnotach]], jak: rzetelność, pracowitość, roztropność, wiarygodność, [[wierność]] oraz męstwo. Jan Paweł II wspomina też o pozytywnej roli zysku oraz [[Własność|własności prywatnej]], która poszerza przestrzeń wolności człowieka oraz jego najbliższych. Jest to zatem obraz wolnego rynku, którego antropologiczne założenia dobrze mieszczą się w chrześcijańskiej wizji człowieka. Chrześcijanin nie tylko może się odnaleźć na wolnym rynku, ale – znacznie więcej – może realizować na nim swoje chrześcijańskie [[powołanie]]. |
Do tego zarysu systemu ekonomicznego dołącza Papież wyrazistą pochwałę [[Demokracja|demokratycznego ustroju politycznego]]. Zaletą bowiem demokracji jest większy niż w innych systemach udział obywateli w decyzjach politycznych; pozwala też on lepiej kontrolować wybrane władze i w sposób pokojowy zastępować je innymi. Jan Paweł II ma jednak istotne zastrzeżenia do współczesnych demokracji, które częstokroć zatraciły odniesienie do dobra wspólnego. Ostrzega też, że ''demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany [[totalitaryzm]]''. | Do tego zarysu systemu ekonomicznego dołącza Papież wyrazistą pochwałę [[Demokracja|demokratycznego ustroju politycznego]]. Zaletą bowiem demokracji jest większy niż w innych systemach udział obywateli w decyzjach politycznych; pozwala też on lepiej kontrolować wybrane władze i w sposób pokojowy zastępować je innymi. Jan Paweł II ma jednak istotne zastrzeżenia do współczesnych demokracji, które częstokroć zatraciły odniesienie do dobra wspólnego. Ostrzega też, że ''demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany [[totalitaryzm]]''. | ||
Ukazanie na kartach encykliki "Centesimus annus" pozytywnej wizji demokratycznego kapitalizmu nie oznacza wcale, że Jan Paweł II uznaje ów system za idealny czy też ''katolicki'', ponieważ ''życie ludzkie w historii realizuje się na różne sposoby'', a wszystkie ludzkie rozwiązania ''znamionuje niedoskonałość i przemijalność'', dlatego żadnego z nich ''nie można nigdy mylić z królestwem Bożym''. Stąd też warto przywołać krytyczne i nowatorskie w nauczaniu społecznym Kościoła uwagi Ojca Świętego, dotyczące izolacjonizmu ekonomicznego i kulturowego, a zwłaszcza niebezpieczeństw związanych z wszelkimi formami ideologii i fundamentalizmu (także o podłożu religijnym). Bardzo ważnym novum w nauczaniu Kościoła jest ukazanie | Ukazanie na kartach encykliki "Centesimus annus" pozytywnej wizji demokratycznego kapitalizmu nie oznacza wcale, że Jan Paweł II uznaje ów system za idealny czy też ''katolicki'', ponieważ ''życie ludzkie w historii realizuje się na różne sposoby'', a wszystkie ludzkie rozwiązania ''znamionuje niedoskonałość i przemijalność'', dlatego żadnego z nich ''nie można nigdy mylić z królestwem Bożym''. Stąd też warto przywołać krytyczne i nowatorskie w nauczaniu społecznym Kościoła uwagi Ojca Świętego, dotyczące izolacjonizmu ekonomicznego i kulturowego, a zwłaszcza niebezpieczeństw związanych z wszelkimi formami ideologii i fundamentalizmu (także o podłożu religijnym). Bardzo ważnym novum w nauczaniu Kościoła jest ukazanie | ||
− | strukturalnej różnicy pomiędzy chrześcijaństwem i [[Ideologia|ideologią]]. Albowiem dotąd wewnątrz Kościoła nie rozróżniano klarownie radykalizmu ewangelicznego od radykalizmu płynącego z ideologicznej interpretacji chrześcijaństwa, natomiast na zewnątrz Kościoła wszystkie formy żarliwego chrześcijaństwa – i szerzej: wszelkie postawy religijne – traktowano często automatycznie jako ideologie zagrażające ludzkiej wolności. Dlatego rozróżnienie Jana Pawła II jest ważnym elementem dialogu Kościoła ze światem współczesnym: ''Kościół nie zamyka bynajmniej oczu na niebezpieczeństwo fanatyzmu czy fundamentalizmu tych ludzi, którzy w imię [[ideologia|ideologii]] uważającej się za naukową albo religijną czują się uprawnieni do narzucania innym własnej koncepcji [[prawda|prawdy]] i [[dobro|dobra]]. Prawda chrześcijańska do tej kategorii nie należy. Nie będąc ideologią, wiara chrześcijańska nie sądzi, by mogła ująć w sztywny schemat tak bardzo różnorodną rzeczywistość społeczno-polityczną i uznaje, że życie ludzkie w historii realizuje się na różne sposoby, które bynajmniej nie są doskonałe. Tak więc metodą Kościoła jest poszanowanie wolności przy niezmiennym uznawaniu transcendentnej godności osoby ludzkiej''. | + | strukturalnej różnicy pomiędzy chrześcijaństwem i [[Ideologia|ideologią]]. Albowiem dotąd wewnątrz Kościoła nie rozróżniano klarownie radykalizmu ewangelicznego od radykalizmu płynącego z ideologicznej interpretacji chrześcijaństwa, natomiast na zewnątrz Kościoła wszystkie formy żarliwego chrześcijaństwa – i szerzej: wszelkie postawy religijne – traktowano często automatycznie jako ideologie zagrażające ludzkiej wolności. Dlatego rozróżnienie Jana Pawła II jest ważnym elementem dialogu Kościoła ze światem współczesnym: ''Kościół nie zamyka bynajmniej oczu na niebezpieczeństwo fanatyzmu czy fundamentalizmu tych ludzi, którzy w imię [[ideologia|ideologii]] uważającej się za naukową albo religijną czują się uprawnieni do narzucania innym własnej koncepcji [[prawda|prawdy]] i [[dobro moralne|dobra]]. Prawda chrześcijańska do tej kategorii nie należy. Nie będąc ideologią, wiara chrześcijańska nie sądzi, by mogła ująć w sztywny schemat tak bardzo różnorodną rzeczywistość społeczno-polityczną i uznaje, że życie ludzkie w historii realizuje się na różne sposoby, które bynajmniej nie są doskonałe. Tak więc metodą Kościoła jest poszanowanie wolności przy niezmiennym uznawaniu transcendentnej godności osoby ludzkiej''. |
Podstawową zasługą encykliki "Centesimus annus" jest zatem precyzyjny – pozytywny chociaż zarazem krytyczny – opis współczesnego demokratycznego kapitalizmu z punktu widzenia [[Nauczanie społeczne Kościoła|nauczania społecznego Kościoła]] oraz wykazanie, że zawarta w nim implicite wizja człowieka jest – co najmniej – niesprzeczna z antropologiczną prawdą o człowieku głoszoną przez chrześcijaństwo. Więcej nawet, chrześcijanin działając w świecie wolnorynkowej gospodarki i demokratycznej [[polityka|polityki]] w sposób aktywny i twórczy, może – korzystając z inspiracji Ewangelii – działać skutecznie, a zarazem pomnażać posiadane od Boga talenty i realizować swoje powołanie. | Podstawową zasługą encykliki "Centesimus annus" jest zatem precyzyjny – pozytywny chociaż zarazem krytyczny – opis współczesnego demokratycznego kapitalizmu z punktu widzenia [[Nauczanie społeczne Kościoła|nauczania społecznego Kościoła]] oraz wykazanie, że zawarta w nim implicite wizja człowieka jest – co najmniej – niesprzeczna z antropologiczną prawdą o człowieku głoszoną przez chrześcijaństwo. Więcej nawet, chrześcijanin działając w świecie wolnorynkowej gospodarki i demokratycznej [[polityka|polityki]] w sposób aktywny i twórczy, może – korzystając z inspiracji Ewangelii – działać skutecznie, a zarazem pomnażać posiadane od Boga talenty i realizować swoje powołanie. |
Aktualna wersja na dzień 01:12, 10 lip 2014
Treść hasła pochodzi z publikacji „Jestem z Wami: kompendium twórczości i nauczania Karola Wojtyły - Jana Pawła II”, Wydawnictwo M, Kraków 2010 Autor hasła: o. Maciej Zięba OP
Centesimus annus (W stulecie encykliki Leona XIII Rerum Novarum) - trzecia i ostatnia encyklika społeczna Jana Pawła II, będąca niejako zwieńczeniem jego społecznego nauczania. Została opublikowana 1 maja 1991 roku. Napisany dziesięć lat wcześniej teologiczny traktat o ludzkiej pracy Laborem exercens znajduje w niej swą konkretyzację przez opis szans i zagrożeń stojących przed chrześcijaninem we współczesnym świecie instytucji demokratycznego kapitalizmu.
Spis treści
Tezy encykliki
Dla Polaków szczególne znaczenie tego tekstu polega na tym, że jego treść ściśle wiąże się z rozpadem światowego bloku komunistycznego, chociaż okazją do opublikowania dokumentu była setna rocznica ogłoszenia przez Leona XIII encykliki "Rerum novarum". Do ogromnej, toczonej na całym świecie debaty o ekonomicznych i politycznych przyczynach klęski realnego socjalizmu Jan Paweł II wnosi swój oryginalny wkład, ukazując, że podstawowy błąd socjalizmu ma charakter antropologiczny. Zły system polityczny i niewydolna gospodarka są bowiem – zdaniem Papieża – jedynie wtórną przyczyną upadku socjalizmu. Podstawową jego przyczyną jest błąd antropologiczny. Załamanie się socjalizmu było zatem nieuchronnym efektem nadmiernie uspołeczniającej jednostkę, fałszywej koncepcji człowieka, traktującej go nie jako osobę, a więc twórczy podmiot, lecz jako fragment organizmu społecznego.
Jan Paweł II nie koncentruje się jednak na historii. Spogląda przede wszystkim w przyszłość, wprost stawiając podstawowe pytanie o to, jaki model rozwoju politycznego i gospodarczego można zaproponować krajom postkomunistycznym oraz krajom Trzeciego Świata. Czy jest nim kapitalizm? Jeśli mianem "kapitalizmu" – odpowiada Papież – określa się system ekonomiczny, który uznaje zasadniczą i pozytywną rolę przedsiębiorstwa, rynku, własności prywatnej i wynikającej z niej odpowiedzialności za środki produkcji oraz wolnej ludzkiej inicjatywy w dziedzinie gospodarczej, na postawione wyżej pytanie należy z pewnością odpowiedzieć twierdząco ... Ale jeśli przez "kapitalizm" rozumie się system, w którym wolność gospodarcza nie jest ujęta w ramy systemu prawnego wprzęgającego ją w służbę integralnej wolności ludzkiej i traktującego ją jako szczególny wymiar tejże wolności, która ma przede wszystkim charakter etyczny i religijny, to wówczas odpowiedź jest zdecydowanie przecząca. Śmiało można rzec, że zrąb encykliki poświęcony jest komentarzowi do owego słynnego stwierdzenia znajdującego się w 42. paragrafie "Centesimus annus". Papież bowiem ukazuje dwie wersje współczesnego kapitalizmu. Jedną, pozytywną, w której wolny rynek może być miejscem chrześcijańskiego zaangażowania i świadectwa, oraz drugą, w której absolutyzuje się wolność ekonomiczną, a życie gospodarcze odrywa od oceny etycznej. Papież ukazuje więc, zwłaszcza w pierwszej części encykliki, zagrożenia dzikiego, pierwotnego kapitalizmu (nastawienie jedynie na maksymalizację zysku, absolutyzację praw ekonomii oraz wolności ekonomicznej, wyzysk pracowników, dopuszczenie do wielkich dysproporcji w liczbie posiadanych dóbr). Zarazem jednak odnotowuje ogromne przemiany, które dokonały się w obrębie współczesnego kapitalizmu. Podstawową rolę w tworzeniu dóbr odgrywa dziś bowiem nie ziemia i nie kapitał, ale człowiek, to jest jego zdolności poznawcze wyrażające się w przygotowaniu naukowym, zdolności do uczestniczenia w solidarnej organizacji, umiejętność wyczuwania i zaspokajania potrzeb innych ludzi.
Nie znaczy to, że wersja kapitalizmu dominująca w krajach wysoko rozwiniętych jest już realizacją optymalnej wizji gospodarki pozytywnie ocenianej przez Kościół. Realny współczesny kapitalizm również niesie ze sobą wiele konkretnych niebezpieczeństw, o których Jan Paweł II wspomina na kartach swej encykliki. Dzisiejszy kapitalizm sprzyja bowiem powstawaniu społeczeństwa konsumpcyjnego. Człowiek może być w nim potraktowany jako homo oeconomicus, którego wartość określają wyłącznie jego możliwości produkcyjne i konsumpcyjne. Sam zaś może traktować siebie w sposób hedonistyczny jako zespół doznań i powierzchownych satysfakcji, a więc uznając za cel swego życia posiadanie jak największej liczby jak najprzyjemniejszych doświadczeń. Kapitalizmowi grozi również absolutyzowanie produkcji, konsumpcji i własności oraz bałwochwalcza postawa wobec wolnego rynku, ślepa wiara, że jest to mechanizm samoczynnie rozwiązujący wszystkie istotne problemy; wiara będąca wynikiem wyznawania ideologii kapitalizmu.
Te poważne papieskie zastrzeżenia nie odnoszą się jednak do systemu wolnorynkowej gospodarki jako takiej, lecz do współczesnego systemu etyczno-kulturowego. Przyczyny możliwych wynaturzeń kapitalizmu tkwią bowiem, według Papieża, nie w samej ekonomii, lecz jeszcze głębiej – w kulturze. O wolnym rynku Jan Paweł II pisze – i jest to nowa tonacja w nauczaniu społecznym Kościoła – również bardzo pozytywnie: wyrasta on z poszanowania ludzkiej wolności i najskuteczniej wykorzystuje posiadane zasoby oraz zaspokaja potrzeby. Praca we współczesnej wolnorynkowej gospodarce to coraz bardziej praca z innymi i dla innych ludzi. Jest to równocześnie praca coraz bardziej kreatywna, wyzwalająca inicjatywę i przedsiębiorczość oraz bazująca na takich cnotach, jak: rzetelność, pracowitość, roztropność, wiarygodność, wierność oraz męstwo. Jan Paweł II wspomina też o pozytywnej roli zysku oraz własności prywatnej, która poszerza przestrzeń wolności człowieka oraz jego najbliższych. Jest to zatem obraz wolnego rynku, którego antropologiczne założenia dobrze mieszczą się w chrześcijańskiej wizji człowieka. Chrześcijanin nie tylko może się odnaleźć na wolnym rynku, ale – znacznie więcej – może realizować na nim swoje chrześcijańskie powołanie.
Do tego zarysu systemu ekonomicznego dołącza Papież wyrazistą pochwałę demokratycznego ustroju politycznego. Zaletą bowiem demokracji jest większy niż w innych systemach udział obywateli w decyzjach politycznych; pozwala też on lepiej kontrolować wybrane władze i w sposób pokojowy zastępować je innymi. Jan Paweł II ma jednak istotne zastrzeżenia do współczesnych demokracji, które częstokroć zatraciły odniesienie do dobra wspólnego. Ostrzega też, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm.
Ukazanie na kartach encykliki "Centesimus annus" pozytywnej wizji demokratycznego kapitalizmu nie oznacza wcale, że Jan Paweł II uznaje ów system za idealny czy też katolicki, ponieważ życie ludzkie w historii realizuje się na różne sposoby, a wszystkie ludzkie rozwiązania znamionuje niedoskonałość i przemijalność, dlatego żadnego z nich nie można nigdy mylić z królestwem Bożym. Stąd też warto przywołać krytyczne i nowatorskie w nauczaniu społecznym Kościoła uwagi Ojca Świętego, dotyczące izolacjonizmu ekonomicznego i kulturowego, a zwłaszcza niebezpieczeństw związanych z wszelkimi formami ideologii i fundamentalizmu (także o podłożu religijnym). Bardzo ważnym novum w nauczaniu Kościoła jest ukazanie strukturalnej różnicy pomiędzy chrześcijaństwem i ideologią. Albowiem dotąd wewnątrz Kościoła nie rozróżniano klarownie radykalizmu ewangelicznego od radykalizmu płynącego z ideologicznej interpretacji chrześcijaństwa, natomiast na zewnątrz Kościoła wszystkie formy żarliwego chrześcijaństwa – i szerzej: wszelkie postawy religijne – traktowano często automatycznie jako ideologie zagrażające ludzkiej wolności. Dlatego rozróżnienie Jana Pawła II jest ważnym elementem dialogu Kościoła ze światem współczesnym: Kościół nie zamyka bynajmniej oczu na niebezpieczeństwo fanatyzmu czy fundamentalizmu tych ludzi, którzy w imię ideologii uważającej się za naukową albo religijną czują się uprawnieni do narzucania innym własnej koncepcji prawdy i dobra. Prawda chrześcijańska do tej kategorii nie należy. Nie będąc ideologią, wiara chrześcijańska nie sądzi, by mogła ująć w sztywny schemat tak bardzo różnorodną rzeczywistość społeczno-polityczną i uznaje, że życie ludzkie w historii realizuje się na różne sposoby, które bynajmniej nie są doskonałe. Tak więc metodą Kościoła jest poszanowanie wolności przy niezmiennym uznawaniu transcendentnej godności osoby ludzkiej.
Podstawową zasługą encykliki "Centesimus annus" jest zatem precyzyjny – pozytywny chociaż zarazem krytyczny – opis współczesnego demokratycznego kapitalizmu z punktu widzenia nauczania społecznego Kościoła oraz wykazanie, że zawarta w nim implicite wizja człowieka jest – co najmniej – niesprzeczna z antropologiczną prawdą o człowieku głoszoną przez chrześcijaństwo. Więcej nawet, chrześcijanin działając w świecie wolnorynkowej gospodarki i demokratycznej polityki w sposób aktywny i twórczy, może – korzystając z inspiracji Ewangelii – działać skutecznie, a zarazem pomnażać posiadane od Boga talenty i realizować swoje powołanie.
Linki zewnętrzne
Encyklika Centesimus annus
Opracowania nt. encykliki Centesimus annus
- o. Maciej Zięba OP, Jestem z Wami: kompendium twórczości i nauczania Karola Wojtyły - Jana Pawła II, Wydawnictwo M, Kraków 2010, s. 95-99 ISBN 9788375952520
- Adam Boniecki, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Zrozumieć papieża : rozmowy o Janie Pawle II, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2012 ISBN 9788324019380
- Jan Andrzej Kłoczowski, Zawierzyć prawdzie : o encyklikach Jana Pawła II : próba osobistej lektury, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2006 ISBN 8308038875
- Jan Krucina, Co mówi Papież : nauczanie społeczne Jana Pawła II, TUM, Wrocław 2005 ISBN 8388301985
- Centesimus annus : tekst i komentarze, Jan Paweł II, red. Franciszek Kampka, Cezary Ritter, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1998 ISBN 8322806728
- Encyklika Centesimus annus Ojca Świętego Jana Pawła II do czcigodnych braci w episkopacie, do kapłanów i rodzin zakonnych, do wiernych kościoła katolickiego i wszystkich ludzi dobrej woli w setną rocznicę Encykliki Rerum novarum / Jan Paweł II ; komentarz Józef Majka, TUM, Wrocław 1995 ISBN 8386204850
- Piotr Matejski, Liberalizm i socjalizm w świetle społecznego nauczania Kościoła, WFTJ, Kraków 1996 ISBN 839065685X
- Maciej Zięba, Papieże i kapitalizm : od Rerum novarum po Centesimus annus, Znak, Kraków 1998 ISBN 8370067670
- Janusz Nagórny (red.), Andrzej Derdziuk (red.), Wartości u podstaw demokracji, Wydaw. Diecezjalne, Lublin 2002 ISBN 8373001565